Endurance Champions MafiaTown Race LH:MP

W którym dniu ma odbyć się wyścig?
Ankieta wygasła 16 sty 2015, o 01:48
23% (3)
77% (10)
Liczba głosów: 13
Joguś to po bardzo dużym crashu rezygnujemy z teamów i przechodzimy w tryb awaryjny czyli normalny wyścig ;-)
Obrazek
Bardzo dużym..
Umówmy się tak:

Jeżeli jednego kierowce wywali. Na tor wjeżdża drugi kierowca a pierwszy stara się jak najszybciej wrócić.
Jeżeli obu kierowców wywali w tym samym czasie, team odpada (mało to prawdopodobne)

EDIT: Listą samochodów sam się zajmę. Skonsultuję z Empire itd..
"To nie jest kradzież, to jest podział."
i będzie wiedział ten drugi kiedy? To jest bez ładu.
"Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko. Udało mi się tylko nie być komunistą."

Adam Miałczyński, Adaś.
Na chacie wyskoczy info "lost conecttion" czy jakoś tak
Możemy wyznaczyć jednego człeka, żeby pilnował zawodników.
"To nie jest kradzież, to jest podział."
Również jestem za wyścigiem długodystansowym typu Le Mans :) Bardzo ciekawa koncepcja. Ja to widzę tak, że ustalamy trasę, ale taką, żeby cały wyścig trwał min. 30 min. Do tego dwóch kierowców, którzy zmieniać się będą co jedno/dwa okrążenia (zależnie od ich długości). Niech będą trzy auta przysługujące na jeden team (dwa wyścigowe + jedno serwisowe), a do tego jedna przymusowa zamiana auta w całym wyścigu. Safety car nie będzie potrzebny - w każdym teamie będzie za to robił kierowca, który aktualnie się nie ściga, np. kierowca A dachował podczas robienia okrążenia i nie jest w stanie kontynuować dalej jazdy - wtedy prosi o pomoc kolegę z drużyny, który jedzie do niego autem serwisowym, aby mu pomóc (musi to być coś słabego, aby dało się bez problemu wyprzedzić wyścigowym, jednak nie może zagrażać bezpieczeństwu na trasie [zakaz 'blokowania' innych, jazda skrajem drogi etc.]). Po dojechaniu serwisu na miejsce decyzja należy do teamu - mogą postawić auto (warto, jeśli np. jest to początek wyścigu i fura w zapasie może się przydać) lub wsiąść do auta serwisowego i dojechać do boksów po drugi samochód (jeśli tamten jest np. mocno zniszczony) - ogólnie chodzi o jak najkorzystniejsze wybrnięcie z sytuacji. Wtedy to będzie jak w prawdziwych wyścigach - nie liczy się tylko, kto najszybciej potrafi jechać, ale także ważnymi aspektami są ekonomia i logistyka :) Kolejny przykład: kierowca A ginie na trasie, wtedy kierowca B wsiada w drugie auto i rozpoczyna od nowa okrążenie, podczas którego był kierowca A (np. A rozbija się pod końcem okrążenia 2/5 to wtedy B rozpoczyna od nowa okrążenie 2/5 i jedzie dalej sam). Wtedy przydały by się ze dwie osoby do obsługi całego eventu, ale myślę, że spokojnie da się wszystko ogarnać.
Całkowicie zgadzam sie z Kevinem. Taki wyścig byłby najlepszy
"Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko. Udało mi się tylko nie być komunistą."

Adam Miałczyński, Adaś.
Kevin dobry pomysł lecz LH:MP jest jeszcze we wczesnej wersji i być może (oby nie) może wywalać osoby.
30 minut do dość dobry czas, 20 albo 25 okrążeń by stykło ;-)
Obrazek
W przypadku crasha zachowujemy się jak w przypadku zgonu drugiego kierowcy, z tym, że osoba, którą scrachowało, powraca na serwer i może dalej prowadzić rozgrywkę (w przypadku śmierci przechodzi do grupy widzów). Można to uznać za czynnik losowy, typu awaria auta czy zasłabnięcie - takie rzeczy się zdarzają. Szczęście w każdej dziedzinie życia jest nieodłączne.
Widzę, że koncepcja została ustalona.

Przejdźmy zatem do najważniejszej kwestii, teamy. Kto z kim pojedzie i jaką nazwę sobie nadadzą.
"To nie jest kradzież, to jest podział."
Macie czas namysłu do wtorku 13.01, we wtorek piszcie do mnie jakie teamy i kto z kim. ;-)
Obrazek
Jestem w trakcie przygotowywania regulaminu wyścigu. Udostępnię go w czwartek.
„An eye for an eye makes the whole world blind.”
~Mahatma Gandhi
Pozwólcie, że będę uczestnikiem i po części pomysłodawcą :) Przedstawię tu swoje zasady wyścigu, a Wy napiszcie, czy się zgadzacie i/lub jakie macie obiekcje na ten temat. Tak więc:



Ogólnie:

1. Startuje maks. 6 teamów (12 kierowców), z czego każdy nadaje sobie nazwę.
2. Wybrać można każdy pojazd, który jest dostępny w Mafii, jednakże z ograniczeniem mocy silnika do 145 koni mechanicznych (myślę, że odpowiednia granica, bo 150 ma najsłabsza wyścigówka).
3. Autem serwisowym będzie Bolt Truck - ciężki i dość powolny = idealny.



Start:

Ciekawa koncepcja:
Startujemy tak, jak w prawdziwym wyścigu: https://www.youtube.com/watch?v=pTabmZGa-O4. Miejsca aut będziemy losować wcześniej na forum. Tutaj ważny też będzie dobór auta, bo np. Bolt Ace odpala dość długo ;-) Zauważyłem też, że podczas ostatniego wyścigu kilka aut ruszyło przed planowanym momentem startu (wypowiedzenie "0" przez odliczającego), co nie było fair, więc taka jest moja koncepcja:

Obrazek

Po środku droga, po bokach pobocze/chodnik. Po prawej stoją auta (prostokąty), po lewej kierowcy (kółka). Przed momentem startu nie mogą przekroczyć linii drogi (bądź jakiejkolwiek ustalonej, np. takiej, na których były ustawione auta podczas ostatniego wyścigu). Pilnował tego będzie 'sędzia' (czerwone kółko), który wystartuje graczy w następujący sposób: -wszyscy gotowi? (gracze zgłaszają gotowość) -UWAGA! ...i teraz sędzia wyciąga...Thompsona (tak, tak - dobrze widzicie, broń) i pruje cały magazynek w kierunku zaznaczonym żółtą linią. Koniec amunicji = start wyścigu. Każdy niech sobie sprawdzi, ile mniej więcej trwa taka seria. Kto wyjdzie wcześniej za linię, chcąc nie chcąc, dostanie kulkę, więc nie warto ryzykować. Sędzia ma też prawo celowo strzelać do osób, które ruszyły wcześniej :-F Gdyby miało kogoś scraschować podczas startu to radzę ustawić się we dwóch i ewentualnie przejąć dowodzenie.



Jazda:

Wiadomo - zabronione jest celowe spychanie etc. Według trasy dobierze się, co ile okrążeń ma zmieniać się kierowca. Korzystanie z auta serwisowego, awarie, crasche, zgony - to zostało odpisane w moich dwóch ostatnich postach.



Myślę, że z grubsza to wszystko. Czekam na Wasze opinie i sugestie :)
Dokładnie, odliczając i zostając na chwilę przy "1" zaczęli wszyscy ruszać a ja pisałem dopiero 0 xd

Co do metody startu fajna ;-) na moście jest sporo miejsca a szpital może być "parkingiem awaryjnym"
Obrazek
dobrze to wymyśliłeś tym bardziej że synchro broni już działa. :P
"Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko. Udało mi się tylko nie być komunistą."

Adam Miałczyński, Adaś.
Ah, ja tam bym jednak wolał tradycyjny strzał z rewolweru 44 Magnum :-D
"To nie jest kradzież, to jest podział."
cron