Więc faktem nie jest, że to dom Tommy'ego. Faktem jest to, że oba domy są bardzo podobne. To z kolei może nas prowadzić do dalszych podejrzeń - ale nie faktów. Fakty będą, jak pozabieramy pełne wersje gry z półek i przekonamy się co i jak. Nie widzisz tej różnicy?
BeeV - tak - i tutaj jest właśnie kwestia, której na razie nie rozstrzygniemy. Czy ten dom ma czemuś służyć, czy jest to smaczek dla uważnych graczy.
A jeżeli chodzi o samą fabułę. Nie chcę tutaj zaczynać tego tematu, ale również wątpię aby było co oceniać. Jestem pewien, że główne punkty zwrotne i to, co spoi całą fabułę w ciekawą (lub też nieciekawą) intrygę poznamy dopiero po premierze.