Szkoła

Ja się dziwię, że tylko tak powiedział. A rodziców to wezwali chyba tylko po to, żeby ojciec zadymę zrobił w tej szkole ;>
Jakby jakiś nauczyciel coś takiego powiedział o mojej żonie to bym za cholerę nie odpuścił.
http://gameplay.pl/barth89 | https://www.facebook.com/barth89pl <-------- ZAPRASZAM :)
Ja bym ją od "suk, kur** i jeszcze gorszych wyzywał.."
Jak ona mogła takie coś powiedzieć do ucznia ona jest normalna ?
Kto wie czy by jeszcze cyrkla jej z tyłka nie wyciągali jakby tak powiedziała...
Zwykła ...
"To ciach babkę w piach... A teściową w klatkę piersiową."
A więc my w poniedziałek będziemy mieć 100 lekcje matmy i pani zrobiła niespodziankę. Ja z koleżanką mamy prowadzić lekcję :P Ciekawe co wyjdzie...
Kolega poszedł się spytać nauczycielki fizyki kiedy odda kartkówki. Jej odpowiedź brzmiała:
"Ty gnoju! Wy jesteście matoły" :-P
Fajną mamy za to babkę od WOK-u. Taka młoda, hipiska albo coś. Kiedyś nawet paliła zioło z uczniami na wyciecze szkolnej.
Mamy gościa od matematyki po wylewie, chodzi jak robot. Zawsze przed pójściem w przód, robi krok w tył. I trzeba uważać, żeby nie zostać oplutym. Dodatkowo opowiada na lekcji kawał i żarty pokroju Karola Strasburgera. Przykład: "Czym się różni skrzynka pocztowa od krowiego zadu? Tym, że jak da się list do skrzynki to dojdzie do odbiorcy, a jak do krowiego zadu to nie" :-> W ogóle nie uczy, a do tablicy bierze tylko dziewczyny. I puszcza różne dwuznaczne teksty np. "Obejmowanie to ty masz dobrze wyćwiczone" (gdy się rysuje klamerki w równaniach) albo "Może cię podsadzić" i różne teksty typu komplementy itp.
Gościu od niemieckiego jest zniewieściały (nawet inni nauczyciele mówią, że jest homo). Często przychodzi w czerwonych butach i zielonym żakieciku. Masakra. Kiedyś był w różowym sweterku.
Obrazek
Jedziecie na biwaki?
Ja jadę do takiego ośrodka wypoczynkowego, ale taki wyjazd w niczym nie przypomina takiego prawdziwego biwaku. Namioty, te sprawy. Bardziej takie mini-wczasy. Jedyne rozrywki to można popykać w siatkę, pójść nad rzekę, lub pograć w bilard. Ale wbrew pozorom jest tam co robić :-) Jedziemy tam już trzeci rok, ale się nie nudzimy nigdy :-P
Ja jadę pod domki. Jezioro, kajaki, rowery wodne, paintball, oby tylko pogoda dopisała.
Miesiąc przed rozpoczęciem wakacji:

Lekcja anglika, wszyscy nudzimy się jak cholera. Baba gada i gada i nie wiem co gada. Do rzeczy.
Nasz klasowy błazen wpadł na pomysł zrobienia "Ataku terrorystycznego"! :mrgreen: otóż przy ścianie są szafki a w niej zabawkowy pistolet na kulki. Nasz błazen wyjął pistolet, podbiegł do nauczycielki i przewrócił ją, strzelając jej w głowę kulkami!!!! :-D Ona wstała i uderzyła go w twarz, wyszła. Następnego dnia odeszła ze szkoły.
Obrazek
Nie śmieszne, ten koleś to widać prymitywna rodzina. Dobra dobra, coś tam odjeb*ć, ale to co on zrobił. (jeżeli to prawda..)
Obrazek
Przypomniała mi się druga historia, również z udziałem naszego błazna:

Koniec lekcji religii
Mamy się pomodlić na koniec, a nasz błazen nie chce. Jedna z moich koleżanek zwraca mu uwagę by się wreszcie pomodlił, a on z pięściami do niej :-D Bił ją w głowę, aż nasza katechetka to przerwała, chwyciła go, a on uwolnił się i uciekł...
Następna była matma, błazna nadal nie ma, a niektórzy widzieli jak biegł do szatni...
Pani od matmy wybrała mnie i dwóch innych by go szukać. Szukaliśmy wszędzie, no i coś nas skierowało do kibla, a tam kto? Nsz błazen! No i wali mi tekst:
Nosz kurwa nie miałem gdzie indziej się schować...
Popycha mnie i ucieka na parter a tam soi nasza wychowawczynia(pani od matmy) i dyrektorka. Błazen uderzył naszą wychowawczynię w twarz a dyrektorkę w brzuch, ale one później złapały go za ręcę i potargały jak więźniado pokoju nauczycielskiego...
Obrazek
@Up: Albo ten kolega jest niewyżytym dzieciakiem, albo musi się leczyć, albo te historie to twój wymysł. Skąd taka agresja? Żeby bić koleżanki i nauczycielki, przez co jedna odeszła ze szkoły? Jeszcze uderzył dyrektorkę... no nie mogę... Że też nie wywalili go jeszcze ze szkoły za takie akcje.

Wybaczta OT, bo nie opowiem nic ciekawego.
Obrazek
teraz taka śmieszna historia z mojej klasy z udziałem pewnego typa ;
wiec w 2kl gimnazjum siedziałem z kolega w ławce i patrzymy się na typa , zaczął dłubać nosie ale potem wsadził sę ręke do gaci :shock: po grzebał wyciągnął i ta ręke zaczął wąchać tak samo zrobił z pachami po wf :shock: po czym zauważył że wszystko widzieliśmy zmulił fest i nie gadał z nami , a jak podawał ręke to mu nie dawaliśmy :-P
Matteo napisał(a):
teraz taka śmieszna historia z mojej klasy z udziałem pewnego typa ;
wiec w 2kl gimnazjum siedziałem z kolega w ławce i patrzymy się na typa , zaczął dłubać nosie ale potem wsadził sę ręke do gaci :shock: po grzebał wyciągnął i ta ręke zaczął wąchać tak samo zrobił z pachami po wf :shock: po czym zauważył że wszystko widzieliśmy zmulił fest i nie gadał z nami , a jak podawał ręke to mu nie dawaliśmy :-P


śmieszna historia

śmieszna historia

śmieszna historia

śmieszna historia


Darujcie sobie takie 'śmieszne' historie, bo człowiekowi ręce opadają.
no w sumie bardziej by pasowało ''obleśna historia'' :-)
Matteo napisał(a):
teraz taka śmieszna historia z mojej klasy z udziałem pewnego typa ;
wiec w 2kl gimnazjum siedziałem z kolega w ławce i patrzymy się na typa , zaczął dłubać nosie ale potem wsadził sę ręke do gaci :shock: po grzebał wyciągnął i ta ręke zaczął wąchać tak samo zrobił z pachami po wf :shock: po czym zauważył że wszystko widzieliśmy zmulił fest i nie gadał z nami , a jak podawał ręke to mu nie dawaliśmy :-P


JEBŁEM ,mimo ,że to nie prawda. huauhsahus