Partie polityczne- za kim jesteście?

Za kim jesteście ?
8% (3)
20% (8)
3% (1)
3% (1)
8% (3)
15% (6)
45% (18)
Liczba głosów: 40
Acozz, chciałem Ci przypomnieć, że jesteśmy zwierzętami. Anarchizmu nie popieram, to utopia. Ale zgadzam się z hasłem, że polityka to wielka dziwka. A największym jej kurewstwem są skrajna prawica i lewica oraz partie ludowe.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Hades napisał(a):
Acozz, chciałem Ci przypomnieć, że jesteśmy zwierzętami..


czarni i zydzi to sie zgodze, ale nie Bialy Pan!
Acozz napisał(a):
czarni i zydzi [są zwierzętami] to sie zgodze, ale nie Bialy Pan!

...

No ale cóż, ile ludzi, tyle opinii, nikomu nie dogodzisz. Chyba że w Korei Płn...
Obrazek
W sygnaturce nie ma żadnych ukrytych spiskowych teorii na temat forum lub osób z nim powiązanych...
Jestem pewien, że Ac napisał to dla beki. Owszem, ma dość ekstremalne poglądy, ale nie aż tak xD
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
W związku z nadchodzącymi wyborami do samorządów postanowiłem odkopać temat. Z góry przepraszam Mateusza za double-post.

Jako że w tym roku pierwszy raz dane mi zostało głosować w wyborach powszechnych, postanowiłem przyłożyć się do tego obywatelskiego obowiązku i zagłosować z głową. Przeanalizowałem więc sytuację polityczną, jaka panuje w Polsce i w moim mieście. Żeby uporządkować moją wypowiedź zacznę od przypomnienia definicji:

    * Lewica - stronnictwo zakładające przeprowadzenie zmian w istniejącym systemie społeczno-prawnym za pomocą rewolucji i/lub radykalnych reform. Lewica tworzy prawo na podstawie prac wybitnych ekonomistów i filozofów przeszłości.

    * Prawica - stronnictwo zakładające regulowanie istniejącego systemu polityczno-prawnego za pomocą pojedynczych uchwał. Prawica tworzy prawo na podstawie tradycji.

I tu napotkałem na pierwszy problem. W Polsce dwie czołowe partie uważające się za prawicowe (PiS oraz KNP) są tak na prawdę ultralewicowe, natomiast prawdziwa prawica nie istnieje (lub ma marginalne znaczenie, jak np. Ruch Narodowy). Czemu ultralewicowe? Zacznijmy od pana Mikke. Ten pan ma dla nas pakiet bardzo radykalnych zmian w istniejącym systemie. Ma zamiar przeprowadzić rewolucję od środka - najpierw dostanie się do parlamentu, a potem ten parlament zniesie. Pod czarno-czerwono-niebieskim sztandarem, niczym Lenin, gromadzi swoich młodych korwinistów (tacy XXI-wieczni bolszewicy). Ogólnie jedno wielkie hop-siup i w Polsce będziemy mieli koko-spoko. A co z panem Kaczyńskim? On ze swoją karą śmierci, radykalnym poszerzeniem zaplecza socjalnego, tworzeniem partii jednolitej światopoglądowo oraz lustrowaniem wszystkiego i wszystkich jest dla mnie rażąco podobny do Hitlera. No cóż, Hitler też był lewicowy jakby nie patrzeć. Gdy do władzy dochodzą zwolennicy pana Kaczyńskiego lub pana Mikkego od razu robi się jeden wielki burdel i "budowa Krakowa od nowa" - typowa ultralewicowość!

Drugim problemem jest całkowita degrengolada polskiej tzw. "lewicy". Otóż sam nie wiem gdzie ulokować pana Palikota, pana Millera, Twój Ruch i SLD. W sumie oni wszyscy też są lewicujący, tylko że ich sztandary to kolory tęczy i czerwień z gwiazdą. Nie ma żadnych gołębi i orłów... Jak na polską lewicę marnie jednym słowem. Przez swoje homoseksualne skłonności nikt tych partii nie lubi (oprócz samych LGBT, a i też nie wszystkich, widzę to po paru moich znajomych). Twój Ruch stał się czarną owcą polskiej polityki. Nasza "konserwatywna" lewica ich nie lubi, prawica (RN itp.) tym bardziej. Zostało tylko SLD. Z SLD w ogóle jest ciekawa sprawa - oni nie licząc nienawiści do tradycji zachowują się z definicji jak konserwatyści. Też chcą jedynie wyregulować istniejący, postkomunistyczny, system. Najlepiej legalizacją ruchania wszystkiego co popadnie, łącznie z dziećmi i zwierzętami.

Zostało mi więc tylko PO. Problem jest taki, że PO stało się pralnią brudnych pieniędzy zatrudniającą krewnych-i-znajomych-królika. To już nie partia polityczna. To legalna mafia, a ich jedyny program to utrzymać się przy korycie.

W Katowicach panuje jednak specyficzny mikroklimat. U nas prawicą są lokalne partie, które władzę dzierżą od 16 lat. Wszystkie inne proponują zmiany. Od Ruchu Autonomii Śląska (najbardziej lewicowy), aż do Ruchu Narodowego. Gdzieś pośrodku stoi kandydat partii, której nie lubię, ale na którą w tych wyborach zagłosuję. Jest to pan Marek Szczerbowski z SLD, który zamiast haseł typu "zbudujmy niepotrzebny tramwaj przez pół miasta", "przeprowadzajmy staruszki przez ulicę", albo "postawmy jeszcze dziesięć galerii handlowych" mówi otwarcie o ważnych problemach takich jak likwidacja hałd odpadów przemysłowych, poprawa bezpieczeństwa na ulicach, czy dbanie o miejską przyrodę i kulturę. Dlatego to właśnie na niego oddam swój głos. Co do radnych, jest mi wszystko jedno. Moja faworytka i tak startuje z innego okręgu.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Hades napisał(a):
Żeby uporządkować moją wypowiedź zacznę od przypomnienia definicji:

    * Lewica - stronnictwo zakładające przeprowadzenie zmian w istniejącym systemie społeczno-prawnym za pomocą rewolucji i/lub radykalnych reform. Lewica tworzy prawo na podstawie prac wybitnych ekonomistów i filozofów przeszłości. O KURWA

    * Prawica - stronnictwo zakładające regulowanie istniejącego systemu polityczno-prawnego za pomocą pojedynczych uchwał. Prawica tworzy prawo na podstawie tradycji.


Skądś Ty to wziął?


I tu napotkałem na pierwszy problem. W Polsce dwie czołowe partie uważające się za prawicowe (PiS oraz KNP)


KNP to liberałowie, moim zdaniem liberalizm do prawicy ma się jak ogień do wody, nie wiem dlaczego w podręcznikach jest inaczej.


A co z panem Kaczyńskim? On ze swoją karą śmierci, radykalnym poszerzeniem zaplecza socjalnego, tworzeniem partii jednolitej światopoglądowo oraz lustrowaniem wszystkiego i wszystkich jest dla mnie rażąco podobny do Hitlera. No cóż, Hitler też był lewicowy jakby nie patrzeć. Gdy do władzy dochodzą zwolennicy pana Kaczyńskiego lub pana Mikkego od razu robi się jeden wielki burdel i "budowa Krakowa od nowa" - typowa ultralewicowość!



Ja nie wiem czemu pejoratywnie przedstawiłeś tworzenie partii jednolitej światopoglądowo. Przecież na tym to polega. Wyobrażasz sobie partie lewicowo - prawicową? Z tym Kaczyńskim u władzy to trochę pojechałeś, poprzeglądaj roczniki statystyczne, za Kaczyńskiego w Polsce ludzie więcej zarabiali.

Niepotrzebnie zrobiłeś ten cały wywód o partiach, bo wybory samorządowe rządzą się nieco innymi prawami i tu wygrywają osobowości nie ugrupowania polityczne. W tych wyborach najłatwiej zdecydować na kogo oddać głos, wystarczy popatrzeć po swojej okolicy i stwierdzić ile się przez ostatnie lata zmieniło. Wrocław, Gdańsk, Gdynia, Kraków, Poznań - te miasta rozwijają się znakomicie więc prezydenci ci sami od lat, i wszyscy (z wyjątkiem Gdańska) bezpartyjni. Co zabawne, PO zabiegało żeby Dutkiewicz (Wrocław) kandydował z ich list nie odwrotnie.

Także te wybory to zupełnie inna bajka, nie prawica, nie lewica ale ludzie którzy skutecznie pracują nad rozwojem swojego regionu, bez specjalnego zainteresowania ideologicznego
Wybitnych filozofów, tak. Poczytaj sobie o myśli lewicowej. Tej prawdziwej, która dała nam wolność w 1918. W końcu masz to na studiach.

Tak, jednolita światopoglądowo, ale jako całość, a nie jako człowiek+ludzie oddający mu prawie boską cześć.

Partia Korwina w żadnym wypadku nie jest liberalna. Liberałowie dają żyć innym ludziom, są tolerancyjni. Korwin jest tolerancyjny tylko wobec síebie.

Stary, byłem świadkiem, gdzie grupa kobiet stojąc przed słupem ogłoszeniowym sprawdzała, czy jest lista PiSu. Potem padły słowa: "Jest kandydat X? Nie ma, ale są inni z PiSu." Nasz elektor w Katowicach też został wylansowany przez partię byłego prezydenta, która z resztą wybiła się na postkomunistach. Metody działania stricte komunistyczne. Partie ogólnopolskie mają przeogromny wpływ na politykę lokalną, a większość ludzi nigdy nie głosuje na człowieka, ale zawsze na partię.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Hades napisał(a):
Tej prawdziwej, która dała nam wolność w 1918. W końcu masz to na studiach.


?



Partia Korwina w żadnym wypadku nie jest liberalna. Liberałowie dają żyć innym ludziom, są tolerancyjni. Korwin jest tolerancyjny tylko wobec síebie.


Tolerancja mój drogi, jest cnotą ludzi bez przekonań. Prowadzi tylko do chaosu: patrz Wielka Brytania z zamieszkami, Szwecja - jeden z nielicznych krajów na świecie gdzie nie było deficytu, a za kilka lat mogą zostać bankrutami.
Tolerancja moj drogi pozwala mi kumplowac sie z Toba bez uprzedzen w zwiazku z Twoimi radykalistycznymi pogladami. Serio nie wiesz kim byl Jozef Pilsudzki? Socjalista przed wojna dazacy do rewolucji u boku Rosji, tworca nar-socjalistycznego rezimu wojskowego, dzialacz PPS-u byl kawalem ch**a, ale poglądy miał słuszne bądź co bądź.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
A co Polska zawdzięcza Józefowi? Szczególnie jeśli chodzi o niepodległość? NIC! To Roman Dmowski wydawał prasę jednoczącą Polaków pod zaborami, to on zasiadał w dumie Rosyjskiej reprezentując nasz interes, to w końcu on reprezentował nasz kraj na konferencji pokojowej w Paryżu. Dzięki jego wyrachowaniu, biegłej znajomości kilku języków ustalił korzystną granicę wschodnią. Józef to był prosty chłop z przerośniętym ego. Najlepsze co mu wychodziło to przeklinanie i przyzwolenie na gwałty. Są już źródła które dowodzą, że to nie on był pomysłodawcą manewru z 1920. A jego polityka zagraniczna? Totalne dno, on jest odpowiedzialny za wrzesień 1939 z tym swoim pachołkiem Beckiem. Nie powinien leżeć na Wawelu, ale w jakimś rowie za stodołą..
Hahaha, Dmowski jest odpowiedzialny za granicę na wschodzie? Dmowski właśnie zaprzepaścił stworzenie panslawistycznej federacji upierając się na granicach sprzed zaborów! Konferencja paryska nie miała tu nic do rzeczy tak naprawdę. Polska musiała i tak swoje granice ustalać orężem. Ponadto Dmowski forsował ustrój parlamentarny, który w latach 1918 - 1926 cały czas powodował pogłębianie się kryzysu (w sumie to pogłębia go także teraz). Kolportaż prasy przed wojną? Piłsudski, Korfanty i Wojciechowski też to robili. Stary, prasa nie jednoczy ludzi. Ludzi jednoczy wódz! No i pokaż mi te badania, które mówią, że wygrana wojna z Bolszewikami nie jest dziełem Józefa.

Wiesz co, Acozz. Uważam, że zarówno Piłsudski jak i Dmowski należą do tej samej bandy krótko myślących zabijaków. Zdobyć jak najbardziej, ale utrzymać już problem. Paderewski, Sikorski, Witos, Kwiatkowski, Grabski - to byli ludzie, którzy w międzywojniu nadawali się do polityki. Oni jednak bardzo krótko mieli cokolwiek do powiedzenia.

Dyskusja jednak miała z tego co się orientuję dotyczyć współczesnej polityki.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Ostatnio trzymałem się, że jedyną w miarę logiczną partią jest PSL, wynikało to dość mocno z niewiedzy. Po ostatnich jazdach odwróciłem się o 180* i stwierdzam, że nie pozostaje nic poza przyszłym głosowaniem na bezpartyjnych.
PO - ostatnia partia, na którą bym głosował, przez tyle lat przy władzy dali się wystarczająco poznać.
PiS - nawet darzę ich jako taką sympatią, ale nie chciałoby mi się wierzyć, że coś nowego zrobią.
PSL - wyszło że to banda komunistów.
SLD - na lewicę bym nie głosował, mimo, że przejawiają inicjatywy, to jednak lewica, więc aż strach się spodziewać co wymyślą jak będą przy władzy.
RPP - śmiech na sali.
KNP - niby pierwsze wrażenie dobre, ale po chwili Korwin wystarczająco mnie od tego odsunął.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Kolejne wybory, a co za tym idzie kolejne wznowienie tematu. Tym bardziej czuję się zobowiązany ożywić temat, że te wybory być może są początkiem długo oczekiwanych przemian na polskiej scenie politycznej.

Za nami pierwsza tura wyborów prezydenckich. W tych wyborach ja swój głos oddałem na Pawła Kukiza. Co jak co, były lider Piersi to człowiek, który naprawdę może wiele zdziałać w polskiej polityce. Oczywiście, potrzebne mu będzie solidne wsparcie polityczne i pomoc ze strony młodych, ambitnych Polaków. Sam niestety nic nie zdziała. Te 3. miejsce i 20% głosów już o czymś świadczy. Ten człowiek jest przeciwko systemowi i dobrze, bo trzeba obalić ten partyjny beton, tych leśnych dziadków, którzy siedzą w parlamencie sami nie wiedząc po co. Wizja Pawła to nie tylko wprowadzenie JOW-ów (co wiele osób tak mówi i niesłusznie) to przede wszystkim przywrócenie naszej ojczyzny obywatelom. Ja wiem, że on nie ma doświadczenia, że jego jedynym sukcesem politycznym było jak dotąd wybranie go na radnego sejmiku, ale jeżeli naprawdę on będzie miał to wsparcie polityczne, czy skupi wokół siebie młodych ludzi po politologii i założy partię czy też nawiąże partię z innym znaczącym antysystemowcem tj. Januszem Korwinem-Mikke, to jego środowisko ma szansę stać się silne i być realnym zagrożeniem dla Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej (tak się chyba powinna nazywać ta partia) i w najlepszym przypadku zepchnięcia ich na margines polityczny. Nie uważam Korwina za człowieka do końca myślącego realnie, moim zdaniem jest to dość ekscentryczna osoba, utopista, ale on jest jedynym ratunkiem dla Kukiza w przypadku, gdy nie uda mu się zawiązać partii. Moim zdaniem mogliby się dogadać. Panu Pawłowi życzę jak najlepiej, bo jeżeli okazał się czarnym koniem tych wyborów, to ma szansę zwojować coś w jesiennych wyborach do Sejmu :-)

Jeśli chodzi o zwycięstwo Andrzeja Dudy w I turze, to Komorowski sam jest sobie winien. Zjadła go pycha i zbytnia pewność siebie, nie miał nawet jaj stawić się w debacie. Oczywiście zapytany dlaczego, od razu wystąpił jego czerwona "prawa ręka" prof. Nałęcz, bo prezydent "musiałby słuchać treści antysemickich". No, ludzie! Czy urzędujący prezydent jest jakimś uprzywilejowanym kandydatem? Kandyduje, bo się ubiega o reelekcję, więc jeśli mu zależy na wygranej, MUSI prowadzić odważnie kampanię wyborczą, a nie siedzieć na dupie, bo cholera jasna "wyprodukowałem sobie przez te 5 lat elektorat, więc i tak już wygram w II turze". I co? Nie wygrał nawet w pierwszej! To typowy strażnik żyrandola, ciepłe kluchy, KAŻDA władza, nie ważne czy PO czy inna partia, zrobi z nim co zechce, tym bardziej, że prezydent RP nie ma tak silnej pozycji jak prezydent USA czy Argentyny. Mimo wszystko nie uważam p. Dudy za lepszego kandydata. Z całym szacunkiem dla niego, ale jest to człowiek sterowany przez Jarka i cały główny aparat PiS-u. Zresztą, nie było się czego innego spodziewać. Jeżeli on wygrałby, to myślicie, że nagle stocznie zostałyby uratowane? NIE! Tylko rozpętałby się ten cały cyrk wokół Smoleńska, czyli jeden wielki burdel za przeproszeniem. W tej partii podrzędny poseł, który czasem ma dobrą wizję NIE MA prawa głosu. Albo klaszczesz, albo won. W tej partii liczy się tylko najdroższy Jarek, najbardziej psychopatyczny śledczy wszech czasów p. Macierewicz, naczelny lizus p. Błaszczak i p. Szydło, bo choćby 1 kobieta w aparacie musi być. Tak po prostu.
SLD odsunąć całkowicie od koryta, jeśli ma się ono składać z odgrzewanych, postpeerelowskich kotletów typu Miller, a nie z młodych ludzi z wizją. Stare dziady, kacusie i tym podobni to nie jest lekarstwo dla polskiej lewicy. To najsilniejsza trucizna. Z PSL nie wiem co zrobić, to jest tak przezroczysta partia, że za każdym pójdzie do władzy, ale nie wiem, może przy nowych rządach czegoś by się nauczyli.

Mam nadzieję jednak, że moje (jak i wielu ludzi) marzenia spełnią się i być może niedługo poznamy nową siłę, która będzie w stanie odbudować nasz kraj. Na Węgrzech się udało, to dlaczego tego ma nie być u nas? Zachęcam do wymiany poglądów (oczywiście na poziomie).
Ostatnią rzeczą, jaką facet chce oglądać na koniec dnia, jest żona - Al Bundy
Johnny napisał(a):
... i założy partię czy też nawiąże partię z innym znaczącym antysystemowcem tj. Januszem Korwinem-Mikke, to jego środowisko ma szansę stać się silne i być realnym zagrożeniem dla Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej (tak się chyba powinna nazywać ta partia)...


Uważam że pan Korwin jest częścią układu, systemu już od 1991 roku. Każdy widział jego "wyrolowanie" Kukiza na debacie prezydenckiej. Myślał, że łatwo zagarnie głosy p. Pawła i będzie zbijał śmietankę. Paweł Kukiz nie zamyka się przed środowiskami lewicowymi, co pokazuje jego determinację w potrzebie zmiany polski. A pan Korwin potrafi tylko obrażać. A no i śmieszy mnie jak 70 letni facet mówi, że oto idzie młodość. :) Pan Korwin był już posłem, no i coś się zmieniło?

Sam głosowałem na p.Kukiza, gdyż popieram od początku pojawienia się w debacie publicznej (notabene zaczętej przez PO) Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Uważam, że w dłuższej perspektywie przyniesie to odpowiedzialność polityków przed obywatelami. To my będziemy decydować o ich wyborze, a nie jak teraz decydują sami między sobą ustalając pierwsze miejsca, ale to duże uproszczenie. Uważam, że Polska jest krajem strasznie rygorystycznym jeśli chodzi o przepisy, ma niewydolny system emerytalny, z którego jeszcze się kradnie pieniądze, zdrowotny, w którym pieniądze są topione bez efektów, ale wady naszego kraju znamy wszyscy. W USA również istnieje system jednomandatowy. Ich Kongresmeni zabiegają o zmiany w ich okręgach wyborczych, a partyjniactwo jest na drugim, trzecim miejscu. Wszyscy znamy słynne powiedzenia, że amerykański prezydent, jest odpowiedzialny najpierw przed Narodem, a potem przed Bogiem i konstytucją. Należy też uprościć inicjatywy ustawodawcze oraz referenda. Posłowie nie mogą robić tego, na co naród się nie zgadza. W JOWach przede wszystkim widzę też szansę dla ludzi chcących zmian a nie będących politykami. Wielu mamy znakomitych samorządowców, czy osoby działające społecznie, które nie mogą zostać związane z jakąś partią ze względu na chęć zmian.

Podsumowując: Oprócz JOWów, które zaowocują za jakiś czas po ich wprowadzeniu, Polska musi stać się obywatelska. To my mamy rządzić a nie tylko skreślać wybranych diuków spośród ich własnego grona.
"Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko. Udało mi się tylko nie być komunistą."

Adam Miałczyński, Adaś.
Ja tam nie popieram żadnej partii. Po prostu żadna mnie do siebie nie przekonuje. Cieszy mnie tylko to, że w wyborach prezydenckich ludzie pokazali, że jest ktoś jeszcze poza PO i PiS i jestem dumny, że swoim głosem mogłem poprzeć kogoś z poza tych walczących między sobą od lat partii. Podobnie jak Joguś, głosowałem na Kukiza. Jego program mnie najbardziej przekonał.
„An eye for an eye makes the whole world blind.”
~Mahatma Gandhi