Smutna Mafia (Spoilery)

Dzisiaj znalazłem się w gronie ludzi, którzy przeszli dzieło naszych południowo-zachodnich sąsiadów. Według mnie MAFIA 2 jest grą bardzo smutną, chyba nawet bardziej dramatyczną niż jedynka. Scena w której widzimy "chinoli", którzy mordują Henr'ego lub mina Vita który widzi jak jego przyjacie Joe jedzie na pewno śmierć....bo nie oszukujmy się, to właśnie chcą zrobić "koledzy" Galante...
A jakie są wasze opinie :?: :lol:
No zgodzę się z Toba.. Lezka poleciała, szkoda trochę Joe'go.. Ale dlaczego od razu na pewną śmierć.. Zobacz na oczy Vito, były wściekłe, może wyjmie za chwile pistolet, zastrzeli kierowce i ucieknie... Być może zacznie ratować Joe.. Tu nie ma telefonów komórkowych, nie zadzwonią powiedzieć by go zabili od razu.. Więc zobaczymy co twórcy dla nas przygotują następnym razem..


Co do Henrego.. Az mi stanęły włosy dęba jak to zobaczyłem.. Nie wiedziałem ogólnie co robić, za nie mówiłem.. Ostre to było..
Tak jest smutna, i na taką liczyłem. Śmierć Henry'ego (mojej ulubionej postaci) wstrząsnęła. Doskonałe budowanie napięcia w tym momencie. Ta scena weszła w czołówkę najbardziej "przejmujących" scen w grach ever.

Swoją drogą zawsze mi szkoda osób postronnych. Np. tego murzyna zabitego przez pijanego Joe po śmierci Marty'ego.
Na pewną śmierć. Vito wtedy dostrzegł brutalne prawa mafii, gdzie rodzina i przyjaciele są mniej ważne od niej. Wątpię, żeby Vito wyjął pistolet i zastrzelił Leo i resztę. Zrozumiał, że umowa pomiędzy Galante, a nim dotyczy tylko jego samego, nie Joe'go. Może planować zemstę, ale raczej się nie rzuci na pasażerów i kierowcę.

Co do samego zakończenia Mafii II: dziwią mnie głosy niektórych, jakoby końcówka była bez sensu i żadnego wytłumaczenia. I taka powinna być! To nie jest amerykański gniot klasy B, gdzie wszyscy trzymając się za ręce będą podążać w stronę zachodzącego słońca. Może to gra o Ameryce, ale zrobiona w porządnym, europejskim stylu. To nie miała być komedia z czarnym humorem, tylko dobry film gangsterski.
Zgadzam się z jimennem. Galante mówił, że Joe'go nie dotycza ta sprawa czy coś w tym stylu. Według mnie po tej przygodzie Vito skończy swoją mafijną karierę.
Właśnie ukończyłem Mafie 2 i jestem bardzo zadowolony. Co do tematu to były momenty gdzie łezka się w oku kręciła, nie pamiętam podobnej gry gdzie łzy aż tak cisnęły się
Jak grałem w Mafie zawsze mi się zakręciła łezka w oku. Tym razem była to smierc Henrego, no i smutne zakończenie. Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę się doczekac jak wyjdziesz jakies DLC, i wtedy się dowiemy co się później stanie.
jimmen17 napisał(a):
To nie miała być komedia z czarnym humorem, tylko dobry film gangsterski.


Dobry film gangsterski nie kończył by się w taki sposób. Mafia pierwsza miała epickie zakończenie i nie pozostawiała niedomówień. Tu mamy wręcz odwrotną sytuację. W zasadzie w ogóle nie mamy zakończenia tej historii. Gra ogólnie sprawia wrażenie nieco pociętej.
To jest dobry film gangsterski. Bardzo dobry film gangsterski.
Dokładnie historia Vita jest cholernie smutna i to bardzo. Gdy kopali Henry'ego w parku czułem się gorzej niż na jakiejś kolejce górskiej. Wszystko poszło mi do góry i byłem bardzo wstrząśnięty. Gdy zabili dzieciaka imieniem Marty, również byłem bardzo zaskoczony i wstrząśnięty. Żal było dzieciaka, mógł to być wielki gangster... No i na końcu śmierć Joe. Vito wydający Joe Chińczykom, nawet o tym nie wiedząc. Nigdy nie chciałbym być na jego miejscu.
Obrazek
W sumie to wszystkie sytuacje już wymieniliście, ale zrobię to jeszcze raz.
Najbardziej zaskakującymi i smutnymi scenkami były :
- Śmierć Henry'ego - naprawdę mistrzowsko to zrobili
- Oczywiście końcówka gry
- śmierć Marty'iego i reakcja na owe zabójstwo Joego
Gra jest piękna.
bhaaldur napisał(a):
jimmen17 napisał(a):
To nie miała być komedia z czarnym humorem, tylko dobry film gangsterski.


Dobry film gangsterski nie kończył by się w taki sposób. Mafia pierwsza miała epickie zakończenie i nie pozostawiała niedomówień. Tu mamy wręcz odwrotną sytuację. W zasadzie w ogóle nie mamy zakończenia tej historii. Gra ogólnie sprawia wrażenie nieco pociętej.



O Boże... tak zrobili żeby nas ciekawośc zżerała i żebyśmy jak opętani kupowali DLC. Okaże się w DLC że Joe umrze a my wydaliśmy pięniądze w bagno...
Obrazek
CzarFace napisał(a):
bhaaldur napisał(a):
jimmen17 napisał(a):
To nie miała być komedia z czarnym humorem, tylko dobry film gangsterski.


Dobry film gangsterski nie kończył by się w taki sposób. Mafia pierwsza miała epickie zakończenie i nie pozostawiała niedomówień. Tu mamy wręcz odwrotną sytuację. W zasadzie w ogóle nie mamy zakończenia tej historii. Gra ogólnie sprawia wrażenie nieco pociętej.



O Boże... tak zrobili żeby nas ciekawośc zżerała i żebyśmy jak opętani kupowali DLC. Okaże się w DLC że Joe umrze a my wydaliśmy pięniądze w bagno...


No zobaczymy czy wogólę wyjdzie dlc z uzupełnieniem historii
Wzruszyłem się w momencie kiedy to Joe będąc w domu wspominał biednego Martiego. Gra niesamowita, coś pięknego po prostu.
Live or die - make your choice...
kurde znowu placzecie po tym henrym scena jak scena obejrzyj sobie casino itp to tez zobaczysz takie sceny i jakos nikt nie pisze o boze smuty film szkoda mi go co wy dzieci mafia to gra od 18 roku zycia :)
Nie moglem zrobic misji, w ktorej trzeba zabic Thomasa Angelo ;/ Zrobilem ale az lzy w oczach mialem :(