Ja was zaskoczę bo Calamente. Vito powinien się tam cichaczem podszyć i swojego bossa poćwiartować i podać na słodko-kwaśno a dopiero potem przejść do Vinici i zniszczyć tego przebiegłego Falcone. (fajnie by było zajechać czarną limuzyną i koktajlami spalić sokoła :D )