"policjanci"

Witam, mam pytanko odnośnie fabuły w mafii 2.

Kim byli policjanci w rozdziale kiedy vito i spółka pożyczali kase od chińczyków? Bo jakoś mi to umknęło.

Sorki jak źle dobrałem kategorie na forum.
Na pewno nie byli to prawdziwi policjanci ;-) Mi się wydaje, że to ktoś się dowiedział, że Vito z Henrym i Jor biorą się za interesy z chińczykami, a to miał zły wpływ na jego interesy :-P
Obrazek
Tylko kto? Chinole odpadają, Falcone? Ale Eddie zdaje się nie wiedzieć nic o robótce Vito, albo tylko udaje. Mówi też o tym, że carlo nie ma w mieście więc nic nie wie o masakrze w siedzibie triady więc i o wymianie nie mógłby wiedzieć.

Może vinci? Kurcze, wydaje mi się, że to małe niedopowiedzenie...
Może jakaś 4 rodzina o której się dowiemy w kolejnej części :-)
Obrazek
Z pewnością nie jakaś czwarta rodzina ,inaczej trzecia część Mafii musiałaby nawiązywać coś do tej sytuacji.A jeszcze jedna dziwna sprawa zauwarzyliście że Henry w dość dziwny sposób zorientował się że to nie gliny ,jeśli się nie myle to z powodu tego że Joe rzucił komplement jednemu z tych gość. Ja bym właśnie w takiej sytuacji podejrzewał że Henry miał kontakt z glinami i może był kretem ,a poza tym bo walce gdy Vittorian,Joe i Henry byli bezpieczni to Joe i Vito pytali się Henry'ego skąd ich znał a Henry powiedział że ich wałaśnie nie znał. :->
Obrazek
Może pozostałości Clemente? Kto wie.
wlasnie ostatnio analizowalem zachowanie Heny'ego podczas calej gry .

1.Gry podczas misji nasz przyjaciel , zabil pod prysznicem vito - po prostu to olal , nie przejol sie tym .
2.Tez myslalem z tymi policjantami , ale na poczatku myslalem ze rozpoznal ich po butach , ale skoro Henry byl kretem to wiedzial jak wygladaja policjanci i od razu rozpoznal ich


Mam jeszcze wiele takich przypuszczen , ale to drobiazgi ;-)
Henry rozpoznał ich po butach, ponieważ, w tamtych czasach policjantów nie było stać na markowe buty itp. Na początku tej scenki Joe zwraca się do policjanta "Niezłe buty", Henry zaczął się przyglądać owym butom i stwierdził, że to są przebierańcy, bo żadnego policjanta nie stać by było na takie buty.
Jimmi napisał(a):
1.Gry podczas misji nasz przyjaciel , zabil pod prysznicem vito - po prostu to olal , nie przejol sie tym .

1.Przejął
2.Jest 5 zakończeń
3.Nie wiedział że tam jest
4.Kropka
Obrazek
A mi się taki smaczek podoba. Każda(chyba) gra ma taki swój sekrecik, którego nikt nie rozkmini. Np. W Gothicu nikt nie wie jak się nazywa główny bohater, albo w GTA nie wiadomo, czemu Claude Speed jest niemową. Choćbyście przetrząsneli całą grę i tak byście się nie dowiedzieli i to jest fajne.
Life without love is mighty empty,
But confession's good for the soul
I'd rather have love that I can cling to
Than have the world and all of it's gold
Masz racje , ale w końcu trzeba o czymś dyskutować ;-)
Przem723 napisał(a):
Z pewnością nie jakaś czwarta rodzina ,inaczej trzecia część Mafii musiałaby nawiązywać coś do tej sytuacji.A jeszcze jedna dziwna sprawa zauwarzyliście że Henry w dość dziwny sposób zorientował się że to nie gliny ,jeśli się nie myle to z powodu tego że Joe rzucił komplement jednemu z tych gość. Ja bym właśnie w takiej sytuacji podejrzewał że Henry miał kontakt z glinami i może był kretem ,a poza tym bo walce gdy Vittorian,Joe i Henry byli bezpieczni to Joe i Vito pytali się Henry'ego skąd ich znał a Henry powiedział że ich wałaśnie nie znał. :->



Może to byli ludzie Clemente, nie wiem na 100%. Ale zaskakujące jest to, że ci 'gliniarze'
weszli z prawej strony, a tam był taki drewniany płot, gdzie się Chinol odlewał. Ciekawe, co ? Przeniknęli przez niego, czy jak ?
Teraz to nie ważne jak weszli , jak dobrze pamiętam nie wszyscy nie weszli z prawej , jedne stał na schodach po lewej chyba...może to byli Żele haha - nie wiem xD
A może to Bombersi , czy jak im tam. Tylko wtedy byli by czarni. Ale pasowało by bo oni obracali się wokół narkotyków.
- Wu, proponuje rewanż.
- Myślę, że da się coś załatwić. Co ty na to, Vito ?
- Z chinolem? Dajcie mu taboret i zapraszam.
heh sam sobie na pytanie odpowiedziałeś , to nie moją być oni bo inaczej byli by czarni ;-)
cron