Grisha napisał(a):
Mieszkam w północnej Polsce i może tego nie rozumiem, ale cholernie denerwuje mnie chęć odłączenia się Śląska od Polski.
Problem istotnie ważny, bez względu na miejsce zamieszkania.
Jedność jest najważniejszym czynnikiem siły narodu. Ruchy separatystyczne, autonomiczne są zagrożeniem dla jedności narodu, suwerenności jako całości. Wszelkie postawy separatystyczne powinny być karane więzieniem a w skrajnym przypadkach nawet karą śmierci. Podany RAŚ jest od dawna solą w oku patriotów, wspierany zarówno przez rząd (koalicja samorządowa z PO) niemiecką V kolumnę jak i UE (dofinansowanie). Należy zrobić wszystko aby zdelegalizować tą bandę obłąkańców..
Hades napisał(a):
Nie znam ŻADNEJ śląskiej organizacji nawołującej do oddzielenia się Śląska od Polski, a jestem na bieżąco, jeśli chodzi o to. Nam, Ślązakom chodzi tylko o większą swobodę samorządową (śl. wyraz 'Autonomýo' oznacza tyle co 'Samorządność'). Osławiony Ruch Autonomýi Ślůnska, tak znienawidzony w Warszawie, jest organizacją polityczną dążącą do przywrócenia stanu prawnego woj. Śląskiego z roku 1920 (dla informacji na ten temat odsyłam do Google).
Ty chyba niepoważny jesteś. Wystarczy spojrzeć do wiki:
"Jednym z głównych postulatów RAŚ jest przeprowadzenie szerokiej reformy państwa, polegającej na przekształceniu Rzeczypospolitej Polskiej w państwo regionalne, a w dalszej perspektywie federalne."
Kontynuacja planów pierdolniętego Piłsudskiego..
Większą swobodę samorządową nazywacie przez własny
- rząd
- parlament
- premier
- skarb
- flaga, godło?
Podsumowuje to wszystko zdanie wypowiedziane przez prezesa RAŚ "Jestem Ślązakiem, nie Polakiem".
Tak jak pisałem wcześniej, wszelkie takie postawy należy dusić w zarodku, to nie do pomyślenia, żeby po takich męczarniach o wyzwolenie kraju teraz niszczyć go od środka. Autonomia jest jak nowotwór, zaczyna się w jednym miejscu ale w konsekwencji działa na cały organizm, nie można do tego dopuścić. Wy wszyscy ślązacy lecz najpierw Polacy! Można pielęgnować kulturę regionalną bez bezpodstawnej walki o nowe barwy i granice, przykład - Kaszubi. Można? Można!
A tu fotka z Tczewa gdzie rozwieszałem plakaty okolicznościowe związane z tym tematem: