Jak potoczą się dalsze losy Vita i Joe'go

Ci, którzy są szczęśliwymi posiadaczami konsoli Sony i zamierzają grać w Mafię 2 właśnie na niej, a nie na PC czy Xboksie, zostaną za ten wybór wynagrodzeni - dostaną w dniu premiery darmowe DLC. DLC zwie się The Betrayal of Jimmy i w dużej mierze jest to paczka misji, które stawiają na czystą akcję, strzelaniny i pościgi. Screeny (a raczej obrazki) możecie zobaczyć powyżej.

Drugim DLC, tym razem dostępnym na wszystkich platformach, jest jest Jimmy's Vendetta. Minidodatek pozwoli nam "pomóc Jimmy'emu w posprzątaniu bałaganu po innych". Dostaniemy więc nowe misje i lokacje, ale nie tylko - DLC doda "rankingi-drabinki" do rozgrywek sieciowych. Cena nie jest znana, ale wiemy, że Vendettę przeprowadzimy niedługo po premierze Mafii 2.

Prosze...
Może Joe jakoś wyciągnie broń i zastrzeli oprawców? Z tego co widziałem, było ich dwóch. Jeśli kontynuacja, to niech nie będzie spieprzona tak jak DWÓJKA w wersji na PS3.
https://www.youtube.com/watch?v=6u0yfmnArpM

:)
Ja mysle ze na pewno bedzie dalszy ciag przygod Vita i Joe'go .A co do tematu wydaje mi sie ze Vito namowi Leo Galante zeby przyjal Joe'go do rodziny albo Joe zabije ochroniarzy i razem z Vito skumaja sie i beda chcieli zabic Vinciego i Leo.
Światem nie rządzą prawa spisane na papierze,światem rządzą ludzie .
Nie rozumiesz że jak nie zabiją Joe to nadal będzie trwać wojna z chinolami? Mafia to mafia... W niej nie ma miejsca na przyjaźń. To biznes...
Obrazek
Czarface Ty nierozumiesz ,skonczylo sie jak Joe odjechal i nic niewiadomo co sie stanie z nim,A Ty w kolko to samo ze musza go zabic zeby skonczyc wojne z chinczolami ,a moze wlasnie chca dobic chinczoli zeby mieli wieksza wladze nad Empire bay?Fabula jest nadal otwarta w mafi 2 bylo duzo niespodziewanych zwrotow sytuacjii i tutaj tez moze byc taka .A pozatym nie jest pokazane ze go zabijaja :!: :!: :!:
Światem nie rządzą prawa spisane na papierze,światem rządzą ludzie .
Boże, widzisz i nie grzmisz... bona, posłuchaj Mafia to Mafia, a nie jacyś "gangsterzy" z Bożej łaski z GTA San Andreas. W Mafii nie ma zmiłuj się, tam się nie wybacza. Przykładem jest chociażby zakończenie jedynki. CzarFace ma w zupełności rację. A teraz moje skromne zdanie:
Zakończenie tej Mafii jest genialne i jedynie dla osób myślących, gdzie trzeba sobie dopowiedzieć resztę.. Brawo 2K Czech :-)
Obrazek
Pan Pawel ale Ty tez nie umiesz tego zrozumiec nie ma pokazane co sie dzieje z Joe mozna tylko sie domyslac.A pozatym filmik sie tak konczy ze fabula mozna pociagnac dalej np w dlc lub Mafii 3 i sam zobaczysz jak bedzie dlc albo mafia 3 z kontynuacja dwojki i tyle.Mowisz ze Mafia to Mafia ale sam widziales ile bylo zwrotow akcjii w Mafii 2 i sie nie zdziwie jak Vito uratuje Joe a pozniej beda chcieli sie zemscic na Leo.Pan pawel i Czarface i nieklocmy sie dalej nie bylo nic pokazane co jest z Joe,tylko mozemy sie domyslac co sie stalo jedni mysla tak jak wy ze zabili go a drudzy tak jak ja ze Joe przezyje!!Przekonamy sie jak producenci gry sie odezwa lub wydadza jakis dodatek lub Mafie 3 .
Światem nie rządzą prawa spisane na papierze,światem rządzą ludzie .
Ja na koniec gry się popłakałem, z jednej strony dlatego że się skończyła xD., ale z drugiej bardzo żal mi było Joe. Oficjalnie go nie zabili, ale można się domyśleć że ci goście pojechali go klepnąć chociażby za to żeby nie zaczął do reszty sypać federalnym. Czułem się wtedy strasznie, tak samo jak wtedy kiedy miałem jechać zabić Tommy'ego - dobrze, że to Joe go klepnął bo ja bym nie mógł....w tej kwestii zastanawia mnie tylko jedno, skąd Eddy(to on zlecił robotę) znał Salieriego?
Obrazek
Czy ja wiem, czy to akurat Eddy? Może był on tylko pośrednikiem, a Salieriego znał Carlo Falcone? Mimo wszystko ciekawe skąd Eddy/Carlo go znał.

A co do zakończenia, to na początku wydawało mi się średnio-dobre. Po jakimś czasie zrozumiałem jednak, że zakończenie jest świetnie i mimo wszystko, że bardzo lubiłem postać Joe, to mam nadzieję że nie wymyślą czegoś takiego, że "ożyje" on w trójce/dlc.
Let the good times roll
w tej kwestii zastanawia mnie tylko jedno, skąd Eddy(to on zlecił robotę) znał Salieriego?


Ludzie w tym 'fachu' się dobrze znają. Zresztą, to normalne, że rodzina zwłaszcza z innego miasta prosi o taką przysługę.

Dalsze losy? Jeśli takowe będą, to zapewne Vito zacznie się mścić, bo nie wydaje mi się, aby zaczął wieść normalne życie wykonując robotę dla Leo, mając na sumieniu Joe. Potem Vito weźmie sobie słowa Leo jak go ostrzegł i sam ucieknie gdzieś do ciepłych krajów -tylko, że raz na zawszę :-D
"Next time... There'll be no next time"
Na Mafijnej wikipedii jest oficjalnie napisane, że Joe zginął:

http://mafiagame.wikia.com/wiki/Joe_Barbaro
Joe (1924 - 1951, as his death is implied, but UNCERTAIN)

Tam też pisze, że jego śmierć nie jest potwierdzona.

"But his fate still remains unknown."

Tu też. :)
Let the good times roll
bona21 napisał(a):
Pan Pawel ale Ty tez nie umiesz tego zrozumiec nie ma pokazane co sie dzieje z Joe mozna tylko sie domyslac.A pozatym filmik sie tak konczy ze fabula mozna pociagnac dalej np w dlc lub Mafii 3 i sam zobaczysz jak bedzie dlc albo mafia 3 z kontynuacja dwojki i tyle.Mowisz ze Mafia to Mafia ale sam widziales ile bylo zwrotow akcjii w Mafii 2 i sie nie zdziwie jak Vito uratuje Joe a pozniej beda chcieli sie zemscic na Leo.Pan pawel i Czarface i nieklocmy sie dalej nie bylo nic pokazane co jest z Joe,tylko mozemy sie domyslac co sie stalo jedni mysla tak jak wy ze zabili go a drudzy tak jak ja ze Joe przezyje!!Przekonamy sie jak producenci gry sie odezwa lub wydadza jakis dodatek lub Mafie 3 .



W DLC wcielamy się (chyba) w Jimmy`ego. Może on pracuję dla Vinci`ego i będzie misja jak zabijamy Joe, coś w stylu:
"Joe wyskoczy z samochodu i musimy go gonić"

michciu96 napisał(a):
Ja na koniec gry się popłakałem, z jednej strony dlatego że się skończyła xD., ale z drugiej bardzo żal mi było Joe. Oficjalnie go nie zabili, ale można się domyśleć że ci goście pojechali go klepnąć chociażby za to żeby nie zaczął do reszty sypać federalnym.




Jak to? Joe zaczął sypać? Chyba chodzi ci o Henry`ego...
Obrazek
Gdzieś mi się obiło o uszy, nie pamiętam gdzie, ale czy ten Jimmy to nie jest może Irlandczyk?
Let the good times roll
Zgina mnie jak czytam niektóre posty
Hardstyle jedyna miłość na której się nie zawiodłem.