W sumie pomysł do zrealizowania, ale ten początek tygodnia jednak jest dla mnie trochę niewygodny. Dlaczego nie w weekend? Człowiek nie jest myślami, że jutro rano studia/praca, tylko opierdaling pełną parą. Dla mnie to żaden problem przyjechać do Katowic, wsiadam w pociąg i jadę. No ale jednak ta świadomość, że to dni "robocze", odbiera nieco przyjemności z wyjazdu.
Jakbym się ostatecznie zadeklarował, to fajnie byłoby od kogoś wziąć jakiś szybki kontakt np. numer telefonu, bo ja osobiście nigdy nie byłem w Katowicach, a raczej nie chciałbym się błąkać bez celu w nieznanym mieście.
@EDIT: I wgl co zamierzamy robić w Katowicach i w tym klubie "Prokultura"? Jaki jest plan wypadu?
Ostatnią rzeczą, jaką facet chce oglądać na koniec dnia, jest żona - Al Bundy