Dowcipy

Najpierw od Grishy.Niewidomi maja ksiazki zapisane w jezyku braila (chyba tak sie to pisze). to sa takie wypukle kropki i kazdy zbior kropek to inna litera. A teraz zobacz sobie bolke z makiem. Mak ma przypoinac (w tym kawale) wlasnie tego braila.
A w kawale u Kevina. Kolo to taka miejsowosc ale w tym kawale chodzilo o kolo z rowera. Na poczatku wymienia miesowosci jak nazywa ise kobieta tam mieszkajaca a na koncu podaje kolo (takie jak w rowerze) i sie pyta co w nim jest a w nim sa szprychy. Jak czegos dalej nie rozumiesz to nich Ci kto inny wytlumaczy bo ja jestem w tym kiepski:P
Murphy był optymistą.
Mój dowcip to inaczej taka podchwytliwa zagadka :D
wawrzus napisał(a):
Najpierw od Grishy.Niewidomi maja ksiazki zapisane w jezyku braila (chyba tak sie to pisze). to sa takie wypukle kropki i kazdy zbior kropek to inna litera. A teraz zobacz sobie bolke z makiem. Mak ma przypoinac (w tym kawale) wlasnie tego braila.
A w kawale u Kevina. Kolo to taka miejsowosc ale w tym kawale chodzilo o kolo z rowera. Na poczatku wymienia miesowosci jak nazywa ise kobieta tam mieszkajaca a na koncu podaje kolo (takie jak w rowerze) i sie pyta co w nim jest a w nim sa szprychy. Jak czegos dalej nie rozumiesz to nich Ci kto inny wytlumaczy bo ja jestem w tym kiepski:P


O.K wszystko kumam :-| .
To może nie bede gorszy :mrgreen:
To omże nie brzmieć śmiesznie :-|, bo zapamiętałem "co nie co" (to sie tak pisze? ;P) z opowiadania mojego qmpla ;)

Polak, Rusek i Niemiec założyli się w pociągu, kto najlepiej i najszybciej z nich kradnie.
Niemiec mówi do Ruska:
- Rusek, zgaś światło i szybko zapal.
Rusek zgasił światło i zapalił spowrotem. Niemiec i Polak zauważyli że nie mają zegarka, krawatu. Rusek powiedział do Niemca:
- Niemiec, zgaś światło i szybko zapal.
Niemiec wykonał polecenie. Teraz Polak i Rusek nie mieli "czegoś" (zapomniałem czego :P).
Później Niemiec rzekł do Polaka:
- Ej Polak, teraz ty zgaś i zapal światło.
W wagonie Polak zgasił światło i zapalił spowrotem. Rusek i Niemiec śmiali się z Polaka, bo mieli wszystko, co przed próbą Polaka. Za chwilę przychodzi konduktor i mówi:
- Niestety, zła wiadomość. Nie możemy pojechać, bo ktoś tory kolejowe zaj****!
Obrazek
Można to lekko przekształcić i wyjdzie fajny kawał :-P
muore il bandito, la mafia vive
Siedzi Arab na chodniku i smaruje chleb gów*nem. Podchodzi Amerykanin i mówi:
-Bida Arab!
-A no bida...
I daje mu 5 dolarów. Podchodzi Niemiec i mówi:
-Bida Arab!
-A no bida!
I daje mu 5 euro. Podchodzi Poak i mówi:
-Bida Arab!
-A no bida!
-No to po hu** tak grubo smarujesz??!
List blondynki do syna

Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.

PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.
Powalający :lol: :lol:
muore il bandito, la mafia vive
W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...

***

Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na południe, na Florydę i mieszkać w tym samym hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.

Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która właśnie wróciła do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:

Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu

Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysyłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się… Wszystko jest przygotowane na Twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że Twoja podróż będzie równie bezproblemowa jak moja.

P.S. Tu na dole jest naprawdę gorąco!


***

Małżeństwo kłóci się na ulicy. W pewnej chwili mąż krzyczy:
- Cicho bądź! Ty się wcale nie liczysz!
- Cooo?
- Zaraz ci to udowodnię!
Mąż zatrzymuje taksówkę i pyta kierowcę:
- Ile zapłacę za kurs na dworzec?
- 10 złotych.
- A jeśli pojadę z żoną?
- Tyle samo.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- Sama widzisz!

***

Nastoletnia dziewczyna wraca z kina,
- Jak ci się podobał film? - pyta mama.
- Świetna komedia! Aż się chłopakowi zasikałam na rękę.

***

Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech w interesach. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Gostek dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Kryspin, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Waleria, ch**nia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaść do ciebie.
Dziadek - prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....

***

Polskie oblicza: http://www.plikus.pl/zobacz_plik-A_to_Polska_wlasnie-169249.html

***

Obrazek
Tak więc starajmy się nie doprowadzać do masowego holokaustu kotków!
Skoro jesteśmy już przy Somalii.

Somalijski mąż wraca do domu z pracy, a jego somalijska żona od wejścia do niego mówi:
- Chuchnij!
Facet chucha...
- Kurrr...znowu coś jadłeś!!!???
To ja coś może z moich klimatów studenckich :D

Trwa sesja na Uniwersytecie Medycznym, wykładowca - profesor - bierze do siebie studentke i studenta.
Moi kochani powiedzcie mi, z jakiej tkanki składa się członek męski ?

Dziewczyna odpowiada pierwsza: Z tkanki kostnej.
Chłopak: Z tkanki łącznej.

.. na co profesro: Pan zdał, a Pani się zdawało :)
"Chicago i Capone byli siebie godni. Do nauki tańca potrzeba pary, a miasto i Al byli stworzeni dla siebie" - Robert J. Schoenberg
Hehe dobre :-D

Przychodzi dwóch studentów na egzamin ustny do profesora. On tak na nich patrzy i do obydwu się zwraca:
- Proszę mi powiedzieć Panów nazwiska?
cisza...jeden do drugiego szepcze...
- Ooo...a mówili, że z niego luzak.
Krystian napisał(a):
Diabeł złapał Polaka, Ruska i Niemca.

diabeł: niech każdy z was przyniesie to, czego w kraju ma najwięcej.

Polak przyniusł ziemniaka, Niemiec przyszeł z kaktusem, za to Ruska wtedy jeszcze nie było...

diabeł: a teraz to, co przynieśliście, wsadzcie sobie w zadek ;)

Polak nie miał z tym problemu. Ale Niemiec zaczął się śmiać i płakać...

diabeł: czemu płaczesz?

Niemiec: bo kaktus mnie kłuje w czułe miejsce...

diabeł: a czemu się śmiejesz??

Niemiec: bo Rusek czołgiem jedzie! xD

TU RACZEJ PASUJE Amerykanin ,wiem bo znam ten dowcip (w Niemczech są kaktusy ?)
___________________________________________
Był sobie Jasiu ,ale potem podrósł i stał się Jankiem ,no i jak na każdego przychodzi pora , zdechł .
Przychodzi do Czyjsca ,tam spotyka św.Piotra i mówi :
-Św.Piotrze czy mógł bym wrócić na ziemie tak mi się tam podobało ???
-No dobra ale będziesz albo psem albo kurą .
Janek myśli , psem to co to będę szczekał i w budzie siedział , co to to nie .
Ale kura to fajne , na grzędzie sobie posiedzę , jajka zniosę .
-No dobra to chce być kurą .
-Twój wybór Janku .
Janek budzi się patrzy jest kurą
-O jestem kurą ,piórka mam ,dziobek i takie fajne nóżka .
Chodzi sobie po podwórku ,aż tu nagle coś go w tyłku uwiera .Postanowił pójść do koguta .
Kogut na to :
-Zatkaj dziób i przyj .
-No dobra
Janek prze aż tu nagle jako wyskakuję
Patrzy na nie i mówi do koguta .
-Ty to fajne jest.
Później Janek chodzi sobie po podwórku i nagle znowu zaczyn go uwierać , na to kogut.
-Rób co wcześniej ci mówiłem .
-Dobra!
Janek patrzy znowu jajko , aż tu nagle ktoś go szturcha i mówiąc głosem jego żony krzyczy.
-JANEK !!! OBUDŹ SIĘ , BO JUŻ DWA RAZY DO ŁÓŻKA SIĘ ZESRAŁEŚ !!!(xD)

Mam nadziej że docenicie mnie że tak się poświęciłem ;P
Jag by co to znam 3/4 dowcipów tutaj więc zawsze coś dopiszę ;)
Idzie dwóch białych i patrzą, a na śmietniku leży Murzyn.
Jeden z nich mówi:
Ty, Murzyn rusz prawą ręką.
Murzyn ruszył prawą ręką.
Ty, Murzyn rusz lewą nogą.
Murzyn ruszył lewą nogą.
Jeden mówi do drugiego:
Ty patrz, dobrego Murzyna na śmietnik wyrzucili.

Co różni Michaela Jacksona od dżokeja?
...
...
...
...
...
...
Dżokej może legalnie ujeżdżać trzylatka.

:-D
"Świat należy do Ciebie." - Scarface [Film]
"Chcesz skończyć jako ten co nic nie miał? Więcej ruchów, a mniej pierdo*enia." - WFD [Zespół]
"W końcu zabije Cię Twój najlepszy przyjaciel." - Mafia [Gra]
Dwoje turystów pojechało do Bułgarii na wakacje.

Andrzej godo do Marioli, Mariola, kaj jest krym ?
Mariola: ... na ciostku

:mrgreen:
"Chicago i Capone byli siebie godni. Do nauki tańca potrzeba pary, a miasto i Al byli stworzeni dla siebie" - Robert J. Schoenberg
cron