Najlepsza część Grand Theft Auto

Która część z serii Grand Theft Auto wg Ciebie jest najlepsza?
6% (1)
6% (1)
0% (0)
47% (8)
0% (0)
0% (0)
18% (3)
6% (1)
18% (3)
Liczba głosów: 17
Która część serii Grand Theft Auto według was jest najlepsza i dlaczego?

Ja zagłosowałem na GTA: Vice City - to wg mnie po prostu najbardziej klimatyczna część. Oczekuję powrótu VC na nowym silniku R* RAGE ;-)
Zagłosowałem na GTA II, czemu?
Pamiętam te piękne chwile w 1999 roku gdy pykaliśmy z kumplem na psx'e całymi nocami. To były piękne lata.
Obrazek
Vice City - ach ten klimat Miami i motocykle :) I sam odkryłem kod na czołg xD
Ja również zagłosowałem na Vice City. Żadna inna część GTA w którą grałem, nie miała tego czegoś, czym może pochwalić się Vice City ;-)
GTA IV.
Ruska Mafia, Niko Bellic do tego piękna grafika i świetna fizyka, a fabuła też bardzo fajna, czego chcieć więcej?
"Świat należy do Ciebie." - Scarface [Film]
"Chcesz skończyć jako ten co nic nie miał? Więcej ruchów, a mniej pierdo*enia." - WFD [Zespół]
"W końcu zabije Cię Twój najlepszy przyjaciel." - Mafia [Gra]
Paziu napisał(a):
GTA IV.
Ruska Mafia, Niko Bellic do tego piękna grafika i świetna fizyka, a fabuła też bardzo fajna, czego chcieć więcej?


mój kumpel mi mówił, że odinstalował GTA4, bo jest nudne, poza główną fabułą ;o
tzn. mało sklepów z ciuchami, nie ma samolotów, itp.

zaznaczyłem GTA:SA, bo po prostu lubię latać samolotem :p
Vice City miało najlepszą muzykę, ale jak dla mnie za małe miasto. Dlatego wybieram GTA:SA. Świetny klimat , groove street, nienajgorsza muzyka (please John!!), wieś , dużo bajerów.
Zależy co kto lubi.
Mi się bardzo podobał klimat w San Andreas, gangi, radio Los Santos itp. ;-)
Vice City też fajny klimat miało i Radio Emotion FM ;-)
GTA IV - przebiło to wszystko fajnym klimatem, grafiką, fizyką, małą ilością błędów (na prawdę bardzo mało zauważyłem) i w końcu prawdziwą fabułą ;-)
"Świat należy do Ciebie." - Scarface [Film]
"Chcesz skończyć jako ten co nic nie miał? Więcej ruchów, a mniej pierdo*enia." - WFD [Zespół]
"W końcu zabije Cię Twój najlepszy przyjaciel." - Mafia [Gra]
Paziu napisał(a):
Zależy co kto lubi.
Mi się bardzo podobał klimat w San Andreas, gangi, radio Los Santos itp. ;-)
Vice City też fajny klimat miało i Radio Emotion FM ;-)
GTA IV - przebiło to wszystko fajnym klimatem, grafiką, fizyką, małą ilością błędów (na prawdę bardzo mało zauważyłem) i w końcu prawdziwą fabułą ;-)


Muzyka w Vice City, to mistrzostwo świata. Tak dobranej muzy nie było w serii GTA nigdy i zapewne, to już się nie powtórzy.

GTA IV zbytnio błędów nie ma, ale ta optymalizacja psuje wszystko. Aczkolwiek myślę, że kolejny patch już na poważnie załata większość niedociągnięć i poprawi kod gry.
Obrazek
Ja mam wgrane 2 patch'e i najnowsze sterowniki od ATI i nie jest tak źle ;-)
Po SR2 to tu już tego cięcia się tak nie widać :-P
"Świat należy do Ciebie." - Scarface [Film]
"Chcesz skończyć jako ten co nic nie miał? Więcej ruchów, a mniej pierdo*enia." - WFD [Zespół]
"W końcu zabije Cię Twój najlepszy przyjaciel." - Mafia [Gra]
Paziu napisał(a):
Ja mam wgrane 2 patch'e i najnowsze sterowniki od ATI i nie jest tak źle ;-)
Po SR2 to tu już tego cięcia się tak nie widać :-P


No ja problemów GTA IV też nie mam, nie chwaląc się mam kompa - potwora, więc na razie ciągnie na maxa wszystko, ale brak mi np. AA czy innych bajerów i to zapewne nie tylko mnie.

GTA IV jest fajną grą, ale fakt lekko nudną. Nawet możliwość przebierania swojego bohatera dałaby bardzo dużo radości, a tak jest to bardzo ograniczone.
Miasto jest ogromne, fajnie zaprojektowane, przechodnie robią niesamowite rzeczy, ale nie ma na co wydawać kasy. Mało posiadłości do kupna (wręcz w ogóle). Można było to lepiej zaplanować.


GTA SA, bardzo dobra gra. Choć mapa jest lekko za duża (choć czasem, to dobrze, a czasem źle). Możliwości ogrom, w tej grze prawie wszystko było idealne. Ta gra to klasyk.

GTA VC, to dla mnie mistrzostwo, jak wcześniej wspomniałem dobór muzyki, to kosmos. Takiego klimatu nie czułem w żadnej grze. VC, to miasto w którym chciałoby się żyć. Te kolory, neony. Miasto nocą wygląda cudnie, po prostu cukierkowo, coś niesamowicie pięknego.

GTA III, pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem ta grę u kumpla, to o mało się nie poszczałem z zachwytu. "Tu można biegać po mieście? Można kraść samochody? można strzelać do ludzi? Przecież, to wygląda jak prawdziwe życie". Mówię wam dla kogoś kto wcześniej grał w Crash Team Racing, Spyro i inne bajkowe gry, pierwsze zetknięcie z GTA 3, to był szok. Po prostu czegoś takiego na taką skalę i z takiej perspektywy nigdy wcześniej nie było.

GTA 2, pierwszy raz zagrałem w to na psx'e.I też była niemały szok. Dziś do tej gry podchodzę sentymentalnie, ale 10 lat temu, jarałem się tym ostro. Zresztą nie tylko ja.

Poza tym grałem może z 10 min w GTA VC Stories, GTA + GTA London też parę minut. Gry które nie zrobiły na mnie wrażenia, bo grałem w nie stosunkowo niedawno.
Seria GTA, to chyba jedyna seria o której śmiało można powiedzieć, że nigdy nie umrze.
Obrazek
Zaglosowalem na GTA SA z powodu na duze mozliwosci (duza mapa, wsie, samoloty i jeszcze dlugo by wymieniac).
Murphy był optymistą.
Ja bardzo lubię GTA SA..fabuła dość dobra, sporo gangów i postaci.
Ale zagłosowałem na GTA VC. Gra ma klimat, ładna kolorystyka, długo grałem w GTA VCMP.
No i oczywiście możliwość tworzenia skinów...pamiętam jak zrobiłem Jokera :-)
muore il bandito, la mafia vive
Mnich napisał(a):
GTA SA..fabuła dość dobra


eee... to już lekkie przegięcie :->

Carl wraca po 5-u latach do domu i dowiaduje się, że jego matka nie żyje. I zostaje przechwycony przez gliniarzy, którzy wrabiają go w morderstwo własnej matki...

:-P
Mówie tu raczej o wojnach gangów.
muore il bandito, la mafia vive
cron