Mafia III i jej scenariusz.

Witam!

Tworzę ten wątek po to aby nasi forumowicze napisali co umieścili by w fabule Mafii III gdyby mieli ją napisać.
Przede wszystkim wyobraźcie sobie że twórca sadza was przed biurkiem w firmie daje wam kartke i długopis, i karze wam napisać zarys fabularny do gry pt. "Mafia III".
Co byście w nim napisali, jakich bohaterów pierwszoplanowych i drugoplanowych umieścili, w jakich czasach i w jakim miejscu? Ile by było grywalnych postaci? Czy to by były lata prohibicji, czy też lata upadku Mafii w Stanach Zjednoczonych Ameryki? Czy może byście umieścili grę we Włoszech (Sycylia)?
Pochwalcie się swoimi propozycjami. :D
Myślę, że nikt by tak nikogo nie posadził, nad tym pracuje grupa osób, które wiedzą co się lepiej sprzeda (nie od końca będzie podobało).
Ale nevermind, jeśli chodzi o mnie to tak:
Myślę, że ciekawie byłoby umieścić akcję np. w latach 20. Głównym bohaterem mógłby być jakiś dzieciak. Po jakimś czasie mogłaby np. zginął jego rodzina, a on zdesperowany próbując przeżyć wplątałby się w jakąś grupę osiedlowych łobuzów. Tak kilka misji, potem przejście kilka lat później, kiedy jest już dorosły i z tą samą grupą robią jeszcze większe pieniądze. Szybki pomysł, ale myślę, że mogłoby to być ciekawe. Myślę nad miejscem akcji, może Chicago, albo jakaś inna mniejsza metropolia. Może coś w klimatach bardziej pustynnych gdzie jeszcze nie do końca weszła cywilizacja. Chociaż pomysł z umiejscowieniem tego we Włoszech też jest nie głupi.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Pisałem że mamy napisać zarys fabularny wiadomo że to wszystko potem idzie przez grupe ludzi i niektóre rzeczy sie usuwa niektóre troche zmienia coś innego dodaje itd. :D
DMateo07 napisał(a):
Może coś w klimatach bardziej pustynnych gdzie jeszcze nie do końca weszła cywilizacja



Eee... to ma być nowa Mafia czy Red Dead Redemption?

Jeśli chodzi o mnie to zarys fabularny wygląda tak:
Jesteśmy jakimś tam synem Mafioza (itp.) i pewnego dnia zabijają go płatni mordercy nasłani przez "tych złych"(czytaj : drugą mafie) na naszych oczach.
Gdy dowiaduje się o tym Don postanawia wytropić "tych złych" i i dać nam ich [odgłos zarzynanej świni].
Po tym "teście" wstępujemy w szeregi mafii Dona "Kapuspiździano"(albo jak go tam nazwą), zaczynając jako chłopiec na posyłki kończąc na byciu Capo.

Fabuła rodem z GTA(DA BUM TSS)...
Mody:
http://www.mediafire.com/download/z8j5o8iie8d3y75/Mafia_TCOLH_MA_MOD_V7.rar
https://www.mediafire.com/file/rze82jl1xz0rbo1/MAFIARGSV3.zip/file
BorgNine napisał(a):
Jesteśmy jakimś tam synem Mafioza (itp.) i pewnego dnia zabijają go płatni mordercy nasłani przez "tych złych"(czytaj : drugą mafie) na naszych oczach.
Gdy dowiaduje się o tym Don postanawia wytropić "tych złych" i i dać nam ich [odgłos zarzynanej świni].

Strasznie to sztampowe.

BorgNine napisał(a):
zaczynając jako chłopiec na posyłki kończąc na byciu Capo.

Zalatuje mi to Mafią II.

Myśląc o fabule trzeciej części Mafii należałoby najpierw określić ramy czasowe i miejsce akcji. Na pewno moim zdaniem twórcy nie powinni osadzać fabuły w latach, w których rozgrywała się akcja pierwszej i drugiej części, czyli moim zdaniem całe lata 30., 40. i 50 XX wieku powinny odpaść. Jaki okres w takim razie twórcy powinni wziąć na tapetę? Tutaj należałoby się dobrze zastanowić. Lata 80. w mojej opinii też powinny odpaść, gdyż stąd już bliżej do serii GTA aniżeli do Mafii. Ciężko mi jest jakoś wyobrazić sobie dobrą historię o tej "klasycznej" Mafii osadzoną w tych latach, gdyż kojarzą mi się one bardziej właśnie z taką tandetą rodem z Miami Vice i GTA: Vice City (FYI: absolutnie nie uważam GTA: VC za słabą grę, wręcz przeciwnie, jest to jedna z najlepszych jeśli nie najlepsza część serii, po prostu ten okres bardziej pasuje do GTA niż Mafii). Należałoby głównie zastanowić się nad dwoma okresami:
- lata 20. XX wieku, czyli okres działania między innymi Joe Masserii i Salvatore Maranzano (Nowy Jork) - okres w którym rozpoczęła się prohibicja.
- lata 60-70. XX wieku, czyli okres największej świetności Rodziny Gambino, która panowała wtedy nie tylko w Nowym Jorku, ale była też uważana za najpotężniejszą organizację w całych Stanach Zjednoczonych - skłaniałbym się bardziej ku tej opcji, gdyż lata 60. i 70. XX wieku nie były tłem wielu gier (nie tylko o Mafii ale ogólnie). Poza tym był to baaaardzo ciekawy okres w historii mafii amerykańskiej.

Za samo wymyślanie fabuły się nie biorę, jestem w tym beznadziejny a nie chciałbym by wyszła mi taka grafomania jak niektórym powyżej :-P
Fajnie by było, gdyby historia szła dalej i nie cofała się z powrotem do czasów pierwszej i drugiej części. No może powiedzmy, że początek gry mógłby być datowany na na przykład 1955r., potem przejście w lata 60 i na latach 70 skończywszy. Co nam po tym, że wrócimy z powrotem do lat 30, skoro na bank wiadomo, że takiego klimatu jak w pierwszej części. Czas na sylwetki głównych bohaterów.
Czas i miejsce akcji: lata 1955 - 1972, Empire Bay/Floryda

Michael Salvatore - (Główny bohater) Urodzony w Palermo w 1931 roku, wysoki, dobrze zbudowany. Z pochodzenia Sycylijczyk. Wychowany w biednej dzielnicy. Od małego zarabiał na życie swoje i rodziny, gdyż jego ojciec zmarł na atak serca, gdy ten miał 10 lat. Na wieść o tym, że jego matka ma raka, postanawia zdobyć pieniądze na jej leczenie. Z początku trudni się ciężką pracą jako sprzątacz w barze należącym do Federico Scorsese, bogatego gangstera. Zaczyna coraz bardziej zbliżać się do kręgów mafijnych dzięki swojemu przyjacielowi, Guiseppe Paranzano i z czasem staje się gangsterem. Za przełomowy moment jego kariery można uznać jego interwencję podczas bójki w barze, kiedy to uratował życie Henry'emu Montanie, zyskując jednocześnie jego przychylność i otwierając sobie drogę do kariery gangstera. Od dzieciństwa zaprzyjaźniony z Guiseppe Paranzano, lecz w przeciwieństwie do niego był zmuszony do obrania drogi przestępstwa, podczas, gdy Guiseppe wstąpił na tą drogę z chciwości.

Guiseppe Paranzano - urodzony w Rzymie w 1928r. - Najlepszy przyjaciel Michaela. Urodzony bandyta. Swoją karierę przestępczą rozpoczął w wieku 12 lat. Po raz pierwszy notowany w 1947r. za pobicie i wielokrotne wymuszenia. Michael nigdy nie pochwalał jego stylu życia i od zawsze starał się sprowadzić przyjaciela na dobrą drogę. Guiseppe niejednokrotnie wściekał się na Salvatore za wtrącanie się w jego życie, ale rozumiał, że przyjaciel martwi się o niego. Sam próbował wciągnąć Michaela w przestępczy półświatek, lecz bezskutecznie. W 1950r. został skazany na 5 lat za napad na bank, którego dokonał z kolegą, który podczas tego napadu został zastrzelony przez policję. Wychodzi na wolność w 1955r. Jest zdziwiony, że Michael chce z nim pracować, bo od zawsze uważał go za przeciwnika takiego stylu życia, ale mimo to bez wachania wprowadza do do interesu. Z natury buntownik. Człowiek bez skrupułów, a mimo to potrafi zachować ludzkie odruchy. Słynie z poczucia humoru.

Henry Montana - Urodził się w Empire Bay w 1920 roku jako syn irlandzkich imigrantów. Współpracownik rodziny Scorsese. Jeden z najbardziej szanowanych gangsterów w mieście. W wieku 15 lat pierwszy raz zabił. Tajemnicza postać. Niewiele się odzywa, bo ma niewiele do powiedzenia. Ma nielicznych przyjaciół, między innymi Michaela i Guiseppe. Lubi za to się rozerwać, często upajając się przy tym do nieprzytomności. Wraz z Guiseppe mają współny temat: Samochody. Nie uznaje autorytetów i kpi sobie z policji. Słynie z czarnego humoru i ciętego języka.

George Montana - Urodził się w Empire Bay w 1925r. Brat Henry'ego. Zawsze działają razem. Mimo, że często bywa kulą u nogi, to Henry bardzo kocha brata i oddałby za niego życie. George to istny nałogowiec. Jest uzależniony od alkoholu, hazardu i seksu. W późniejszym etapie historii uzależnia się także od narkotyków, co sprowadzi na głowy Michaela, Guiseppe i Henryego masę problemów. Potrafi w ciągu jednej nocy przetracić kilka tysięcy dolarów, co nie podoba się głowie rodziny Scorsese i okolicznym lichwiarzom, którym zalega z oddaniem dużych sum.
„An eye for an eye makes the whole world blind.”
~Mahatma Gandhi
Trzymam tak mocno kciuki żeby ta gra kiedyś wyszła, że mi chyba kiedyś odpadną :)

Okej, ale bez takich postów proszę. Temat dotyczył napisania swojego pomysłu na scenariusz Mafii 3, a nie wyrażenia swoich nadziei względem premiery gry. Ostrzeżenie słowne - niv
Jeżeli M3 to sequel dwójki to opróćz Joe, ciekawy jestem jak wyjaśniony zostanie wątek Eddiego Scarpy.
Też jestem ciekaw tego co się stało z Eddiem. W zasadzie jest kilka możliwości. Jako że w rodzinie Falcone zasiadał on na pozycji Underbossa, to był pierwszy w kolejce do przejęcia kontroli nad organizacją w razie śmierci Dona. Powiedzmy że tak się stało. Masakra w planetarium znacznie osłabia rodzinę i jej pozycję w mieście. Ginie wielu gangsterów, na czele z szefem. Eddie jako nowy boss mógłby wypowiedzieć wojnę rodzinie Vinci. Według mnie byłoby to samobójstwo a Eddie nie był głupi. W zasadzie Frank Vinci nie musiał czekać na ruch Scarpy. Eliminując Carlo mógł zająć się pozostałą częścią rodziny Falcone i przejąć ich wszystkie interesy. Sądzę jednak, że stało się inaczej. Eddie dogadał się z Vinci i za jego zgodą zasiadł na fotelu szefa. Kojarzycie kilka ostatnich kwestii z Mafii 2? Przypomnę co mówi Galante: "Alright then. Looks like a celebration is in order. C'mon, let's head to the cathouse." Nie muszę chyba mówić, że cały ten burdel zarządzany był przez Eddiego, jako własność rodziny Falcone. Po co mieliby tam jechać gdyby nie dogadali się z Eddiem? Mogli przejąć budynek siłą, jednak byłoby to słabe miejsce na świętowanie - masa trupów, etc. Takie moje przypuszczenia. Podsumowując, w Empire Bay zapanował pokój, oczywiście za cenę życia Carlo Falcone i Joe. Dlatego właśnie nie chciałbym aby Joe pojawił się w trzeciej części. Zakończenie dwójki straciłoby sens i swój dramatyzm.
muore il bandito, la mafia vive
W zasadzie rodzina powinna się trzymać (jakoś) Nie zapominajmy o chińczykach oraz o Mr. Chu, który chciał truchła Vito. Po zabiciu Carla tak po prostu by o tym zapomniał, że wymordował połowę jego ludzi? Według mnie pierwsze chwile po uruchomieniu gry powinniśmy dostać ładny wstęp od czasu przejazdy Vito limuzyną, kiedy samochód z Joe'm skręca akcja przenosi się również z nim i widzimy być może scenę egzekucji. Nie chce mi się wieżyc ze tak po prostu Joe wysiądzie, ulegnie i dostanie strzała to nie było by w jego stylu. Później po po wyjaśnieniu tej kwestii liczę ze dostaniemy kawał dobrze zrobionej gry oraz liczę ze jeszcze wrócimy do Empire Bay z Vitem po jakąś "niezałatwioną" sprawę np. Z Eddie czy z Frankiem. Takie rozwiązanie skończy wszelkie domysły od poprzedniej gry i jej zakończenia. :-)
Obrazek
Ja chyba mimo wszystko jestem za tym by w Mafii 3 była kompletnie inna historia z nawiązaniami do tej z Mafii 2. Z drugiej strony końcówcwa dwójki to otwarcie furtki dla fabuły dwójki. Czego jak wiadomo nie można powiedzieć o pierwszej części która zamknęła wszystkie wątki.
Wracajac do zakonczenia watkuowdwojki z checia zobaczylbym jak np Vito wpada z jakimis gosciami do obu Mafijnych barow i robi tam masakre to bylby dobry wstep :D po czym musialby uciekac a.eddie zaczalby na niego polowac :D
Ale czym Eddie zawinił Vito, Komisja chciała pozbyć się Joe'go i (chyba) się pozbyła.
Obrazek
MrOwca napisał(a):
Wracajac do zakonczenia watkuowdwojki z checia zobaczylbym jak np Vito wpada z jakimis gosciami do obu Mafijnych barow i robi tam masakre to bylby dobry wstep :D po czym musialby uciekac a.eddie zaczalby na niego polowac :D


Mam nadzieję, że nic takiego się nie wydarzy. Chciałbym aby Mafia 3 była kompletnie nową historią. Jeżeli naprawdę chcą wcisnąć Vito do fabuły to wolałbym aby był postacią trzecioplanową, na jedną albo dwie misje, jako fajne nawiązanie do poprzedniej części. Zobaczylibyśmy jak mu się wiedzie, czy zaszedł dalej w mafijnej hierarchii. Na tym koniec. Liczę na to, że przedstawią nowego głównego bohatera.
muore il bandito, la mafia vive
Cytat z tematu "Pierwszy obrazek promocyjny."
Mike napisał(a):
[...] Wszyscy Ci, którzy nie są Sycylijczykami są jako takie chłopaki/ dziewczyny (?) na posyłki. Tak jak był Tom (do czasu) oraz Vito przed wstąpieniem do Mafii :-) [...]


Powracając do tematu bohaterów, to z obrazka promocyjnego oprócz domniemanego Vita nikt nie wygląda na Sycylijczyka. Może zamysł autorów poszedł w stronę Irlandczyków (pasował by ten pierwszy z lewej) była by to taka odskocznia od dotychczasowych historii. W końcu Mafia to nie tylko Włochy i Sycylia ;-)
Obrazek