Wasze ulubione seriale

Nie pamiętam czy już sie tu wpisywałem kiedyś, ale nie ważne;0 jeśli o seriale chodzi to przede wszystkim LOST, kiedyś Prison Break ale sie spierniczył ostatnio więc już nawet nie oglądam. Do tego wkręciłem się w Kości, a Włatców Móch mam na kompie wszystkie odcinki i oglądam na bieżąco. A zna ktoś jakieś seriale gangsterskie oprócz Rodziny Sporano? Kiedyś szukałem ale chyba nie udał mi się nic ciekawego znaleźć. Był też taki serial jakiś czas temu o irlandzkich braciach co gangsterke w Stanach odstawiają ale tytułu niestety nie pamiętam. To chyba dltaego, że zbytnio mi nie podpasował.
Obrazek

'First you get the woman, then you get the money, then you get the power' - Tony M.
Ja też bardzo lubię Kompanię Braci - nie wiem, czy to można uznać za serial :P Ale obejrzałem całą serię w 2 dni :D I to po raz... 3 bodajże.
http://gameplay.pl/barth89 | https://www.facebook.com/barth89pl <-------- ZAPRASZAM :)
Hehe moja dziewczyna wkręciła mnie na "chirurgów" i powiem szczerze, że mi się spodobał ;-)
Wiadomo coś na temat nowej serii Prison Break? Nie siedzę w temacie aczkolwiek serial oglądam gdy go puszczają. IMO druga seria, to kupa, którą sobie odpuściłem. Pierwsza seria wymiata, trzecia jest spoko. Jeżeli czwarta seria będzie działa się poza więzieniem, to ten serial nie będzie miał sensu.
Obrazek
wojtas022 napisał(a):
Hehe moja dziewczyna wkręciła mnie na "chirurgów" i powiem szczerze, że mi się spodobał ;-)


Wolę "Ostry Dyżur" :-)
muore il bandito, la mafia vive
Mnich napisał(a):
wojtas022 napisał(a):
Hehe moja dziewczyna wkręciła mnie na "chirurgów" i powiem szczerze, że mi się spodobał ;-)


Wolę "Ostry Dyżur" :-)


A ja Dr. House'a :D
Crunk Ain't Dead, Ho!
Rodzina Soprano, Odwróceni, Alfabet mafii, Oficer, Oficerowie.
Grisha napisał(a):
Wiadomo coś na temat nowej serii Prison Break? Nie siedzę w temacie aczkolwiek serial oglądam gdy go puszczają. IMO druga seria, to kupa, którą sobie odpuściłem. Pierwsza seria wymiata, trzecia jest spoko. Jeżeli czwarta seria będzie działa się poza więzieniem, to ten serial nie będzie miał sensu.

Czwarta seria jest świetna, bo sam ją oglądałem. Co prawda dzieje się poza więzieniem, ale uciekinierzy z Fox River chcą zemścić się na Firmie. Niedawno był ostatni odcinek ostatniej serii (czytaj: serial zakończony) z dosyć zaskakującym zakończeniem.
Ranczo Rox :O
Obrazek
Ostatnio oglądam Generation Kill :)
http://gameplay.pl/barth89 | https://www.facebook.com/barth89pl <-------- ZAPRASZAM :)
barth89 napisał(a):
Ja też bardzo lubię Kompanię Braci - nie wiem, czy to można uznać za serial :P Ale obejrzałem całą serię w 2 dni :D I to po raz... 3 bodajże.


A ja nie cierpię Kompanii Braci. Niby wszystko super, ale trochę zakłamany. Nie lubię takich seriali wojennych gdzie jedna kompania jest najlepsza, a inne odziały są beznadziejne w takim filmie ( bo na pewno tak nie było). Mogli by nakręcić film np. o pierwszej dywizji piechoty (Big Red One) bo to jedna z najbardziej zasłużonych dywizji WW2.
Teraz zdecydowanie mogę stwierdzić że (obecnie) moim ulubionym serialem jest Dr House. Początek 4 serii wręcz genialny, teraz jak już wybrał swoje sługi nie jest tak ciekawie ale też jest świetnie.
Ostatnio też zacząłem oglądać Przyjaciół.
Jako że właśnie ukończyłem oglądać Twin Peaks Davida Lyncha, pozwolę sobie się wypowiedzieć w tym wątku ;).

Number one to zdecydowanie Kompania Braci. Jeżeli ktoś oczekiwał (np. Don Salieri) filmu dokumentalnego mógł się srogo zawieść. Czym byłby jednak wojenny serial bez silnych i mężnych rycerzy oraz amerykańskiego patosu? Zapewne kolejną Modą na sukces, lecz nie w tym przypadku. Gdyby ktoś mnie spytał o minusy tego serialu to długo bym milczał, po czym... nic bym nie powiedział. Z bohaterami zżyłem się idealnie, a w kilku momentach czułem nawet dziwne kłucie w sercu (!).

Zaraz za BOBem (Band of Brothers - Kompania Braci) jest wcześniej wspomniany Twin Peaks. Legendarny serial, który na zawsze zmienił oblicze telewizyjnych tasiemców. Z pozoru sielankowe miasteczko Twin Peaks skrywa swoje mroczne sekrety, zaczynając na morderstwie licealistki - Laury Palmer. Chylę czoło przed tym, kto po obejrzeniu sezonu pierwszego, był w stanie przepowiedzieć przyszłość drugiego sezonu, ka to zwykle w tych całych Lostach bywa. Perfekcyjnie zrealizowana niezatarta granica między snem a rzeczywistością.

Na pudle stoi również Prison Break, a właściwie jego pierwszy sezon. Klimat, klimat, klimat, choć słabszy niż w BOB i TP, jest naprawdę urzekający. Im później, tym gorzej, dlatego 3 i 4 sezon oglądałem z sentymentu do pierwszego.

Na koniec słynny Lost. Podobnie jak poprzednik, pierwszy sezon "zaledwie" dobry, drugi nieco gorszy, a dalej tylko sentyment. IMO przereklamowane i przewidywalne.
Anything is possible
Mafioso napisał(a):
Niedawno był ostatni odcinek ostatniej serii (czytaj: serial zakończony) z dosyć zaskakującym zakończeniem.


To prawda że dla jednego z bohaterów ta cała przygoda się śniła?? :-/
muore il bandito, la mafia vive
Mnich napisał(a):
Mafioso napisał(a):
Niedawno był ostatni odcinek ostatniej serii (czytaj: serial zakończony) z dosyć zaskakującym zakończeniem.


To prawda że dla jednego z bohaterów ta cała przygoda się śniła?? :-/



Mafioso, błagam Cię, nie odpowiadaj!!! To by był ogromny spoiler. Aż za duży.

A to dla Mnicha: http://zagubieni.pl/content/view/806/96/