Wymyśl swoją misję w Mafii II.

Wszystkie misjie wymyślone przez was są zaje*****.
Ale wszystkie są takie przewidywalne... :-/
Trudno się nie domyślić, że za chwilę wpadnątam faceci z Thompsonami.
Najmniej przewidywalna misja, według mnie to uratowanie sklepikarza w misji napisanej przez Han27:


"Przyjacielska robótka."
Podchodzimy do mężczyzny w białej koszuli krawacie. Ten jednak nie ma najmniejszego zamiaru oddać na klucza. Cóż trzeba to rozegrać inaczej. Czekamy jak mężczyzna pójdzie do ubikacji. Idziemy spokojnie za nim. Kiedy wchodzi do kabiny zachodzimy go od tyłu i dusimy. Przeszukujemy ciało gdzie znajdujemy klucz. Idziemy do garażu. Wsiadamy do auta. Wyjeżdżając z terenu lotniska widzimy przy bramie detektywa z pierwszej misji. Nie zwracamy uwagi i jedziemy dalej. Joe prosi nas o podjechanie pod dom jego kumpla, który jest mu winien kasę. Podjeżdżamy pod budynek jednak jest tam pełno policji. I oczywiście nas znajomy detektyw. No nic. Trzeba jednak jechać do domu. Joe jest strasznie poirytowany, ale i lekko przestraszony. Prosi nas byśmy zajechali do sklepu po parę wzmacniaczy. Wchodzimy do sklepu 24/7 i naszym oczom ukazuję się trójka oprychów grożących sprzedawczyni bronią. Czas spełnić obywatelski obowiązek. Wskakujemy za półkę z napojami i ostrzeliwujemy czterech bandytów. Nie są oni zbyt wymagający więc po chwili walki powinieneś sobie z nimi poradzić. Za uratowanie sklepu dostajemy darmowe piwo. Jedziemy do mieszkania gdzie włącza się filmik a misja kończy się sukcesem.(Tak jak w pierwszym)
He he dzięki, ale może sam coś napiszesz wtedy będziemy mieli jakiś przykład ;-) .
http://www.recenzje-gier.net.pl<--- zabrałem się za gry. Wchodźcie i oceniajcie!
Narazie dopracowuję swój pomysł 8-)
Moja misja to że trzeba zabic don luca.Jedziemy z Joe do Henrego Tomasino.Tam czeka na nas już eddie.Mamy broń więc jedziem do baru żeby go zabic.Wchodzimy od tyłu.Tam Joe ogłusza ochroniaż.Idziemy dalej don je obiad.
Zauważa nas więc uciek jego goryle nas goniom.Zabijamy ich idziemy wyżej.Tam strzelajom do nas wychodzimy z baru luca wsiada do samochody.My za nim.Gonimy go wjeżdza do swojiej willi.A tam pełno ochroniarzy.Zabijamy ich i wchodzimy do jego gabinetu.On mówi "Vito po tobie nigdy nie spodziewałbum się zdrady".Za nami jest jeszcze jeden ochroniarz.Strzela do nas postrzelił eddiego.I roztrzewujemy luce.W nagrode mamy wille.

Fajna misja.
Mówie prawde nawet kiedy kłamie.


Człowiek z blizną
adis135 napisał(a):
Moja misja to że trzeba zabic don luca.Jedziemy z Joe do Henrego Tomasino.Tam czeka na nas już eddie.Mamy broń więc jedziem do baru żeby go zabic.Wchodzimy od tyłu.Tam Joe ogłusza ochroniaż.Idziemy dalej don je obiad.
Zauważa nas więc uciek jego goryle nas goniom.Zabijamy ich idziemy wyżej.Tam strzelajom do nas wychodzimy z baru luca wsiada do samochody.My za nim.Gonimy go wjeżdza do swojiej willi.A tam pełno ochroniarzy.Zabijamy ich i wchodzimy do jego gabinetu.On mówi "Vito po tobie nigdy nie spodziewałbum się zdrady".Za nami jest jeszcze jeden ochroniarz.Strzela do nas postrzelił eddiego.I roztrzewujemy luce.W nagrode mamy wille.

Fajna misja.


Kompletny bezsens, poza tym widać że stawiasz na GTA Vice City, tam był motyw z willą i "zdradzie". Robisz mnóstwo błędów ortograficznych, stylistycznych i wgl.
"strzelajom", "goniom"... tego najbardziej nie znosze.
Nie chciałbym aby taka misja się pojawiła w Mafii 2, bo jak już wspomniałem przypomina to GTA VC.
muore il bandito, la mafia vive
adis135 napisał(a):
Moja misja to że trzeba zabic don luca.Jedziemy z Joe do Henrego Tomasino.Tam czeka na nas już eddie.Mamy broń więc jedziem do baru żeby go zabic.Wchodzimy od tyłu.Tam Joe ogłusza ochroniaż.Idziemy dalej don je obiad.
Zauważa nas więc uciek jego goryle nas goniom.Zabijamy ich idziemy wyżej.Tam strzelajom do nas wychodzimy z baru luca wsiada do samochody.My za nim.Gonimy go wjeżdza do swojiej willi.A tam pełno ochroniarzy.Zabijamy ich i wchodzimy do jego gabinetu.On mówi "Vito po tobie nigdy nie spodziewałbum się zdrady".Za nami jest jeszcze jeden ochroniarz.Strzela do nas postrzelił eddiego.I roztrzewujemy luce.W nagrode mamy wille.

Fajna misja.


Moim zdaniem trochę naciągana no ale pomysł dobry, ale czemu własnie mnie chcesz zabić :D
A tak ogólnie żeby się przyjemnie czytało popracuj trochę nad ortografią bo czasami ciężko zrozumieć sens zdania .
Ale ogólnie nawet nie jest zły pomysł. To tylko i wyłącznie moje zdanie nikt nie musi się z moim zdaniem zgadzać. :D
Przecież Vito ma miec wille.A według tego co wiem Don Luca ma zostac zabity w 1947.
Mówie prawde nawet kiedy kłamie.


Człowiek z blizną
adis135 napisał(a):
Przecież Vito ma miec wille.A według tego co wiem Don Luca ma zostac zabity w 1947.


No tak, ale nie pomyślałeś że może ją kupić? Skąd masz informacje o śmierci tej postaci? Jeśli z jakiejś zagranicznej strony to prosze o link.
muore il bandito, la mafia vive
Ja mam tak dość banalnie :P

Hipis - Siedziba - jesteśmy w naszej siedzibie i dostajemy zadanie, aby zabić jednego z Hipisów, który rozpowiada o nas gliniarzom.
Hipis - W drodze - jedziemy do celu, którym jest mały namiot w opuszczonym gospodarstwie na obrzeżach miasta.
Hipis - Niespodzianka - okazuje się, że mieszka tam więcej niż jeden Hipis. Są oni uzbrojeni! Walka (UWAGA! Na początek mamy tylko nóż i kastaniet!)
Hipis - Bum! - człowiek, którego poszukujemy ma granaty. Rzucił w nas jednym. Musimy uciekać na ostatku sił do szpitala.
Hipis - Pogotowie - jesteśmy już na sali w szpitalu. Przychodzi do nas nasz szef. Opowiadamy mu o wszystkim. Jest wkurzony! Chce się pozbyć tej bandy!

Pozdrawiam,
Rnaki
Rnaki napisał(a):
Hipis

Nie te czasy, kolego ;-)
Czemu nie? Zapominasz, że to Ameryka nie Polska. Z resztą na pewno było wtedy kilku Hipisów, ale niezbyt 'oficjalnych".

Pozdrawiam,
Rnaki
Rnaki napisał(a):
Czemu nie? Zapominasz, że to Ameryka nie Polska. Z resztą na pewno było wtedy kilku Hipisów, ale niezbyt 'oficjalnych".

Pozdrawiam,
Rnaki


Pierwsze lepsze źródło : "Ruch ten ukształtował się około połowy lat 60. XX w. w USA. Jego centrum stanowiło początkowo Zachodnie Wybrzeże"

Zbyt daleko odjechałeś od czasów Mafii 2 ;-)
muore il bandito, la mafia vive
OK, przyznam się już... Mój błąd!

Ale 15 lat w te czy we w te nie robi różnicy xD :P

A jeśli spojrzeć na inne watki, to mogłem mieć na myśli rok śmierci Angelo - 1957 (poszukajcie sami, skąd to wiem!). A więc 3 lata. A, Mnichu, napisałeś że "około"! A więc tylko 5-10 lat odbiegu.

Pozdrawiam,
Rnaki
Grupa uzbrojonych hipisów? To coś nowego.

"tylko" 5-10 lat różnicy? Ehh...

Siła Mafii polega na tym, że gra jest solidna fabularnie. Dla mnie tego typu naciągane misje nie mają najmniejszego sensu.
Obrazek
- M a f i a P B F -
Może macie rację...