Mój fotoreportaż z ostatniej gry:
Najpierw wszyscy zebraliśmy się pod teatrem:
Jeden z samochodów omówił posłuszeństwa, więc wszyscy się na niego rzucili z myślą, że na złomie się zwróci:
Wywożę ich za miasto:
Coś poszło nie tak i sturlaliśmy się z górki:
Ukradłem mu samochód:
Kosmici go porywają:
Wszystkie wozy zostały w centrum więc zorganizowaliśmy po nie pielgrzymkę:
Niezniszczalny:
Ach te pościgi:
Grupka panów pod latarnią:
A potem pojechaliśmy na piknik za miasto:
Ktoś miał niezłego pecha:
Pościgi, pościgi:
Przejażdżka limuzyną:
Ten wiatr we włosach: