Jak potoczą się dalsze losy Vita i Joe'go

Taher napisał(a):
Dobra teraz moja kolej :mrgreen:

Dzisiaj przy robieniu śniadania jakoś nasunęła mi się na myśl Mafia, i tak sobie skojarzyłem, że Thomas Angelo miał córkę, ba nawet w wieku Vito.
Może Vito pójdzie załamany chlać do baru, spotka tam córkę Thoma, która będzie opłakiwać stratę ojca.
Pogadają i zaczną się mścić na oprawcach, Vito zabije odpowiednich ludzi :-) , a w finale vito zostanie zastrzelony przez córkę ( no chyba, że Vito jakos jej to wytłumaczy i razem zatłuką Eddiego i resztę)

Ot taka pokrętna fabuła mi się nasunęła przy śniadaniu, swoją drogą juz parokrotnie się spotkałem z takim scenariuszem 8-)



Hmmm... Vito urodził się w 1925 roku, a córka Tommy`ego, chyba w 1932.
Ale i tak to jest bardzo ciekawe, chociaż nie liczę na taką sytuację...
Obrazek
Mi sie wydaje ze Joe 'a nie zabili za proste by to bylo a Mafia lubi zaskakiwac 2 Donow nie ma wiec brakuje w miescie :) nowej rodziny Vito bedzie nowym Donem a Joe jego Capo :) Leo juz jest stary tak jak Vinci nie ma kto dalej ciagnac interesu Eddy cheleje po barach i nie nadaje sie na szefa Vito i Joe pokazali ze maja "jaja z stali i serce z zelaza " :) tak wiec nie wieze zeby Joe zabili po prostu nie widzi mi sie ciagnac rozgrywki bez Joa :) i tego tekstu "twoja lewa noga to boze narodzenie a prawa wielkanoc moge wpasc pomiedzy swietami miazga"
@UP Kolego z jednym postem, wiesz co to interpunkcja? I przy okazji ortografia. Ogarnij kropki i przecinki, lol :shock:
Spostrzegłem bardzo ciekawą rzecz dotyczącą Joe, siedzącego już w samochodzie. Zauważcie jak się zachowuje. Wygląda to tak, jakby tracił przytomność, po czym nagle podnosi głowę. Co ciekawsze osoba będąca obok Joe wpatruje się w niego, jakby czekała na tą reakcję. Można już również zauważyć iż Joe na zakręcie wygląda jakby był całkowicie nieprzytomny. Czyżby podali mu leki usypiające? Jeśli myślicie że nie mam podstaw, to obejrzyjcie kilka razy zakończenie i zobaczycie że przy bliższym spojrzeniu, wygląda to tak jak opisałem.
"Im dłużej na coś czekasz, tym i przyjemniejsze odczucie."
Osobiście nic nie widzę... Tutaj przykładowy filmik z końca Mafii: http://www.youtube.com/watch?v=EKNhpAC2HLU

Niczego nadzwyczajnego dopatrzeć się nie można...
https://www.youtube.com/watch?v=6u0yfmnArpM

:)
A ja widzę, że na tym filmiku w 1:28 Joe gada sobie z tym kolesiem obok, potem jak skręca to też coś tam sobie gadaja
FaKiR napisał(a):
Mi sie wydaje ze Joe 'a nie zabili za proste by to bylo a Mafia lubi zaskakiwac 2 Donow nie ma wiec brakuje w miescie :) nowej rodziny Vito bedzie nowym Donem a Joe jego Capo :) Leo juz jest stary tak jak Vinci nie ma kto dalej ciagnac interesu Eddy cheleje po barach i nie nadaje sie na szefa Vito i Joe pokazali ze maja "jaja z stali i serce z zelaza " :) tak wiec nie wieze zeby Joe zabili po prostu nie widzi mi sie ciagnac rozgrywki bez Joa :) i tego tekstu "twoja lewa noga to boze narodzenie a prawa wielkanoc moge wpasc pomiedzy swietami miazga"



Kolego, ortografia i interpunkcja się kłania!

Vito może być Capo, no ale nie donem...
Joe jest amerykaninem a nie włochem, więc może być tylko Soldati.
Eddie nie puści płazem "wyczyn" Vita. Przecież Carlo to najlepszy przyjaciel Eddie`ego...

PS: Ktoś może mi podać nazwe "nutki" na koncu gdy są wypowiadane słowa:Sorry kid, Joe wasn`t part of our deal...
Obrazek
Taher napisał(a):
A ja widzę, że na tym filmiku w 1:28 Joe gada sobie z tym kolesiem obok, potem jak skręca to też coś tam sobie gadaja



Zgadzam się. Joe przez ten czas cały czas rozmawiał z tym gościem obok niego. Nic nie wskazuje na to, że stracił w którymś momencie przytomność. Oglądnąłem ten filmik parę raz i nic nie zauważyłem.
Live or die - make your choice...
Joe jest amerykaninem a nie włochem, więc może być tylko Soldati.


Joe nie jest włochem? Skąd masz taką informację? W albumie rodzinnym nic o tym nie pisze, na internecie też nie znalazłem, a przecież w misji ze sprzedawaniem fajek jeden z żeli nazywa Joe "grubym makaronem"

A tak w ogóle (tak mi się wydaje) to chyba nie włoch nie mógłby być soldati? Steve był chyba irlandczykiem ale nie znam jego "stopnia" :)
Let the good times roll
Gdzieś o tym było,tylko Włosi mogą zostać przyjęci do Mafii,więc Joe musiał być pochodzenia Włoskiego.
Obrazek Piszę poprawnie po polsku.
Tom77 napisał(a):
Joe jest amerykaninem a nie włochem, więc może być tylko Soldati.


Joe nie jest włochem? Skąd masz taką informację? W albumie rodzinnym nic o tym nie pisze, na internecie też nie znalazłem, a przecież w misji ze sprzedawaniem fajek jeden z żeli nazywa Joe "grubym makaronem"

A tak w ogóle (tak mi się wydaje) to chyba nie włoch nie mógłby być soldati? Steve był chyba irlandczykiem ale nie znam jego "stopnia" :)


Steve jest pół irlandczykiem i pół holendrem ale jest najbardziej szanowany bo zabił Moretti`ego ;-)

Jeśli nie jest się włochem to tylko stopien Soldati.
Carlo otóż chciał dać rangę Capo Joe, ale Carlo nie za tradycją :-)
Obrazek
Nie trzeba być 100% włochem, wystarczy być pół włochem (albo nawet posiadać tylko włoskie korzenie, ale nie jestem pewny czy jak np. pra-dziadek był włochem, a dziadek ożenił się z amerykańską dziewczyną, a potem tata również to się liczy ;p) wtedy można wstąpić do Mafii.... Joe napewno był włochem przynajmniej w kilku % ;)
"Lepiej żebyś pił niż palił twierdzi społeczeństwo, z tym że ziele to spokój, alkohol to szaleństwo!!"
Obrazek
MaaHoo napisał(a):
Nie trzeba być 100% włochem, wystarczy być pół włochem (albo nawet posiadać tylko włoskie korzenie, ale nie jestem pewny czy jak np. pra-dziadek był włochem, a dziadek ożenił się z amerykańską dziewczyną, a potem tata również to się liczy ;p) wtedy można wstąpić do Mafii.... Joe napewno był włochem przynajmniej w kilku % ;)


A czy ja mówie że trzeba być w 100%?
Nie wiem czy Joe ma włoskie korzenie...
Obrazek
Nie powiedziałem że tak twierdzisz, tylko ogólnie napisałem co wiem :D A Joe musiał mieć bo wkońcu został przyjęty z Vito do rodziny z tego co pamiętam? xd
"Lepiej żebyś pił niż palił twierdzi społeczeństwo, z tym że ziele to spokój, alkohol to szaleństwo!!"
Obrazek
Nie widze tam nic takiego jak omdlenie...
Widzę tam następującą sytuacje...
"Co tam ładny rozpierdziel zrobiliście ?"-Człowiek w samochodzie
I ten moment gdy rzekomo widać te omblenie
I"Taaa... Nikt kuźwa nie ocalał hehe "...
Dałem przykładowy dialog...
Bo to wygląda jakby Joe przytakiwał komuś bardziej niż mdlał ...
"To ciach babkę w piach... A teściową w klatkę piersiową."
cron