Na gorąco - oceny, opinie, spoilery

Premiera gry już jutro. Produkcja wzbudza w nas wielkie emocje którymi naturalnie chcemy podzielić się z innymi. Jednak należy pamiętać, że nie wszyscy będą mieli czas i możliwość momentalnie zasiąść do gry (praca, obowiązki czy choćby prozaiczne wolne łącze). Na forum są też takie osoby, które ograniczyły przegląd informacji o remaku do minimum, nie oglądały gameplay'u itd. i chciałby przy tym pozostać do momentu samodzielnego odpalenia gry. W trosce o takie osoby wprowadzamy embargo na spoilery, ciekawostki i szczegóły dotyczące gry umieszczane na shoutboxie - do środy 30 Września. Do tego dnia większość z nas powinna ograć tytuł. W tym wątku natomiast nie musicie się krępować. Zdawajcie relację na gorąco jak odbieracie najnowsze dziecko Hangar 13.
Obejrzałem już końcówkę gry i jak jestem twardy chłop, to wspomnienia wróciły.

Końcówka jednak trochę słaba, ale no - jest dobrze.
Niestety, właśnie obejrzałem gameplaya ze Swobodnej Jazdy i o ile tramwaje na szczęście działają, tak niestety metro nadziemne już nie, wejścia na nie są zaspawane jak w II. Czyli pod tym względem remake jest gorszy od oryginału z 2002 roku.
Mi się końcówka właśnie bardzo podoba. Ale niestety nie ma nowych misji.
"Trzeba umieć zachować pewnego rodzaju równowagę, tak równowaga to dobre słowo."
Jak ktoś jest zainteresowany to na tym kanale można już wszystkie misje obejrzeć - https://www.youtube.com/c/MafiaGameVideos/videos
"Trzeba umieć zachować pewnego rodzaju równowagę, tak równowaga to dobre słowo."
Wie ktoś jak to w końcu jest z tymi misiami dla Lucasa?
Tak, mozesz zawozić samochody dla lucasa. Ale to nie są takie typowe misje jakie mieliśmy pierwotnie
"Trzeba umieć zachować pewnego rodzaju równowagę, tak równowaga to dobre słowo."
Czyli niestety pogorszyli sprawę względem oryginału :-( W oryginale to Lucas dawał nam różnorodne misje z fabułą.

Niestety, ale ten remake zamiast pododawać jakieś nowe misje poboczne, zawiera ich jeszcze mniej niż oryginał – brak misji Lucasa Bertone, brak misji ekstremalnych, brak misji taksówkarskich i gangsterskich w Swobodnej Jeździe.
Z tego wszystkiego szkoda mi tylko misji Lucasa ale kto wie moze pojawią się jakieś DLC jeszcze
Na gry-online zdaje się jest poradnik i tam są opisane misje poboczne we free ride, tylko one są ukryte :)
No teraz przeczytałem, że ma być 10 misji ekstremalnych, czyli o połowę mniej niż w oryginale, ale i tak nieźle, że w ogóle je dali. Szkoda jednak, że nie dali też misji taksówkarskich, tym bardziej że stosunkowo prosto można je zaprogramować.
Jako wierny fan Mafii:TCOLH zakup Mafii Edycji Ostatecznej był moim obowiązkiem. Jaka gra by nie była, z samego szacunku do tego tytułu musiałem to zrobić. Nie śledzę na bieżąco oficjalnych informacji nt. remake'u który już właśnie wyszedł i jest dostępny, żeby się nie zaskoczyć/rozczarować za wczasu. Obejrzałem tylko te kilka misji w wersji DEMO i oceniając je stwierdzam że jest okej, podoba mi się, ale co dalej to chcę się przekonać na własnej skórze. Właśnie w tym momencie uruchomiłem sobie pobieranie gry na Steam, bo za chwilkę do pracy, jak tylko wrócę to kolacja, szybki prysznic i do komputera :D

Z tego co piszecie to trochę mi przykro, że postanowili w taki sposób zmienić misje u Lucasa Bertone, liczyłem na wierną kopię pierwowzoru upiększoną w kilka nowych, rozmaitych misji fabularnych, mogliby nawet zrobić po prostu jakąś mini linię fabularną związaną z tą postacią jako ciąg misji pobocznych, bo jak wiadomo w oryginale nie wiadomo tak na dobrą sprawę co się działo z lucasem, bo generalnie w ostatniej misji mogliśmy go nawet zabić, także taki detal można by było dopracować.

Liczyłem też na dopieszczenie głównej linii fabularnej pod względem poznania wszystkich ciekawych (bo jacy tam są nieciekawi?) bohaterów, tj. Franka, Vincenzo, Ralpha, Luigiego i jeszcze kilka innych postaci. Nie musiałyby to być nie wiadomo jakie misje - w jedynce była cutscenka gdzie Tom i Frank jechali Falconerem i rozmawiali już niestety nie pamiętam dokładnie o czym (to chyba było rozpoczęcie misji dziw*), można by było po prostu zrobić kilka misji gdzie jeździmy z frankiem po mieście podwożąc go tu i tam by załatwiał "jakieś sprawy" no i podczas jazdy by tak sobie rozmawiali o życiu i innych sprawach - po prostu mini smaczek, żeby poznać lepiej historie tych postaci, charaktery.

Paulie był najlepszym przyjacielem Toma - mogliby też rozbudować fabułę w oparciu o ich dwójkę. Robota na boku i śmierć sztuki to straszny przeskok jak dla mnie, mogliby dodać kilka misji, gdzie po takim napadzie (o którym nie sposób, żeby nie było cholernie głośno) muszą gdzieś razem uciec (w tereny pozamiejskie skoro zdecydowali się na ich rozbudowanie) i się zaszyć na jakiś czas, jest wiele opcji, w tej grze można "dofantazjować" wiele do tak genialnej fabuły nie partacząc jej przy tym.

No ale dostaliśmy to co dostaliśmy i trzeba się z tego cieszyć :) Po prostu przejdę moją ukochaną Mafię ze względu na jej fabułę w odświeżonym graficznie (i nie tylko) wydaniu.

Pozdrawiam wszystkich fanów Mafii:TCOLH, mimo że mam mało postów, to sporadycznie, od 10/11 lat regularnie jestem tu na tym forum razem z wami, a wszystko zaczęło się od tego, że za dzieciaka szukałem modów do jedyneczki i trafiłem na "Polish Mod" który niestety finalnie nie został chyba ukończony :)

@EDIT:

https://www.youtube.com/watch?v=H9Css6wbP6Q
żem próbował odpalić gierkę sobie i jak zawsze tylko ja mam z tym problem, internet milczy.

https://i.imgur.com/d4uck3e.png
Rozumiem, że tutaj piszemy swoje "recenzje"? Nie mam zamiaru co prawda rozpisywać się na temat każdego aspektu, chcę tylko po krótce wyrazić swą opinię nt scenariusza. Oczywiście będą spoilery.

[spoiler] Nie wiem nawet za bardzo jak to ubrać w słowa. Niestety mam dość mieszane uczucia. Od początku wiadomo było, że wydźwięk gry będzie różnił się od pierwowzoru, że nowy Tommy, Sam czy Paulie będą inni od tych z wersji z 2002 roku. Ale po pierwszych paru misjach, które zaprezentowano już miesiąc temu, wydawało się że przesłanie i trzon fabuły się nie zmienią. Poniekąd tak jest, ale pewnie wielu zgodzi się ze mną, że największy zgrzyt pojawia się przy odpowiedniku misji "Dziwka" i "Ksiądz". Kto grał ten wie. Kompletnie nie rozumiem jaki sens miały zmiany w wątku Michelle, tak ważnym dla całej historii. Dlaczego Tommy się nie wahał? Dlaczego Sam jej bronił? Z resztą nie muszę na pewno tłumaczyć. Wszyscy są tutaj wyjadaczami oryginału i poczuli pewnie to samo rozgoryczenie. Kwestie księdza też bardzo spłycono, osobiście bardzo lubiłem tę scenę, szczególnie pytania, "czy możesz po tym spojrzeć na siebie w lustrze?" itd. Scena z Omerty rownież była lepsza w oryginale, nie mówiąc już o bardzo dziwnej rozmowie z Tommym 1-2 misje wcześniej i tego porównania do psa z cieczką, brzmiało to trochę żenująco. Ogólnie remake nie wzbudza takich emocji jak jedynka, w oryginale lepiej budowano napięcie, nie mówiąc już o muzyce, która w Edycji Ostatecznej niby jest nienajgorsza, ale miejscami bardzo źle dobrana. Zabrakło wielu mocnych tekstów, choćby w rozmowach z Normanem. Duży potencjał tkwił w rozbudowaniu postaci Sary, szczególnie optymizmem napawała świetna scena oświadczyn po "Wycieczce na wieś" ukazana jeszcze przed premierą, ale koniec końców szału nie ma, myślałem że pokażą np. moment kiedy Tommy dowiaduje się że Sarah jest w ciąży itd. Teoretycznie większość misji wypada całkiem poprawnie, może irytować nieco przesadzony pościg w prologu czy zmiany w misji "Szczęściarz", szczególnie brak genialnej sceny na przejeździe, przeżyję nawet ten wątek narkotyków w "Chwili relaksu" i brak taszczenia skrzynek - to wszystko kosmetyka. Są też nawet plusy, np. rozbudowanie wątku Carlo i misja "Bon Appetite", spotkanie Salieriego i Morello na pogrzebie Franka, reakcja Tommyego na nieudany zamach bombowy czy rozmowa z Pauliem przed napadem na bank. Ale przez całą grę nie mogłem przeżyć tej idiotycznej decyzji odnośnie misji w hotelu i kościele. Odbiło się to na "Śmierci sztuki", która w TCOLH również była o wiele mocniejsza. Ogólnie całe zakończenie może być rozczarowujące, np. brak kultowej "przemowy" Tommyego, która zawsze chwytała za serce. Oczywiście, wybiegająca przed dom rodzina, ujęcia z aresztowania członków mafii Salieriego czy ślub jego córki jak najbardziej na plus, ale zabrakło chwili spokoju i odpowiedniej ścieżki dźwiękowej, by epilog był takim wyciskaczem łez jak dawniej. Koniec końców, mogło być naprawdę nieźle, ale poprzez brak lub zmiany w niektórych jakże ważnych i pamiętnych scenach pozostaje uczucie pewnego niedosytu i jak gdyby rozmycia i zatracenia sensu oryginału. Ciekaw jestem waszego zdania, być może to też kwestia nostalgii, zapewne jeśli grałbym w MDE bez znajomości jedynki, podobałoby mi się bardziej. [/spoiler]

+ Przechodziłem grę na trybie klasycznym. Spoko sprawa, idzie się namęczyć, w sekcjach strzelanych praktycznie cały czas leci się na resztkach zdrowia, więc po jednym strzale często jest po tobie, z wyścigiem walczyłem dobre 2-3h, amunicję też trzeba oszczędzać. [spoiler] Ciekawostka: Pierwszą piosenką w napisach końcowych było u mnie "Nobody Wants to Die" Ice Cube'a ze zwiastunu "Revenge" Mafii 3, jednak gdy patrzę na creditsy na YouTube to nigdzie tak nie ma. Rozumiem więc, że to "prezent" zarezerwowany tylko dla tych którzy przeszli grę na classicu i małe nawiązanie do hiphopowego podkładu napisów końcowych z TCOLH. [/spoiler] Nie będę się rozwodził na temat tramwajów i innych takich detalach, to drobiazg przy zmianach które wymieniłem. Boli mnie jedynie brak jazdy taksówką w jeździe swobodnej, ogólnie niewiele jest tam do roboty, a szkoda, bo miasto jest bardzo dobrze zaprojektowane i głupio to zmarnować.
Kolego Kempol

[spoiler]Wplecenie Sama w wątek Michelle jest jak najbardziej sensowne szczególnie w obliczu tego jak Sam wykorzystuje to na samym końcu. Nie wiem jak dokładnie przechodziłeś grę, ale Sam przedstawia Ci Michelle w swoich objęciach tuż po wyścigu.[/spoiler]
"Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko. Udało mi się tylko nie być komunistą."

Adam Miałczyński, Adaś.