W pięknym stylu podsumowałaś to, co mówił Dantes. Nic dodać nic ująć.
Trzeba też zaznaczyć, że faktycznie, odpowiedzialność prawna za taki event jest bardzo wysoka, a brak odpowiedzialności za ludzi, których ewentualnie wzięlibyśmy pod opiekę, jest również bardzo wysoce karany.
Nie obeszłoby się bez pozwoleń rodziców, przyjęcia odpowiedzialności przez osoby, które zdecydowałby się być opiekunami, etc., etc.. W jednym momencie luźny meeting ludzi z forum zamienia się w imprezę zorganizowaną, która też rządzi się swoimi prawami i pewne czynności muszą zostać wykonane, żeby impreza taka w ogóle się odbyła. Ogólnie to lepiej by było zorganizować to od 15<, gdzie wszystko jest w miarę możliwości (trzeba przyznać) na czarno, ale mniejsze prawdopodobieństwo, z racji wieku, że ktoś Ci do Wisły wejdzie lunatykując... jeszcze pod wpływem i w ogóle... 8-10 lat murowane.
Wracając wreszcie do tematu, to ja byłbym za kilkudniowym biwakiem
Wyznaczyć osoby pełnoletnie, odpowiedzialne za konkretne rzeczy i tyle, mam na myśli np. alkohol.
Super sprawa. Gratuluje pomysłu i swoją chęć wyrażam w 100%, dalekie podróże nie są mi obce, a bezpośrednim pociągiem dojadę z Tychów.