Samochód waszych marzeń

Panie kubica, domyślam się, że masz około 13 lat, gratulacje za pomysł z Simsonem, że nie poszedłeś w ślady dzisiejszej (zresztą zupełnie dla mnie niezrozumialej) mody na skutery. Moim zdaniem pozycja jaką zajmuje się jadąc skuterem uwłacza prawdziwemu mężczyźnie (bez obrazy chłopaki :P). Co do motoroweru jestem zdecydowanie na TAK.

To fakt... Ludzie na skuterze wyglądają jakby ich nadziano na patyk... a same patyki sięgałyby gardła. Dla dziewczyn to okej.. raczej im to nie przeszkadza ale facet na skuterze wygląda jak pipka. W zupełności zgadzam się z moim przedmówcą. Zależy też jak kto patrzy na skuter.. jako tani transport czy jako coś, co jest modne. Owszem, płacąc za benzynę nie ucierpimy zbytnio, ale jednak płacimy. Pogoń za tym, co jest "modne" jest dla mnie nie modne koniec końców, w dwudziestotysięcznym mieście, pięć tysięcy ludzi nosi takie same koszule, t-shirty, ma takie same buty jak sąsiad, albo samochód, skuter, etc.. Ja osobiście, gdybym nie miał swojego transportu, wybrałbym piesze spacery zamiast kupna skutera.

I te złączone nóżki :D:D:D

4 czerwca skończyłem piętnaście lat, lecz dopiero w tym roku zdecydowałem się zdawać na kartę motorowerową i egzamin teoretyczny mam już za sobą Wracając jednak do tematu, Simsona S51 Enduro można nabyć już od 1000 złotych. Dodam, że w bardzo dobrym stanie. Za skuter trzeba zapłacić dwa razy więcej niż za NRD - owski motorower, który jest tańszy zarówno w zakupie jak i w codziennej eksploatacji, nie ustępuje osiągom skuterom i według mnie jego wygląd nie ma sobie równych

Ja od wtorku mam w porfelu ładny plastik z zaznaczoną kategorią B i muszę powiedzieć, że egzamin na prawko był moim najbardziej stresującym przeżyciem wszechczasów :D

Co do skuterów i motorowerów - właśnie z takich powodów składam poczciwego polskiego Komara. I nie, nie chodzi mi tu o te z lat '70 i '80, tylko o jeszcze starsze. Może ktoś z Was kojarzy? Ceny kompletnych wraków (ale kompletnych ) na Allegro osiągają ceny ok. 500zł, a odrestaurowany to ho ho ho :) Tutaj macie jedno foto odnowionego Mr232:

Dorzucę coś od siebie :) Skoda Octavia Scout ;)

Moim w miarę realnym marzeniem jest Honda Civic VIII generacji

Samochód, który chciałbym miec, ale którego miec nie będę, to ford mustang, rok ok 1967



Samochód, który mogę miec



Coś po prostu w nim jest...

Dla niekumatych-To Tygrys,jeden z czołgów niemieckich wyprodukowany w roku 1943(Jeśli się nie myle).To nie żart...

I coś bardziej "realnego"


Tylko kolor inny,jakiś daszek i jedziemy

Przecież nikt Cię nie nauczy, jak prowadzić czołg
Myślisz, że wsiądziesz i już będziesz wiedział, co i jak? (nawet gdybyś miał skończony kurs na prawo jazdy)

Poza tym, gdzie chciałbyś się nim prawnie poruszać?
I przede wszystkim, do czego zamierzasz go wykorzystać?

oo Siema.. samochody..

Nie wiesz do czego można wykorzystać czołg... eh, jeszcze mało wiesz o zyciu

Zawsze będę o takim marzył i robił wszystko żeby zdobyć bo jeszcze jeżdżą.