Ulubiona Postać

Dokładnie, Joe najlepszy, a Vito rozlazły. Co prawda pod koniec wychodzi z niego trochę życia ale to i tak o wiele za późno.
'Masz pit bulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak pi#%ny rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz scieżkę towaru mojemu kumplowi, a na koniec puszczasz mi film o facecie w łódce

-No właśnie kim ty w ogóle k&^a jesteś, pajacu?'
Moją ulubioną postacią jest oczywiście Joe, te jego teksty... za każdym razem jak sobie je przypomnę to zaraz się uśmiecham :mrgreen:
Obrazek
Jimmy, bez dwóch zdań.
Leo Galante- lubię go za to specyficzne poczucie humoru.
Trzy ulubione postacie :
1. Henry Tomasino - przysłowiowy człowiek "z jajami", nie można zarzucić mu, że był nie lojalny, ponieważ pracował dla federalnych i bardzo dobrze wykonywał swoją robotę. Najbardziej polubiłem go za to, że ginie (dziwnie to zabrzmi) i to w taki sposób :-( . Szkoda, że był federalnym.
2. Vito Scaletta - lubię go za to, że jest jak wielu z nas. Popełnił błędy, ale zapłacił i to bardzo dużo.
3. Joe Barbaro - uwielbiam jego podejście do życia :-) i pomyśleć, że został oszukany przez Vita, chociaż Vito nie wiedział. Falcone przedstawił mu propozycję, zabij przyjaciela, a będziesz żył jak w raju. Joe nie przyjął takiej propozycji i pomógł przyjacielowi oddając samemu życie.

Jednym słowem mieli wybór albo Vito poświęca się i Joe żyje dalej albo Joe poświęca się i Vito żyje dalej. Pierwsza opcja była moim zdaniem jednym z możliwych zakończeń gry. Twórcy mogli ją usunąć i wtedy naprawdę pozostawić najlepszą jaką prawdopodobnie każdy z nas wybrałby. Wątpię, że chcielibyście oglądać jak Joe przystawia pistolet do głowy Vita i pociąga za spust. Wtedy mówiłoby się, że Joe jest zdrajcą i nie byłby taki lubiany jak dziś. Ci co przeszli dodatek "Przygody Joe" powinni wiedzieć, że po tym co Joe zrobił dla Falcone, ten byłby wstanie przebaczyć mu masakrę w "Red Dragon", a co najważniejsze nie oszukałby go i nie zabiłby po wszystkim.
Rozumiecie, ważne jest, aby umieć zachować równowagę. Równowaga – to dobre słowo. Bo facet, który chce zbyt dużo od życia ryzykuje, że straci absolutnie wszystko. Natomiast facet który zbyt mało chce, może w ogóle nic nie dostać.
1. Joe - Przede wszystkim humor i nastawienie do pracy w Mafii.. Dalej zastanawiam się nad jego losami.
2. Vito - Na początku gry trochę niemrawy, dopiero później się rozkręca.. "Wiesz co Carlo? Przez ostatnie dziesięć lat nie robiłem nic innego, tylko zabijałem ludzi. Zabijałem dla mojego kraju. Dla mojej rodziny. Zabijałem wszystkich, którzy stanęli mi na drodze. Ale tym razem... tym razem zabiję dla samego siebie."
3. Giuseppe - Miły starszy pan. :)
Joe - śmiszny facio
Vito - też śmieszny czasami
Leo - za jego przebiegłość
Henry - za to że był sprytny
to ja dodam znienawidzoną - Derek :D taka wredna gruba swinia :D
-Mam żone.. Nie zabijajcie mnie ,zrobię wszystko!
-Trzeba było myslec o żonie wczesniej
Bruski - bo Polak :mrgreen:
[img]http://i49.tinypic.com/2m3oaz5.png[/img]
Zdecydowanie Joe za te teksty :-D
Jam ma 2 postacie:
1. Joe- spoko facet, zabawny, dla mnie super styl :D
2. Jimmy- lubię nim robić rozwałki ganiać się z policją i ćwiartować ludzi shotgunem za zarysowanie 1 z moich 20 limuzyn :D
Radio Wolny YT!!!

Działamy o każdej porze dnia i z każdą częstotliwością!!!! http://www.youtube.com/user/RadioWolnyYT
Ja z mafii 2 najbardziej lubię Vita :mrgreen: Spokojny opanowany człowiek
Obrazek
Joe-Zabawny facet
Vito-też jest spoko
Glory Glory ManUtd XD
Joe, Henry i Marty
najbardziej ich polubilem

najgorsza postac:
Leo
nie wiem dlaczego ale taki falszywy sie wydawal, strasznie mnie wkurzał
Najbardziej lubię postać Joe - za jego śmieszne teksty.
cron