Ekranizacja Mafii

Myślę, że to kwestia uczesania, dodania "epokowych" okularów, stroju i "stylu" panującego w latach 30-stych. Popatrzcie sobie na film "Public Enemies" - Johny Deep w ogóle przez pewien czas nie pasował mi do Dillingera, ale jednak styliści zrobili swoje. Wniosek z tego jest prosty - niekoniecznie trzeba wybierać bardzo podobnych aktorów, bo wszystko w rękach stylistów.

Warto byłoby też pomyśleć nad dobrym soundtrackiem, bo zapewniam Was, że sam soundtrack z gry nie wystarczy. Jest około 20 utworów stworzonych na potrzeby gry i ponad 20 "epokowych" więc nie wystarczy. Warto obejrzeć filmy o podobnej fabule, którą ma Mafia. Ostatnio wpadł mi w ucho soundtrack z Wrogów Publicznych. Co prawda nie jest to film o podobnej tematyce tylko o zwykłych przestępcach, ale jest soundtrack jest świetny.

Zerknijcie na to:



Ładny utwór. Moim zdaniem coś w tym stylu nadawałoby się do dramatycznych części Mafii.


PS: Mój 200 post :))
Gangster napisał(a):
Ja myślę, że jakby wyszła ekranizacja, to byłaby skazana... na sukces ;) Chętnie bym obejrzała, a co do obsady, to nie wiem kto kogo mógłby grać, bo nie znam się za bardzo na aktorach ;D

W obsadzie musowo Robert de Niro najlepiej moim zdaniem jako Vinci. Vita mógłby grać Johny Depp.
@Up: Mówimy tutaj o ekranizacji pierwszej części gry (Mafia: The City of Lost Heaven). Nie wydaję mi się, żeby dwójka była "skazana na sukces".
UP: Ale Vito był w jedynce.
Co do ekranizacji to jestem na tak, ale obawiam się, że scenarzyści zrobili by z tego nudny i żałosny film.
Obrazek
Jaki vito był w jedynce?

Vito & Joe's Adventures -Mod for Mafia I
///
Ten z II który występuje na ostatnim filmiku w I.
Obrazek
Wiecie co - świetnie byłoby ujrzeć Mafię w kinie, ale... chodzi o to, że wiele filmów zepsuło dobrą reputację gier, które zostały zekranizowane. Dla przykładu taki "Max Payne" (2008) zrobiony na podstawie świetnej gry z 2001 roku. Niestety - wyszedł z tego kaszan. Także jeśli ktoś miałby z Mafii robić kaszankę to ja już wolę żeby w ogóle filmu nie robili.
Przychylam się do wypowiedzi poprzednika. Lecz z tym Max Payne'em jest jeden szkopuł. Za zrobienie tego filmu wziął się reżyser, który nie ma zbyt dużego doświadczenia. Filmy, które wyreżyserował można policzyć na palcach jednej ręki, do tego nie są zbyt znane. Poza niedoświadczonym reżyserem, kolejnym ważnym mankamentem tego filmu jest słaby dobór obsady. Mimo, że lubię Marka Wahlberga to ni w ząb nie pasuje mi on do roli Maxa. Nie wiem kogo zaangażowałbym do tej roli, ale na pewno nie jego. Do tego Mila Kunis w roli Mony Sax? Ludacris (LUDACRIS!) w roli JIMA BRAVURY?! C'mon to jawna kpina, nie mogłem na to patrzeć. Takie coś nie przejdzie u fanów tej świetnej gry. Więc mamy słabego reżysera i jeszcze gorszy dobór aktorów. Do tego film ten został wyprodukowany przez 20th Century Fox, która ma niebywały talent do robienia słabych ekranizacji. Zrobili oni Hitmana, Dragon Balla, Max Payne'a, X-Mena - każdy ten film nie umywał się do oryginału, na podstawie którego został zrobiony.

Wniosek?

Za ekranizację musiałby się zabrać dobry reżyser. Osobiście myślałem o Martinie Scorsese - mistrzu kina gangsterskiego (Chłopcy z Ferajny, Zakazane Imperium, Kasyno). Myślę, że taki reżyser jak on by nie skrewił. Do tego dobrać odpowiednich aktorów i jazda. Mógłby wyjść z tego kawałek dobrego kina. I może w końcu doczekalibyśmy się ekranizacji z prawdziwego zdarzenia.
O kurde, ale odkop...

Bez urazy, ale... PRZESTAŃCIE GDYBAĆ. Najlepszym rozwiązaniem byłoby po prostu załapanie kontaktu do jednego z w/w reżyserów. Weście ktoś napiszcie do niego i tyla. Ja osobiście nie.. Słabo znam angielski.

Formą kontaktu mógłby być oficjalny e-mail albo adres korespondencyjny. Myślę że jakiś inteligentny reżyser (Q. Tarantino albo M. Scorsese) przeczytałby list od fana. Jak chcecie mógłbym zredagować taki list, ale niestety po polsku. Ktoś inny musiałby go przetłumaczyć.

Swoją drogą kooperacja tych dwóch reżyserów (Tarantino i Scorsese) byłaby dobra. Zobaczcie sobie Sin City! Scenariusz pisał właśnie Quentin. Wg. mnie film świetny pod względem doboru scen.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
To tak nie działa. O ile mi wiadomo studio zlecające zamawia scenariusz, zatrudnia studio realizujące sam film i reżysera. Tak więc jak pisać to do 20th Century Fox, Universal i innych większych. Efekt zresztą można przewidzieć - takiego maila nawet nie przeczytają.
Miałem na myśli posłodzenie reżyserowi. Typowy fanowski mail, a nuż przeczyta. Zresztą... jak chcecie
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Ja nie mam pojęcia na co wam film na podstawie gry która wygląda sama jak bardzo dobry film Mafijny , jak mi się chce pooglądać jakiś film gangsterski to oglądam "Ojca Chrzestnego"
Obrazek
Co do aktorów to w roli Tomm'ego Angelo widziałbym Russella Crowe, wygląda - przynajmniej dla mnie - dość podobnie. Ale to są tylko nasze gdybania, film może powstać na moje nawet za 10 lat byle by dobry.
- Wu, proponuje rewanż.
- Myślę, że da się coś załatwić. Co ty na to, Vito ?
- Z chinolem? Dajcie mu taboret i zapraszam.
Spotkałem Franka Colletti - w filmie Lista Schindlera. Podobny jest? :P Jest to Ben Kingsley -obecnie nie podobny...Obrazek

Vito & Joe's Adventures -Mod for Mafia I
Przepraszam, że odkopuje temat.

Polecam dyskusję na Filmwebie, a w szczególności ten temat:

http://www.filmweb.pl/videogame/Mafia+T ... ry,1727673