Zrobię takie krótkie podsumowanie wyścigu UpHill.
Mimo, iż na początku trochę się posypało z serwerem i stroną czysto logistyczną, pierwszy wyścig można było uznać za taki "w pół" dokończony, gdyż w połowie trasy wszystkich wywaliło (na odcinku zawijasów leśnych) rywalizacja była tak zacięta, że nawet Safety car się przewrócił.
Następne z kolei wyścigi odbyły się w bez przeszkód, mimo iż na drugim zakręcie prowadzącym do tamy połowa uczestników wpakowała się z impetem w ogrodzenie
powodem było niedostosowanie prędkości do zbliżającego się zakrętu, a Black Dragonem nie tak łatwo zahamować. Później przyszedł czas na Hod Rody, na których świetnie się jechało.
Ogólnie, mimo iż wyścig był takim pionierem zabawy w ściganie się po specjalnie przygotowanej trasie, wypadł bardzo dobrze
Temat można zamknąć.