Według najnowszych wieści praskie studio 2K Czech zamknęło dzisiaj swoje podwoje. Byli już pracownicy będą mogli jednak znaleźć swoje miejsce w ekipie Warhorse Studios, której współzałożycielem jest dobrze wszystkim znany Daniel Vavra.

W tym momencie 2K Czech to już tylko oddział w Brnie, w którym docelowo pozostać mają jedynie animatorzy, artyści i designerzy, którzy będą pełnili rolę wsparcia dla projektów 2K Games.

Trudno nie zadać sobie teraz pytania dlaczego jeden z największych deweloperów w Czeskiej Republice znalazł się w takiej sytuacji. Serwis VG247 dotarł do informatora, który twierdzi, że "2K Games niewłaściwie kierowało swoim praskim oddziałem oraz nie potrafiło zrozumieć lokalnej kultury, traktując Czechy jako kraj trzeciego świata".

Co sądzicie o całej sytuacji? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach.

Źródła: Mafia.Czech-Games.net, VG247