Regulamin działu
W tym dziale posty nie są naliczane.

Zagadki

Niestety nie. Mogę powiedzieć, tylko napiszcie że chcecie
Obrazek
bananmaciek: prawdą będzie, jeśli powiem, że układała klocki. A konkretnie przestawiała klocki z prawej strony budowli na jej lewą stronę...

chociaż jednak może bardziej pasuje, że to jest zegarek - to co powiedział Kevin

ale skoro mówisz, że nie - to zamieść odpowiedź :P

edit: znalazłem w googlach, że to jest książka... głupie, według mnie zegarek bardziej tu pasuje ;p
A zagadka? Bierzesz moją, czy też zamieszczasz własną?
Każdy chce iśc do nieba, ale nikt nie chce umierac
Vincenzo napisał(a):
A zagadka? Bierzesz moją, czy też zamieszczasz własną?


zamienili się końmi - szczerze, jak pierwszy raz tą zagadkę widziałem, to się tego domyśliłem

Trzech gości w hotelu zadzwoniło na recepcję i zamówiło dużą Pizze. Wkrótce chłopak dostarczył pizze razem z rachunkiem na $30. Każdy dał mu banknot $10 i chłopak wyszedł. Kiedy chłopak oddaje kasjerowi te $30 ten mówi mu, że zaszła pomyłka. Rachunek powinien być tylko na $25, a nie na $30. Kasjer daje chłopakowi $5 i mówi mu żeby zaniósł je z powrotem trzem gościom, którzy zamówili pizze. W drodze do ich pokoju chłopak wpada na pewną myśl. Przecież oni nie dali mu napiwku, więc kalkulując iż i tak nie da się podzielić tych $5 na trzy równe części, on zatrzyma sobie $2 jako napiwek, a im zwróci $3. Chłopak puka w drzwi i jeden z gości otwiera. Chłopak wytłumaczył jaka zaszła pomyłka i daje mu $3 po czym odchodzi ze swoimi $2 napiwku w kieszeni.

Teraz jest jeden problem:
Wiemy, że 30-25=5, i 5-3=2.

Czy tutaj wszystko się zgadza? Niezupełnie, oto problem:

Każdy z trójki gości dał początkowo po $10
Każdy dostał z powrotem $1 reszty. To oznacza, że każdy zapłacił $9 co pomnożone przez 3 daje $27.
Chłopak zatrzymał sobie $2 napiwku. $27 + $2 = $29.

Gdzie jest jeszcze jedna złotówka?

PS chodzi o to, żeby wskazać co w powyższym rozumowaniu się nie zgadza
Zgadza się czytała książkę. Zegarek nie pasuje, chyba że patrzy się na zegarek.
Obrazek
Tok rozumowania się nie zgadza.

9*3 = 27
pizza kosztowała 25.

Dodajesz wliczony już napiwek

Jechał ojciec z synem samochodem. Mieli wypadek. Ojciec niestety nie przeżył, czyli umarł. Syn trafił w ciężkim stanie do szpitala. Od razu na blok operacyjny. Kiedy przyszedł chirurg oznajmił:
- Nie będę operować tego młodzieńca. To mój syn !!!

Pytanie: Kim jest chirurg dla operowanego młodzieńca???
Każdy chce iśc do nieba, ale nikt nie chce umierac
Jest jego matką.

Co to jest: siedzi na ścianie i świeci? xD
Pająk ze złotym zębem? Tak twierdzą google

Do sklepu z kapeluszami wszedł klient i wybrał kapelusz za 73 zł. Ekspedientce wręczył banknot stuzłotowy. Ta, ponieważ akurat nie miała drobnych (klient także nie miał), wybiegła do sąsiadującego przez ścianę zakładu fryzjerskiego, by zmienić "setkę". Po chwili wróciła, wydała resztę i zadowolony klient opuścił sklep.
Nie upłynęła minuta, jak wpadł fryzjer z pretensjami, że banknot, który mu wręczyła, jest fałszywy i wobec tego należy mu się 100 zł. Banknot rzeczywiście okazał się fałszywy. Oszukana ekspedientka usiadła przygnębiona i zaczęła liczyć, ile też straciła na nieuczciwości klienta, bo to i kapelusz mu wydała, i resztę, i teraz jeszcze fryzjerowi trzeba oddać 100 zł. Liczy, liczy i coś nie bardzo może się doliczyć, bo wypadają jej różne sumy.

Pytanie: Ile wynosiła jej strata?
Każdy chce iśc do nieba, ale nikt nie chce umierac
kapelusz wart 73zł + reszta, którą otrzymał (była w prawdziwych pieniądzach) = 100zł

czyli tyle wynosiła jej strata...

później dodam zagadkę, a do tego czasu ktoś może też zamieścić :-P
Mamy 10 worków z monetami. W 9 workach znajdują się prawdziwe monety ważące 14 gramów, natomiast w jednym worku są fałszywe monety ważące 15 gramów. Do dyspozycji mamy wagę elektroniczną, dokładnie pokazującą wagę położonych na nią przedmiotów. Jaka jest najmniejsza ilość ważeń, aby ze 100% pewnością wskazać worek z fałszywymi monetami?
Każdy chce iśc do nieba, ale nikt nie chce umierac
Vincenzo napisał(a):
Mamy 10 worków z monetami. W 9 workach znajdują się prawdziwe monety ważące 14 gramów, natomiast w jednym worku są fałszywe monety ważące 15 gramów. Do dyspozycji mamy wagę elektroniczną, dokładnie pokazującą wagę położonych na nią przedmiotów. Jaka jest najmniejsza ilość ważeń, aby ze 100% pewnością wskazać worek z fałszywymi monetami?


najpierw 2 razy ważysz 5 losowych worków (oczywiście - najpierw pierwsze 5, a potem 5 pozostałych) - w tych, które ważą więcej, jest worek z fałszywymi monetami

z tych 5-u ważysz 2 razy po 2 worki naraz - jeśli oba zważenia będą takie same, to workiem z fałszywymi monetami jest ten pozostały 5-ty, niezważony

jeśli będą ważyć inaczej - to bierzesz te 2 cięższe worki i ważysz jeszcze raz - jeśli pierwszy worek waży 14 gram, to monety fałszywe są w drugim

czyli 5 ważeń

dobrze? :-P
pytam poważnie, bo pierwszy raz tą zagadkę widzę...

edit: wystarczy jedno zważenie, ale zadanie jest absurdalne...
Zgadza się, wystarczy jedno ważenie. Jeśli chcecie, podam rozwiązanie
Każdy chce iśc do nieba, ale nikt nie chce umierac
Uczeń Platona i Sokretesa wybrał takie dwie liczby naturalne większe od 1, których suma jest mniejsza od 20. Platon poznał sumę tych liczb, a Sokrates ich iloczyn. Każdy z nich znał tylko swoją liczbę i obaj wiedzieli, że mają sumę i iloczyn pewnych liczb. Potem Platon i Sokrates przeprowadzili następującą rozmowę:

Sokrates - Nie wiem jakie to liczby.
Platon - Wiedziałem, że nie będziesz wiedział.
Sokrates - A teraz to już wiem.
Platon - Jednak ja wciąż nie wiem.

Jakie liczby wybrał uczeń Platona i Sokratesa?
Platon poznał sumę tych liczb, a Sokrates ich iloczyn.

Sokrates - Nie wiem jakie to liczby. - wynika z tego, że nie jest to iloczyn liczb pierwszych.

Platon - Wiedziałem, że nie będziesz wiedział. - to znaczy, że nie da się rozłożyć znanej mu sumy na dwa składniki które byłyby liczbami pierwszymi, a tak jest dla 11 i 17
11 = 2 + 9 = 3 + 8 = 4 + 7 = 5 + 6
17 = 2 + 15 = 3 + 14 = 4 + 13 = 5 + 12 = 6 + 11 = 7 + 10 = 8 + 9
analogicznie dla 23, 27, ...

Sokrates - A teraz to już wiem. - to znaczy, że istnieje tylko jedna taka suma, która da same niejednoznaczne iloczyny jest to 4 x 13 = 52, dla każdej innej sumy Sokrates nie mógłby tego powiedzieć bo istniały by przynajmniej 2 iloczyny, które spełniają dotychczasowe warunki.

Platon - A teraz to ja też wiem. 4 + 13 = 17

Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat Dziecko będzie 5 razy młodsze od matki
Pytanie:
Gdzie jest ojciec?

Mimo, że pytanie nie ma widocznego związku z danymi, to muszę was zapewnic, że rozwiązanie jest możliwe
Każdy chce iśc do nieba, ale nikt nie chce umierac
Vincenzo napisał(a):
Platon - Wiedziałem, że nie będziesz wiedział. - to znaczy, że nie da się rozłożyć znanej mu sumy na dwa składniki które byłyby liczbami pierwszymi, a tak jest dla 11 i 17
11 = 2 + 9 = 3 + 8 = 4 + 7 = 5 + 6
17 = 2 + 15 = 3 + 14 = 4 + 13 = 5 + 12 = 6 + 11 = 7 + 10 = 8 + 9
analogicznie dla 23, 27, ...


suma 17 odpada ze względu na możliwość 6x11=66. Wówczas Sokrates odgadłby od razu.

nadal czekam na rozwiązanie!
cron