Imigrant
35
Ja zacząłem grac w Mafie 8 lat temu, też miałem wtedy 13 lat.
Dostałem kompa i kolega pożyczył mi właśnie GTA 3, Mafie i Hitmana. Po zaistalowaniu tych gier od razu spostrzegłem, że Mafia to arcydzieło. Chulałem dzień, w dzień w Mafie, była taka wciągająca i trudna do przejścia, a jak zobaczyłem finał to płakałem i nie wierzyłem w to co się stało.
Czasami nawet moja mama patrzyła jak gram i jej się tez to podobała, potem kupiła mi oryginalną wersje .
Odkąd zagrałem w Mafie zawsze chciałem zostac gangsterem. Ubieraliśmy się z kolegami w garniaki, płaszcze od ojców, kapelusze, paliliśmy cygara, fajki (naszczęście od roku już nie palę) czy popijaliśmy sobie, razem oglądaliśmy filmy gangsterskie, słuchaliśmy jazzu, robiliśmy sobie zdjęcia. To było extra. Teraz jestem już za stary na takie wygłupy, ale miło to wspominam z kolegami.
Mafie pogrywam do dziś i jest to jedyna gra którą mam zainstalowaną na PC.
Dostałem kompa i kolega pożyczył mi właśnie GTA 3, Mafie i Hitmana. Po zaistalowaniu tych gier od razu spostrzegłem, że Mafia to arcydzieło. Chulałem dzień, w dzień w Mafie, była taka wciągająca i trudna do przejścia, a jak zobaczyłem finał to płakałem i nie wierzyłem w to co się stało.
Czasami nawet moja mama patrzyła jak gram i jej się tez to podobała, potem kupiła mi oryginalną wersje .
Odkąd zagrałem w Mafie zawsze chciałem zostac gangsterem. Ubieraliśmy się z kolegami w garniaki, płaszcze od ojców, kapelusze, paliliśmy cygara, fajki (naszczęście od roku już nie palę) czy popijaliśmy sobie, razem oglądaliśmy filmy gangsterskie, słuchaliśmy jazzu, robiliśmy sobie zdjęcia. To było extra. Teraz jestem już za stary na takie wygłupy, ale miło to wspominam z kolegami.
Mafie pogrywam do dziś i jest to jedyna gra którą mam zainstalowaną na PC.