Smoleńsk 2010

Podobno znaleźli w Smoleńsku, więc dopiero wydobyto ciało z samolotu...

Ja mam nadzieję, że to tragiczne wydarzenie zbliży Polaków i Rosjan. Nigdy osobiście nie miałem nic do Rosjan, a teraz mam nadzieję, że się zbratamy. No i widać, że Putin naprawdę się całym zdarzeniem przejął i że z jego strony wszystko jest szczere i nie ma w tym żadnego aktorstwa, czy powinności.

Chciałbym, aby spełniły się dwie rzeczy:

1. Jakość polskiej polityki wejdzie na nowy, lepszy poziom.
2. Tak jak pisał Barth, aby Polska i Rosja w końcu się przybliżyła do siebie.

Jeżeli te dwa aspekty się spełnią to według mnie, ich śmierć nie pójdzie na marne...

Jeszcze spałem gdy wszyscy w domu oglądali, a raczej słuchali listę ludzi znajdujących się na pokładzie tego, feralnego samolotu. Zacząłem wrzeszczeć żeby ktoś z łaski swojej ściszył ten telewizor bo nie mam zamiaru zostać obudzony przez wyczyny jakiegoś tam Gosiewskiego (o którym jako jedynym z nich wszystkich, do tej pory myślę negatywnie). No ale jak to zwykle bywa nikt mnie nie usłyszał, wstałem, łapie za pilota i w tej chwili wjechał oczojebny napis "PREZYDENT NIE ŻYJE", później jeden z dziennikarzy rzucił hasło "lecąc samolotem na uroczystości w Katyniu" no i pierwsze co sobie pomyślałem to "Stało się.... w końcu ten ruski złom odmówił posłuszeństwa". Dopiero po paru godzinach zaczęło powoli to do mnie docierać, popatrzyłem na to przez pryzmat tych wszystkich rodzin. Co one w tej chwili musiały przeżywać..ahh..... Niech spoczywają w pokoju.

W sobotę rano siedziałam przed kompem i przeglądałam Mafia-Town. W tv leciało DDTVN i tam powiedzieli że samolot prezydencki miał awarię. Wyłączyłam TV, poszłam na siłownie i właśnie tam w zobaczyłam i usłyszałam co się stało, że wszyscy zginęli a jak usłyszałam nazwiska :Gosiewski, Wasserman, Wypych, Skrzypek, Szmajdziński, Jaruga - Nowacka, Gęsicka, Natalii-Świat i Kaczyńscy to mnie dosłownie zmiotło. Poryczałam się, ciary na całym ciele. Straszna tragedia, wiadomo na całym świecie giną ludzie w wypadkach, katastrofach ale chyba każdy z nas czuje się osobiście dotknięty.

Ale dlaczego teraz dopiero pokazuję Prezydenta z takiej strony? Wcześniej nie dali nam takiej możliwości...

Taka ludzka mentalność. Za rok, dwa wszystko wróci do normy. Politycy dalej będą się nienawidzić i obrzucać bluzgami.
Przyznajmy szczerze, że i tak nienawidzimy pół rządu i gdyby te pół rządu nagle zginęło, to także byśmy za nimi płakali.

Najlepiej będą tu pasowały słowa Limp Bizkit - Forever

"you don't know what you got, until it's gone
you don't know what you've lost, until it's gone"

Przynajmniej kampania wyborcza będzie spokojna, bo murowany zwycięzca nie ma już przeciwników.

Hmm, tutaj jeszcze bym nie stawiał kropki nad i. Oczywiście Komorowski ma największe szanse, ale przewrotnie sytuacja jest korzystna dla PiS-u. "KWIAT NARODU POLSKIEGO! BOHATER! ZMARŁ NA POSTERUNKU! STRASZNY LECZ PIĘKNY HOŁD DLA OFIAR KATYNIA! POCHOWAĆ NA WAWELU!" I tym podobne. To jest wielki potencjał, który może zostać wykorzystany do zbudowania potężnej przewagi politycznej. W tej chwili cały elektorat, który głosuje na Platformę w opozycji do PiS-u, płacze i stawia znicze. Wątpię, by chłopaki z PiS-u byli aż tak głupi, by nie wykorzystać w pełni kury znoszącej złote jaja. No ale zobaczymy jak to będzie.

Zgadzam się. Mam tylko nadzieję, że lewica wysunie jakiegoś godnego kandydata, na którego będę mogła zagłosować. A co do Komorowskiego - miałam nadzieję, że Sikorski jednak wygra prawybory. No ale trudno. Teraz Komorowski będzie miał egzamin.

Moim zdaniem wybory są już przesądzone. I myślę, że Lech Kaczyński gdyby brał udział w wyborach by ich nie wygrał (gdyby tragedii dzisiejszej w ogóle by nie było). Nie ukrywajmy, że przed śmiercią nie był lubiany (oczywiście nie przez wszystkich).

Moim zdaniem PIS miałby szansę wygrać wybory jeżeli wystawi Jarosława Kaczyńskiego (bardzo mało prawdopodobne), lub na każdym kroku będzie odnosić się do Lecha Kaczyńskiego, czyli być może będą chcieli wykorzystać no teraz już ikonę.

Myślę, że po tym zdarzeniu ludzie będą bardziej uczuleni na punkcie wykorzystywania tej tragedii w kampanii wyborczej. Tym się nie wygra.

Tak sobie mówcie PiS nie ma praktycznie szans na wygraną. Kaczyński jest w takim stanie, że raczej nie będzie ściskał rączek w kampanii, toteż wątpię aby zgodził się być kandydatem, jeżeli jednak wystąpiłby (co uważam za nie stosowne) to i tak jego siła wyborcza nie ma znaczenia w dzisiejszej polityce.
Wasz argument, że jako dobrze wykorzystana śmierć brata mogłaby być podporą kampanii uważam za naiwny, polski naród bywa głupi ale politolodzy i komentatorzy nie zostawiliby na nim suchej nitki i cały PiS mógłby podzielić los Samoobrony.

Pamiętam, że w sobotę coś mnie nagle obudziło. Po chwili do mojego pokoju weszła siostra i powiedziała, że mam włączyć tvn 24. Włączyłam i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to napis "prezydent Polski nie żyje". Zamurowało mnie. (Pytałam siebie w myślach "jak to", "co?"). Chciałam dowiedzieć się czegoś jeszcze, więc cały dzień miałam na tym kanale. Strasznie się przeraziłam jak usłyszałam, że zginęło aż tyle osób, i to takich ważnych... Szkoda mi Marii Kaczyńskiej, bo fajna była. Wszystkich ofiar mi szkoda. Teraz oglądam te szare zdjęcia, które pokazują w tv, i łezka się w oku kręci. Jeszcze ta tragedia do mnie nie dotarła, ale zawsze tak mam. U mnie w szkole pani dyrektor zarządziła, że przez całą żałobę narodową wszyscy uczniowie mają obowiązek przychodzić do szkoły w stroju galowym i czarną wstążką, a każda lekcja zacznie się od minuty ciszy. Ta tragedia to nowy zapis do historii Polski. Za kilkadziesiąt lat będą uczyli o tym w szkołach. Okropne... Teraz wielu docenia ich zasługi dopiero po śmierci. I dopiero teraz pokazują w tv zdjęcia z uśmiechniętymi ofiarami... [*]




Też tak uważam. Miło z jego strony. Mam nadzieję, że relacje Polski z Rosją się poprawią.

No tak, pewnie i tak będzie. Może spoglądam na to przez pryzmat tego jak zachowywali się politycy wcześniej, przed tą tragedią. Moim zdaniem, to ostatecznie dowiedzie tego, jacy teraz naprawdę są nasi politycy. Czy to ich zmieniło, czy dalej są tacy sami, a ta rozpacz teraz jest grana. Jeśli będą to próbowali w JAKIKOLWIEK sposób wykorzystać, to znaczy że nic się nie zmieniło a za miesiąc-dwa sytuacja wróci do normy sprzed katastrofy. Obyście mieli rację, a ja obym się mylił.

Najbardziej denerwują mnie te teorie dorabiane przez ludzi ! Można usłyszeć różne rzeczy np. :

"I wtem wielki ptak metalowy upadnie, a na nim znajdować się będą osoby ważne dla kraju niezwyciężonego... ...a na kraj ogarnięty chaosem i żałobą, wrogi najeźdźca ze wschodu uderzy" Nostradamus - czterowiersz

Albo, że ta cała katastrofa była wynikiem spisku Rosjan? Albo jeszcze lepiej - Tuska i Rosjan? Ludzie nie mogą zrozumieć, że to było zwykłe zrządzenie losu, nieszczęśliwy wypadek i nie ma tutaj czyjejkolwiek winy...

Mnie też to drażni. Dla mnie te wszystkie przepowiednie to głupota, durnota. Nie wierzę w takie rzeczy. A teorie spiskowe to dopiero się zaczną. teraz nie zbyt wypada o tym mówić ale zobaczycie,że będzie grubsza afera.