Tommy vs. Vito

Jak pierwszy raz zobaczyłem Vito na gameplay`u to pomyślałem sobie że to kobieciarz. Nie wiem czy to dla tego ale... pomógł damie w opałach :D (na gry-online było) Ale przynajmniej z wdziękiem na piąchy xD
Twórcy wielokrotnie mówili, że przy tworzeniu gry wzorowali się na filmach. Możliwe, że Vito jest odpowiednikiem Michael'a Corleone :-D Na początku grzeczny studencik, potem jedzie na wojnę. Po powrocie wstępuje do mafii. Obydwie postacie mają ten sam początek :-) Michael jak wstąpił już na dobre do mafii, stał się prawdziwym twardzielem ;-) Prawdopodobnie z Vito/Vitem będzie tak samo :-D
"Człowiek, który chce zbyt dużo od życia ryzykuje, że straci absolutnie wszystko. Natomiast człowiek który zbyt mało chce, może w ogóle nic nie dostać."
Na razie zbyt mało wiemy o Vito, aby móc porównywać te postacie. Tommy to niesamowita postać. Genialna z punktu psychologicznego. Obecnie jest moim ulubionym bohaterem z gier.
Obrazek
Obrazek
Ja natomiast zawsze widziałem to z trochę innej strony. Tommy - jasne, miły chłop, zdolny i nawet szczątkowy kręgosłup moralny posiada. ALE:

Po pierwsze zawsze uważałem, że sprawia wrażenie typowego pachoła. Nikomu nie potrafi się postawić, jest naiwny i nie potrafi "myśleć dalekowzrocznie". Dziwka, Frank, napad na bank - jak głupim trzeba być gangsterem, żeby odważyć się na coś takiego mając nadzieję, że nikt się nie dowie? Że jakoś to będzie? Był mafiosem więc powinien rewelacyjnie zdawać sobie sprawę z możliwych konsekwencji. Powinien też wiedzieć, że z Mafią się nie pogrywa. Poza tym uważam, że nie zasługuje na sympatię, którą większość go darzy. Ten człowiek złamał Omertę, a z pewnością wiedział, że Omerty łamać nie należy. To w moim przekonaniu stawia go w randze ścierwa. Wpakował się w kłopoty z których nie był w stanie sam wybrnąć więc zwrócił się z prośbą o pomoc do policji... No błagam. Czy można zrobić coś MNIEJ honorowego jako członek włoskiej rodziny? Kolejna sprawa to ta jego niechęć do zabijania. Moralność a posiadanie klejnotów rodzinnych tam gdzie ich miejsce, to dwie różne sprawy. Skoro Tommy dołączył już do Salieriego, powinien wiedzieć, że w tym momencie to "wóz albo przewóz". Chociażby to, w jakie kłopoty wpakował Rodzinę nie będąc w stanie dobić jednego z chuliganów. Zabija policjantów, z których część z pewnością "służy ojczyźnie" jak na porządnego obywatela przystało, morduje niewygodnych polityków itp. a nie ma serca dobić zwykłego chuligana, który sam się prosił o śmierć? Coś tu zalatuje hipokryzją.

Trzeba mu za to przyznać, że jest świetnym kierowcą i wojownikiem a szczęście go nie opuszcza. Co do aparycji? No cóż - wygląda na bardziej męskiego niż wg mnie jest.

Vito zaś... No cóż. Mało o nim wiemy, jasne. Ale zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu już od samego początku. Na razie to tylko wrażenie ale zdecydowanie dobre wrażenie.

Jego wewnętrzny spokój i wymalowana na twarz pewność siebie budzą szacunek. Widać, że chłop wie ile jest wart. Po obecnych informacjach wnioskuję, że będzie on opanowany i honorowy, co zdecydowanie bardziej podoba mi się od nieogarniętego i zakłamanego Thomasa Angelo. Również uroda - bardziej sycylijska - przemawia na jego korzyść. Vito zdaje się również być bardziej oschły co w połączeniu ze wspomnianym wcześniej opanowaniem daje wrażenie, że jest mniej naiwny, bardziej życiowy. Ostatnia sprawa to nadzieja, że Vito będzie mniejszym pionem niż Tommy - a tego też bym się spodziewał po tej kreacji.

Oczywiście to tylko spekulacje ale jeżeli jest tak jak myślę, to jestem przekonany, że Vito będzie dużo ciekawszy jako kreacja oraz dużo sensowniejszy jako istota ludzka.
Obrazek
- M a f i a P B F -
Btw, na pierwszy rzut oka Vito wydawał mi się podobny do tego aktora.
Obrazek
Jason Mamoa
Mi od razu skojarzył się z młodym Marlon'em Brando :) Obrazek A co do tematu, to zdecydowanie wolę postać Vito. Jak dla mnie to Tommy jest trochę bezbarwny (lubię go, ale nie wygląda na członka mafii).
"Człowiek, który chce zbyt dużo od życia ryzykuje, że straci absolutnie wszystko. Natomiast człowiek który zbyt mało chce, może w ogóle nic nie dostać."
W tyn momencie jestem prawie w 100% pewny, że Vito wzorowany był na Brando
Obrazek
// Nie cytuj ostatniego posta ;) - M.

Ja też. Niesamowite podobieństwo.
Obrazek
winseb napisał(a):
Mi od razu skojarzył się z młodym Marlon'em Brando :)


Mi też ;)
Kiedyś było w jakimś newsie, że Vito był wzorowany na Brando. Naprawdę są podobni.
Obrazek
TommyTheGun napisał(a):
P Kolejna sprawa to ta jego niechęć do zabijania. Moralność a posiadanie klejnotów rodzinnych tam gdzie ich miejsce, to dwie różne sprawy.


Tommy to przecież nie jest pan 47, który bez przerwy zabija bez mrugnięcia okiem, poza tym Vito w Mafii 2 gdzieś w środku fabuły ma również zacząć zdawać sobie sprawę że żywot gangstera ma również ciemne strony.
'Masz pit bulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak pi#%ny rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz scieżkę towaru mojemu kumplowi, a na koniec puszczasz mi film o facecie w łódce

-No właśnie kim ty w ogóle k&^a jesteś, pajacu?'
Mhm. Nie twierdzę, że Tommy powinien gwałcić miasta i palić dziewice - chodzi tu raczej o brak konsekwencji. Wracam do przykładu - Nie jest w stanie zbić kobiety? Niepotrzebnie podejmował się takiej misji.

Z drugiej strony - dziwna moralność. Staje się członkiem mafii i nie jest w stanie zabić człowieka których ich zdradził (Frank), za to jest w stanie skazać na śmierć ludzi z którymi współpracował, od których było zależne jego życie itp. Nie muszę chyba przypominać jak traktowani są "kable" w takich organizacjach.
Obrazek
- M a f i a P B F -
Bo tak naprawdę on nie był gangsterem z krwi i kości - on miał ludzkie odruchy. Co z tego, że Frank ich zdradził, skoro był dobrym człowiekiem?
http://gameplay.pl/barth89 | https://www.facebook.com/barth89pl <-------- ZAPRASZAM :)
Nie ma co teraz oceniac Vita poniewaz nikt z nas nie gral jeszcze w M2 ogladalismy jedynie kilka trailerow po ktorych szczerze mowiac o bohaterze nic powiedziec nie mozna. Moim zdaniem zakladanie takiego posta jest bez sensu skoro w mafie wszyscy gralismy a w m2 nikt jeszcze nie gral wiec tak jak pisalem wyzej nie ma co oceniac bohatera ( Vito ) tworcy gry stworza nam napewno bardzo sympatyczna postac tak jak bylo to w pierwszej czesci.
Założyłam ten temat po to, żeby dowiedzieć sie jakie sa wasze odczucia na chwilę obecną. Wiadomo, że nikt z nas nie grał w Mafię II ale myślę, że każdy z nas ma juz po części nakreślony obraz Vito i cos o nim powiedzieć może. Nie zmienia to faktu, że ten obraz może się zmienić o 180 stopni kiedy zagramy.
Obrazek
Racja, narazie możemy spekulować ;-) A co do "bez sensowności" tego tematu to się nie zgadzam. Wcześniej czy później ktoś rozpocząłby taką dyskusję, więc według mnie Ewuria bardzo dobrze trafiła z tematem.
muore il bandito, la mafia vive
cron