Mafia II - Zakończenie

Cóż, masz rację, można z tobą podyskutować fajnie. Fabuła tej gry została skonstruowana tak jak pisałeś, nie wiem jednak dlaczego Vito miałby być załamany dlatego że pochopnie zabił Dereka :). Ja tutaj nie chce naciągać fabuły że Vito zrobił sielankę, Joe zrobił sielankę uciekli i happy end, nie chce robić tutaj nowej gry czy obrazować w swojej głowie nowe rozdziały bo to nie ma sensu. Myślę jednak że ciekawsze i z pewnością wielu zadowalające było by rozwiązanie gdyby Joe zabił tych gangsterów i uciekł z miasta kropka. Uciekł z miasta bo jak by tam został to byłby trupem, Vinci, ludzie Falcone (pewnie jacyś pozostali), jeszcze żółtki... był na czarnej liście każdego z nich, ale po nim się można wszystkiego spodziewać bo w Joe Adventure's pod koniec rozdziału świadek nie chciał opuszczać Empire Bay kiedy Henry go ostrzegał że ludzie Clamente chcą go zabić, Henry musiał go przekonywać dalej, Joe powiedział, ,,A niech sobie przyjeżdżają'' stwierdzam że Galante pomimo tego że nie ładnie się zachował w stosunku do Vito to jednak mu pomógł, ostrzegł go przecież o tym że Carlo go zabije jak pójdzie do planetarium, i darował mu życie, kosztem Joe, ale jednak. A możesz mi wytłumaczyć tylko dlaczego Joe wgl został lub miał zostać zabity pod koniec?, Leo mógł się za nim wstawić chyba lepiej mieć dwóch utalentowanych ludzi w swoich szeregach niż jednego?.
Odpowiadam wg. kolejności zadawanych przez Ciebie pytań.

Czemu miałby się załamać po zabiciu Dereka? No cóż, nie mówiłem o załamaniu, raczej o nadszarpniętej psychice. Od zabicia Federica, Vito zaczyna rozpamiętywać swoje życie (zaczynając od tekstu o ojcu). Potem cała historia jego rodziny zaczęła nabierać kształtu (nieciekawego, btw).

Zadowalające dla graczy, powiadasz. No ja uważam, że każdy chciałby zobaczyć Joego w M3, ale prawdopodobnie zobaczymy tylko mignięcie jego postaci w trailerze, albo smaczek w jednym z rozdziałów (tak jak z Tommym).
Czemu mieliby zabić Joe? Ano bo był, jak to napisali w "Albumie", nieprzewidywalny. Taki człowiek jest przydatny, póki jest nisko w hierarchii. Falcone zaproponował mu funkcję Caporegime. Ty sobie wyobrażasz takiego narwańca, jako następcę Dereka? Albo jeszcze wyżej na drabinie? To stałoby się niebezpieczne, zwłaszcza, że Galante nie miał żadnych osobistych układów z Barbaro, takich jakie miał z Vito.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Ale też może tak być że w trzeciej części że na początku cut scenki, jedzie Vito, Leo i tamci co byli i że Vito chce uratować Joe'go i zabija wszystkich oprócz Leo żeby wymusić odpowiedź na temat Joe'go (gdzie go wiozą)
Jak Vito uzyska odpowiedź to zabija Galante i ucieka ratować joe'go.
Uciekną na pare lat z Empire Bay.
Po paru latach (może z 5/6 lat) wracają.
Tak też może być :D I jeszcze ta muzyka na końcu mafii 2 to mnie poprostu wzruszyła, jak vito dowiedział się od leo że joe nie jest w umowie.
To jest co najmniej nierealne. Vito tylko by wyciągnął broń w tym samochodzie, to od razu by miał kilka luf przy głowie. Dodatkowo nie zabiłby swojego przyjaciela Leo, którego przed kilkoma misjami ratował przed Henrym.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Też uważam, że to zakończenie jest bezsensowne, zwłaszcza, że nie pasowałoby to do tej przerwy, która była pomiędzy I i II. Negatywne zakończenie jest tu najbardziej wiarygodne, takie rzeczy zdarzały się w tych czasach.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
http://www.youtube.com/watch?v=Qao-MWqvWZg - tak to powinno się skończyć :D
cron