Mariusz, kup se najpierw słownik. Mogę se rękę uciąć, że nie masz 18 lat - a fikasz jak nie wiem. Chyba, że dla ciebie kastracja to widok codzienny, nie wiem co wy tam robicie na swoim osiedlu - nie wnikam. I czy ktoś tu płacze? To tylko gra, umarł nam ktoś bliski? Ma się tylko żal, po tylu godzinach grania danego bohatera, że tak skończył. Więc nie pier**** nam tu o płakaniu, o frajerach i o tym, że pakujesz na siłce i jesteś PRO. No, ale pewnie jesteś dorosłym 20-latkiem, który ma dysleksję i miał do czynienia z Mafią. Ba, pewnie już niedługo dołączysz do rodziny...
Najbardziej mi było, żal Henry. Spoko gościu był, podobny do Tommiego. Martego mi wcale nie żal. Młody, głupi - powinien wiedzieć na co się pcha. Za dużo filmów się naoglądał i był wpatrzony w Joe. Myślę, że Joe powinien mu nie pozwolić na to. Raz mu się udało wyjść cało, ale był z większą paczką. Tam był niestety sam.