Ciężko stwierdzić. Wszystkie misje to rewelacja, choć są wyjątki. Moja ulubiona to zdecydowanie "Bon appetit".
Rozumiecie, ważne jest, aby umieć zachować równowagę. Równowaga – to dobre słowo. Bo facet, który chce zbyt dużo od życia ryzykuje, że straci absolutnie wszystko. Natomiast facet który zbyt mało chce, może w ogóle nic nie dostać.
najlepsze misje to 5 misji na początku, ponieważ wtedy mafia jest jeszcze taką swobodną grą i nie ma wiele związku ze strzelanką, a za to ze ja nie przepadam za grami typu strzelanek to mi się te misje podobają najlepszą misją z tych 5 jest "WYŚCIG"
Teraz spodobała mi się misja "Świetny Interes". Jest to jedna z najbarwniejszych dla mnie misji. Ma jakiś taki klimat "prohibicji". Myślę, że to jedna z najbardziej przygotowanych przez twórów misji.
Ja najbardziej lubię "Czysta gra", samego wyścigu nie cierpię ale popylanie wyścigówką w nocy przez miasto jest fajne No i jeszcze "Robota na boku" - łatwa i przyjemna. "Ksiądz", za pierwszym razem miałam spore trudności z tą misją, ale za drugim razem jak po maśle no i to super rzeźnia w kościele xD "Uciekinier" za muzykę
Moje ulubione to Impreza koktajlowa, Lepiej do tego przywyknij, Omerta, Odwiedziny u bogaczy, Chwila relaksu, Śmietanka na kawie (zwłaszcza drugie zakończenie), Robota na boku
Najbardziej podobały mi się misje: Omerta, śmierć sztuki i ta w kościele nie pamiętam jak się nazywała, ksiądz bodajże. Wszystkie misje są dobrane idealnie i dają wiele emocji, jednak wymieniłem te które najbardziej utkwiły w mej pamięci.
ja najbardziej lubię Wycieczkę na wieś. Pierwszy raz przechodziłem ją w czasie burzy i wtedy naprawdę dawała maksymalną dawkę 'klimatu'. I to zadanie od Lucasa na końcu rozdziału...
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże." (Hi.17:13)