Wywiad z Martinem Zavrelem

Kevin, 8
Dziś, na oficjalnej stronie Mafii II pojawił się kolejny wywiad. Tym razem Elizabeth rozmawiała z głównym menadżerem projektu - Martinem Zavrelem. Tłumaczenie pojawi się już niedługo!


Komentarze

Ten materiał jest starszy niż 2 miesiące. Nie możesz dodawać pod nim nowych komentarzy.
Awatar użytkownika neos.pl
neos.pl
14 maja 2009, 19:32
Ciekawe czy Mafia to coś z własnego podwórka Cenegi? W stylu: zamawiamy usługę i nie płacimy po jej wykonaniu.
Awatar użytkownika wojtas022
wojtas022
9 maja 2009, 08:18
Nie ma sprawy ;) następnym razem zrobię jak mówiłeś :)
Awatar użytkownika Maf
Maf
8 maja 2009, 22:43
Nie wklejaj tutaj tego prosto z Worda. Przeklej do notatnika i dopiero wrzuć tutaj. Dzięki za tłumaczenie ;)
Awatar użytkownika wojtas022
wojtas022
8 maja 2009, 16:19
Ehhh zamiast myślników i cudzysłowów są jakieś cyferki itd. :(
Awatar użytkownika wojtas022
wojtas022
8 maja 2009, 16:15
Mówiłem, że to zrobię :D

Martin Zavrel opowiada o swojej pracy w studio oraz pracą nad grą. ( Możecie już go znać z forum 2K Czech – jeśli tak, to macie szanse dowiedzieć się więcej o tym, co robi kiedy nie piszę postów o Mafii II)

Opowiedz nam o swojej historii – od jak dawna jesteś w 2K Czech? Jak się dostałeś do firmy?

Właściwie to zaczynałem jako dziennikarz w branży gier. Byłem wolnym strzelcem dla kilku mediów ( Internetu, gazet i telewizji) przed tym jak stałem się kierownikiem edycji magazynu Doupe. Wtedy, Petr Vochozka, który ówcześnie był Dyrektorem Generalnym Illusion Softworks, przyszedł do mnie. Powiedział, że podobają mu się opinie i pomysły w moich artykułach, że powinienem zrobić z nich lepszy pożytek i zacząć robić gry, a nie tylko o nich pisać. Oczywiście to była propozycja nie do odrzucenia. Dołączyłem do studia w 2004 roku o od tego czasu miałem parę zadań związanych z pewnymi projektami. Poczynając od Hidden and Dangerous 2: Sabre Squadron.

Jak bardzo różni się Twoja obecna praca od pracy dziennikarza? Czy byłbyś mniej krytyczny gdybyś miał znowu napisać jakiś artykuł?

To była wielka szansa na zobaczenie tematu z innej strony. Nawet kiedy dziennikarz ma szczęście być w wielu studiach na całym świecie, nigdy nie ujrzy trudu tworzenia gier osobiście z bliska. Jest tyle rzeczy, które trzeba poskładać w wielka grę, iż nie można opisać wszystkich tych trudności, emocji, energii i ciężkiej pracy włożonej w nią. Jednak, kiedy już zobaczyłem to wszystko i zrozumiałem jak powstają gry, nie zmieniłbym swojego sposobu pisania jako dziennikarz. Dla gracza, gra jest dobra gdy w nią gra i nie powinien być zaangażowany w proces tworzenia.

Jak to jest być wewnątrz studia i jak postrzegasz przemysł po tym, gdy już nie jesteś dziennikarzem?

Pracując przedtem w dużej gazecie czułem się w jakiś sposób samotny. Będąc dziennikarzem branży gier, moi koledzy z innych mediów również nie rozumieli mojego sposobu myślenia. Najlepszą rzeczą w związku z przeniesieniem się do studia tworzącego gry jest to, iż mogę dzielić się moją pasją związaną z grami dosłownie ze wszystkimi, a oni są tak samo podekscytowani naszymi projektami i dobrymi grami jakie wyszły tak samo jak ja. Moje spojrzenie na przemysł stało się szersze dzięki ujrzeniu wszystkich jego aspektów (użytkowników, publikacji i tworzenia) i nadal jestem przekonany, że są to najciekawsze media naszych czasów. Na pewno w przyszłości będzie rosło w bardziej potężną i interesującą rozrywkę.

Powiedz nam o swoich codziennych zadaniach w 2K Czech.

Właściwie to moja pozycja zmieniała się kilka razy. Od asystenta produkcji przez głównego twórcę, producenta muzyki do obecnego menadżera produkcji naszej ‘’grupy medialnej’’. Myślę, że to nie chodzi tylko o zmiany w projektach, nad którymi pracowałem, ale również o moje szeroko pojęte zainteresowania. Obecnie pracuję nad ścieżką dźwiękową i scenkami do Mafii II w międzyczasie zajmuję się prośbami marketingowymi, które trafiają do naszego studia. Kilka razy miałem okazję pisać na forum 2K Czech o Mafii II jednak ciągle jestem pogrążony w zadaniach w studio i nadal bardzo lubię spędzać czas z naszymi fanami.

Co lubisz w swojej pracy? Jaki jest dobry dzień dla Martina Zavrela?

Tak więc, jestem dość wielkim pasjonatem i mam silne relacje z naszym oddziałem muzycznym. Uwielbiam tam przychodzić, siadać z Matusem i słuchać najnowszych kawałków muzyki. Tak samo jest z ukończonymi scenkami tworzonymi przez naszych animatorów. Oczywiście jako menadżer uwielbiam jak kończy się tydzień czy miesiąc a praca jest ukończona tak jak planowaliśmy. W końcu jako osoba komunikatywna lubię spędzać czas z dziennikarzami albo ludźmi, którzy odwiedzają nasze studio.

Z czego jesteś najbardziej dumny do tej pory jeżeli chodzi o Mafie II ?

Odgrywałem specjalną rolę w dobieraniu muzyki. Przewodziłem kilka lat temu w „konkursie muzycznym” i wytypowałem Matusa Siroky’ego jako zwycięzcę. Po tym pomogłem mu przyzwyczaić się do mechaniki gry i pracy z naszym studiem. Razem przeszliśmy przez trudny proces dopasowywania stylu muzycznego dla Mafii II. Jednak jesteśmy świadomi dziedzictwa Mafii I. Naprawdę chcemy wyjść z czymś nowym i większym niż przedtem. Wahaliśmy się pomiędzy klasycznym stylem filmowym (Ojciec Chrzestny), nowoczesnym (Droga do zatracenia) i ówczesnym jazzem. Na końcu, reakcja fanów na niektóre dźwięki muzyczne, które już wypuściliśmy pokazała nam, że poszliśmy w dobrą stronę.

W jakie grasz gry w wolnym czasie? W co grasz aktualnie?

Jestem wielkim fanem wszystkiego z dobrą fabuła, piękną muzyką i mocnymi emocjami. Przez to dużo gram w RPG’i (Final Fantasy, Mass Effect, Oblivion), ale również w tytuły akcji jak Metal Gear Solid czy Silent Hill. Aktualnie nadal gram w Resident Evil 5 (już ukończyłem wszystkie achievementy), ale także COD 5 multiplayer, Killzone 2 multiplayer, Riddick: Assault on the Dark Athena oraz Godfather 2. Zawsze gram w więcej niż jedną grę w tym samym czasie i zawsze mam wszystkie platformy, na które wychodzą. Wliczając w to handheldy.

A jaka jest Twoja ulubiona gra?

Wybrać jedną jest naprawdę ciężko. No dobra, powiem, że Metal Gear Solid (PSOne, 1998). Dla mnie, pomimo tego, że jestem prawdziwym fanem filmów, ta gra przełamała bariery i udowodniła, że gra video może być doskonałą formą narracji, dosłownie wrzucając gracza do wirtualnego świata – a kiedy ukończy ją, staje się bogatszy i mądrzejszy, tak jakby naprawdę przeżył tę podróż. Poza tym, niektóre melodie i dialogi z tej gry na zawsze zapadły mi w pamięć – ‘’ You mustn't allow yourself to be chained to fate, to be ruled by your genes. Human beings can choose the kind of life that they want to live.’’
Awatar użytkownika wojtas022
wojtas022
8 maja 2009, 14:49
Kurde bo zaraz sam to przetlumacze :P
Awatar użytkownika Tomasz
Tomasz
8 maja 2009, 13:49
Eeee nic ciekawego tam nie ma :(
Awatar użytkownika wojtas022
wojtas022
8 maja 2009, 13:39
No to czekamy na translation :D