Użytkownik Roku 2010
517
nivener napisał(a):
Czyli wszystko jasne: żadnej grupy nie ma, i jest mi głupio, że uwierzyłem.
Mi też, nie jesteś sam. Do pewnego momentu to wszystko brzmiało nawet wiarygodnie.
maciek1o3s napisał(a):
KamayPL ze swoją grupą poświęcić chciał czas na tworzenie takiego projektu, gdzie dowiedzielibyśmy się co z Joe a wy siędząc z dupami zrzędziliście - mogliście mu zaproponować pomoc, czy coś. Pieprzyliście że to nie prawda to się chłopak wkurzył i przestał pracować. I jeszcze jedno. To, że dowodów prac nie ma nie znaczy, że ich nie ma - ludzie niech oni robią lub kłamią co wam to przeszkadza?
Ta cała jego "grupa" nie istnieje, a poza tym nie wspominał, że potrzebuje pomocy. Gdyby ta "ich" praca była prawdą, to najnormalniej olałby to co mówimy. Kto normalny przerywałby pracę nad czymś, bo ktoś coś powiedział?