Genialnym przykładem jest Open Jedi Project do Jedi Academy, który daje Ci multum nowych możliwości w trybie MP, nowe style walki zgodne z kanonem Star Wars i ogólnie rzecz biorąc umożliwia mega-klimatyczne sesje para-role playowe wśród grupy znajomych. Dodaj sobie do tego nowe modele postaci i mapy które możesz ściągnąć i które przeważnie są zrobione lepiej niż oryginalne modele i mapy i wychodzi Ci rozgrywka po sieci, która każdemu fanowi SW spodoba się dużo bardziej niż tryb Single Player w oryginalnym Jedi Academy.
Co do Morrowinda - z Window Glow nigdy nie miałem problemów. Próbuję sobie przypomnieć ciekawe mody i do głowy przychodzi mi Dwemmer Skyglider, dzięki któremu możesz polatać sobie po Vvardenfell. Jeżeli masz mocną maszynę, to bez problemu powinieneś ściągnąć aplikację, która optymalizuje Ci Morrowinda w taki sposób, że zwiększa Ci zasięg widzenia, dodaje antyaliasing, opcje takie jak HDR/Bloom i tym podobne. Wtedy Vivec z lotu ptaka wygląda doprawdy imponująco.
Koniecznie No-Glo / No-Glow o ile nie znajdziesz modyfikacji, która dodaje efekt płomieni/lodowy itp. Bo uważam, że zaklęta broń z tymi poświatami wygląda żałośnie i psuje klimat.
Bank zdecydowanie się przydaje, tym bardziej, że jest to bardzo solidnie wykonany mod. Znajdziesz go bez problemu zarówno do polskiej jak i angielskiej wersji.
Jeżeli chodzi o przeciwników, pamiętam, że był mod dodający nowe kreatury z naciskiem na te, które rzeczywiście istnieją w świecie TES, pojawiały się też różne wariacje na temat popielnych istot itp.
Dwie ważne dla mnie modyfikacje to Book Placement, bo zawsze kolekcjonowałem wszystkie książki warte ponad 100 septimów. Oraz coś co nazywało się bodaj Skeletal Manequins umożliwiające Ci stworzenie pięknej kolekcji zbroi.
Better Bodies/Faces czy Beautiful Body/Faces - Mody nazywały się mniej więcej w ten deseń, to bardzo ważne według mnie, bo uważam, że postaci w Morrku są zrobione obrzydliwie wręcz. Tak samo twarze.
Podmiana tekstur pierścieni, kamieni, septimów, amuletów, okładek do ksiąg, również polecam. Tym bardziej, że z tymi modyfikacjami nie powinno być żadnego problemu jeżeli chodzi o "kompatybilność". A zmienia dużo, tym bardziej, że takie książki wyglądają światnie, kiedy każda ma własną okładkę.
No i na razie to tyle co pamiętam. Polecam zainteresowanie się CSem, nie jest trudny w obsłudze a dzięki niego tak zmodyfikowałem sobie posiadałość indarys, że była iście królewską chawirą. Nie mówię, że dodałem mase bajerów, głównie pousuwałem niepotrzebne pierdoły i dodałem stoły na broń, miejsce na manekiny itp. Efekt końcowy był świetny.