Slaughter Mod

Od jakiegoś czasu miotałem się z pomysłem powrotu do moddingu. Chodzi mi konkretnie o dokończenie starego projektu, który niestety przez szkołę i inne zajęcia musiał zostać porzucony. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, tutaj jest stary (jak świat) temat : try-to-survive-t683.html

Pierwotnie mod miał przedstawiać zmagania Tommy'ego z zombiakami, które opanowały Lost Heaven. W sumie nowa koncepcja nie odbiega zbytnio od pierwowzoru, tym razem jednak bohaterem jest ksiądz o zacnym imieniu Mario Vendetti. Tak się składa, że w mieście pojawił się tajemniczy kult demonów, który przywołał na ten świat władcę wampirów. Owy bad ass postanawia urządzić w Lost Heaven noc żywych trupów, dlatego też mieszkańcy zostają zmasakrowani i przeobrażeni w zombie. Jedyną osobą, która może zaprowadzić w mieście porządek jest oczywiście nasz bohaterski ksiądz. Aby jednak nie było za łatwo, najpierw musimy pozbyć się czterech generałów, którzy dowodzą swoimi oddziałami z poszczególnych miejsc w mieście. Oczywiście jako idealny duszpasterz musimy również zadbać o życie naszych parafian, którzy oczekują naszej pomocy w walce z krawymi hordami. To taka sucha teoria na dobry początek.

Prace zacząłem wczoraj, do tego musiałem przypomnieć sobie kilka spraw w kwestii poszczególnych programów, czyli co jak z czym się je. Skleroza też robi swoje ...

Tak wygląda wczesna wersja pierwszej misji (dupy [chwilowo] nie urywa) :

Obrazek

Obrazek przedstawia cmentarz na odludziu, z którego to będziemy musieli się wydostać po ataku zombiaków. Wiem, że na chwilę obecną biednie to wygląda, ale to dopiero wstępna wersja. W razie jakichś szczególnych postępów będę Was informował na bieżąco.
muore il bandito, la mafia vive
Trochę fabularnie przypomina mi 1 odcinek Hellsinga :-D

Zapowiada się coś zaiste w moim klimacie ;)
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Ten motyw z księdzem zabijającym zombiaki przypomina mi zajawkę z Half-Life 2 i ojca Grigoriego, który w opanowanym przez zombiaki miasteczku Ravenholm radził sobie nadzwyczaj dobrze jako zabójca tychże zombie :D Taka mała dygresja na początek :D
Gorąco Ci kibicuje Mnichu, o ile się orientuje to czegoś takiego jeszcze nie było, a zapowiada się to bardzo ciekawie - na pewno zagram jak to wypuścisz :D Mam tylko uwagę na temat samego księdza - daj mu jakąś teksturkę by był ubrany klasycznie na czarno, a nie w tej białej komży (?), będzie wtedy większym badassem :D
W końcu coś innowacyjnego! Zapowiada się super, pozostaje czekać tylko na dalsze informacje. Co do księdza, to jestem tego samego zdania co Nivener.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Nivener, Half-Life 2, niesamowita gra.

Zapowiada sie na prawde swietnie, dobry klimat. Co do ksiedza to nie zgadzam sie do konca z Donem oraz Nivenerem, chcociaz tez nie bylo by zle. Lecz oprócz tego radze jeszcze podkrecic teksture glowy. Jakby nie patrzec, na ta łepetyne bedziemy patrzec przez cala rozgrywke.
Wysłuchałem wszelkie przedstawione przez Was żale, pomysły, skargi, oskarżenia, grzechy i tak oto przedstawiam nowe ciuszki księdza :

Obrazek

W ostateczności jeszcze go trochę podszlifuję, ale to może kiedyś, bo teraz trzeba się skupić na innych kwestiach. A co do głowy, ja nie widzę w niej nic złego gdyż nie każdy musi mieć tak bujną czuprynę jak Tommy ;-) Być może spróbuje coś w niej zmienić, ale nie sądzę żeby to było aż tak ważne.
muore il bandito, la mafia vive
Noo, teraz to wygląda porządnie, a nie jak pastor :-P Tylko ta stuła czy jak to się nazywa wydaje się zbyt gładka, możesz dać na niej jakieś wzorki.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Postanowiłem nieco zmienić kolejność misji i tak oto na początku będziemy mieli okazję zatrzymać się na chwilę w Motelu Clarka. Nie chciałem aby mod zaczynał się z wielkim hukiem, lecz żeby napięcie stopniowo wzrastało, stąd za zmiana.

Obrazek
muore il bandito, la mafia vive
Screen bardzo klimatyczny :D niesamowite oświetlenie. Super wybór z motelem Clarka.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
No proszę, ambitna osoba z ambitnym pomysłem!
Oby ci się udało. Wygląda to znakomicie!

A, mam pytanie. Co do broni; ksiądz korzystałby nie z broni palnej, tylko z jakichś poświęconych np. lasek, albo krucyfiksu? Jeśli trzeba by było walczyć.
Ksiądz będzie walczył tym co mu wpadnie pod rękę, a jak wiadomo w zmasakrowanym mieście zawsze można coś znaleźć ;-)
Myślałem nad drobną modyfikacją niektórych broni, np. święty granat z Watykanu, miecz sprawiedliwości, etc. Ogólnie to wszystko wyjdzie podczas produkcji, bo mam 1000 nowych pomysłów na minutę.
muore il bandito, la mafia vive
Mafia jak zawsze nieśmiertelna :) Zapowiada się kolejny mod na wysokim poziomie.
Przyznaję, że dopiero teraz się o tym dowiedziałem :)) Z mojej strony serdeczne gratulacje Mnichu, bo widzę, że wykonujesz kawał dobrej roboty. Mam nadzieję, że ten mod będzie taki świetny, na jaki się zapowiada ;-) Plus za oryginalność i to, że dzięki takim dodatkom Mafia ma szansę na przeżycie drugiej młodości :-) Z niecierpliwością czekam na dalsze informacje o tej produkcji.
Jeśli chcesz, mogę ci zaoferować swoją pomoc w tworzeniu modu - znam się dość dobrze na skryptach.
Ostatnią rzeczą, jaką facet chce oglądać na koniec dnia, jest żona - Al Bundy
Nienaturalnym dla mnie byłby ksiądz z Thompsonem/AK47.
Może pistolet na wodę święconą? Jak w Doom 2 RPG Java Edition :P
Przede wszystkim dzięki za miłe słowa. Zawsze to jakaś większa motywacja do działania.

Drako_Schiffer napisał(a):
Nienaturalnym dla mnie byłby ksiądz z Thompsonem/AK47.


A dla mnie nienaturalnym byłoby niewykorzystanie arsenału jaki oferuje nam gra. Poza tym, ksiądz jest zwykłym instrumentem woli Boga. Jego zadaniem jest nieść zniszczenie w szeregach wroga. Czy zabije zombiaka osinowym kołkiem, wiadrem czy thompsonem, co za różnica? To nie jest tak, że nasz ksiądz po raz pierwszy w życiu ma w ręku pistolet. Wiąże się z tym jego przeszłość. Oczywiście nie dostaniesz na starcie tommyguna z nieograniczoną amunicją, bo nie taki jest zamysł gry typu survival. Walczysz tym co masz pod ręką. Zresztą jak już wspomniałem, zamierzam pokombinować trochę z bronią i stworzyć coś klimatycznego, coś co będzie pasować do rozgrywki.

Tak by the way - Pozdrowienia od ojca Corteza (shotgun bynajmniej nie na wodę święconą) :

Obrazek
muore il bandito, la mafia vive