Czasami, zależnie od tego jaki styl rozgrywki sobie przyjmę, ale zazwyczaj najpierw robię grzecznie zakupy, płacę, potem szybka kulka w łeb i biorę co moje wraz z haraczem
EDIT: Wyprzedziłeś mnie o sekundy.
Wolę Sokoła Maltańskiego, ten elegancki wystrój, pianista, który przygrywa, naprawdę przyjemnie.
Która misja najbardziej trzyma klimat?