Kontrowersyjny temat: Homoseksualizm

2 up :[usunięte - M.; ostrzeżenie słowne] Brzydkie ?
Ktoś mądry kiedyś powiedział: Człowiek który chce od życia za dużo ryzykuję wszystko jednak człowiek który chce za mało może wogóle nic nie dostać.... Po tym skonał...
Toomy A.
Tarex, daj sobie siana z głupimi postami [up]. Maf, nie bądź dla niego taki pobłażliwy. Ten gość co post łamie regulamin. Nie ma dla niego litości.

Lesbijka to to samo co gej, tylko w żeńskiej wersji. Tych prawdziwych nie ma co porównywać do pornosów (też mi mądre porównanie :shock:), przecież orientacja nie determinuje wyglądu! Co do wyżej wspomnianych fantazji, no cóż... Badania wskazują, że w USA i Wielkiej Brytanii 30% dzieci w wieku 10-14 lat miało w swoim życiu kontakty homoseksualne (na zasadzie pocałunków czy wzajemnego oglądania genitaliów) zarówno chłopcy jak i dziewczynki. Wiadomo. Amerykanie są leciutko :~ , ale jak widać takie "fetysze" są mniej więcej normalne.
Polecam przeczytać książkę "Żyć w rodzinie i przetrwać". Tam Robin Skynner, brytyjski psychiatra dokładnie analizuje rozwój seksualny człowieka na tle normalnych i patologicznych rodzin (są tam poruszane też inne kwestie). Z jego badań wynika, że w wieku ok. 2-4 lat dzieci "wychodzą" z pod skrzydeł Matki w dwóch "kierunkach" w zależności od płci - chłopcy "przechodzą" pod psychiczną opiekę ojca ucząc się męskich wzorców, natomiast dziewczynki, będąc dalej pod psychiczną opieką matki "oddalają" się nieco. Patologie (biseksualizm, homoseksualizm, transseksualizm) powstają wtedy, gdy dziecko nie doświadczy tego rytuału "przejścia" i nie nabierze zdrowego poczucia własnej płci. Oczywiście cały proces nie podlega świadomemu nadzorowi i dzieje się w podświadomości. Dlatego też mówienie o genetycznych predyspozycjach jest nieporozumieniem.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Ja osobiście nie mam nic do less i gejów.
Co do tematu adopcji jestem na nie . Uważam, że aby dziecko "powstało" potrzeba kobiety i mężczyzny -aby wychować również kobiety i mężczyzny.
Mniejszość musi się z tym pogodzić że jest mniejszością i nie może być traktowana jak reszta ponieważ jest to wciąż mały odsetek ludzi. Wiec odpadają związki małżeńskie, adopcje...
A zresztą co się będę dalej wypowiadał... Wielu osobą spodoba się ten demot ;-)
Nie jest to moja odpowiedz na temat . Ale jako chrześcijanin :

Obrazek

Vito & Joe's Adventures -Mod for Mafia I
Uważam , że związki homoseksualne zawsze będą istnieć, ale nie o to chodzi żeby robili jakieś głupie parady.
Polecam obejrzeć całość, ale do tego tematu nawiązuje głównie część 2 i 3.
http://www.sadistic.pl/postep-po-szwedzku-vt141524.htm
Obrazek
Czemu nie pojawiły się kolejne Kontrowersyjne Tematy? Trolli mamy już z głowy, a forum umiera. Poza tym chciałbym sobie podyskutować z innymi, a nie czuję się kompetentny do kontynuowania serii Nivenera.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Będą będą, mam jeszcze parę koncepcji, ruszą one już niedługo. Poczekam na całkowite wyeksploatowanie tej dyskusji, może mój post coś w niej ożywi, jeśli nie to założę kolejny temat. I tak ten temat doczekał się większego odzewu niż się spodziewałem :)

Obiecałem, że wypowiem się w tym temacie jak będę miał ciut więcej wolnego czasu, teraz go mam, więc przyszła pora na kilka słów ode mnie.

Najważniejsze i kluczowe dla mojego posta jest to, że jestem agnostykiem. Jestem za całkowitym oddzieleniem państwa od kościoła. Nie jestem przeciwny działaniu kościoła katolickiego w Polsce, jednak nie zgadzam się na to, by prawo w Polsce było podporządkowywane religii katolickiej, mimo, że większość Polaków to katolicy (pomińmy to, ilu z nich jest praktykujących). Do tego dodam, że jestem w pełni heteroseksualistą. To tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości.

A teraz do rzeczy.

Homoseksualizm był, jest i będzie i nic tego nie zmieni. Większość z Was jak zauważyłem jest przeciwna temu, by ograniczać prawa homoseksualistów, ale zarazem nie dawać im przywilejów. Tu się z wami zgodzę. Jednak spora część z Was powołuje się na Biblię i prawa w niej zawarte. Na przykład te które mówi, że małżeństwo cementuje miłość kobiety i mężczyzny. Mamy podobne zdania jednak z różnych pobudek. Waszym zdaniem należy trzymać się tego, że Polska to kraj katolicki i nie można pozwalać na coś co będzie wbrew Biblii (vide małżeństwa homoseksualne). Tutaj akurat się nie zgodzę, uważam, że małżeństwa homoseksualne powinny być legalne. Jak wspomniałem wyżej, nie można ograniczać praw innych tylko ze względu na to, że większość Polaków to katolicy. Jeśli jest para gejów i chcą zalegalizować swój związek - proszę bardzo, to ich wola. Czy to będzie w formie małżeństwa, czy w formie związku partnerskiego - nie ważne, ważne, że powinno być to legalne.

Adopcja dzieci? ABSOLUTNIE NIE. Tu już wkraczamy w inną sferę życia. W sferę rodzinną. Co byśmy nie mówili, czego byśmy nie głosili i jak bardzo liberalni byśmy nie byli - para homoseksualna nie jest zdolna do stworzenia normalnej rodziny dla dziecka. Dziecko by prawidłowo się rozwijało musi mieć ojca i matkę, mężczyznę i kobietę, którzy będą dla niego wzorcami osobowymi. Jeśli geje/lesbijki chcą sobie żyć razem LEGALNIE, to proszę bardzo, związek mogą zalegalizować, ale nie mogą adoptować dzieci, gdyż tu już dochodzi do tego, że zaburzamy prawidłowy rozwój dziecka. Oczywiście, nie możemy stwierdzić, że dziecko w rodzinie homoseksualnej będzie rozwijało się źle, jednak bez wątpienia zostało udowodnione, że dziecko potrzebuje mieć dwa wzorce osobowe - ojca i matkę, czego w rodzinie homoseksualnej nie uświadczy. Holandia jest pod tym względem najbardziej tolerancyjna i od kilkunastu lat geje i lesbijki mogą adoptować dzieci. Środowiska homoseksualne w Polsce najczęściej przywołują przykład Holandii, jak to tam jest super, że przecież tam geje adoptują dzieci i nic się nie dzieje. A ja twierdzę, że to tylko teraz nic się nie dzieje. Teraz dopiero wychowywane są pierwsze pokolenia tych dzieci, te dzieci które były wychowywane przez gejów/lesbijki jako pierwsze, tuż po wprowadzeniu zezwolenia na adopcję (2001 rok) dopiero dorastają, wchodzą w życie dorosłe i nie wiemy, czy rozwinęły się tak jak dzieciaki z normalnych rodzin. Przypuszczam, że okaże się to dopiero później, za kilka lat? Zobaczymy.

Parady równości? Generalnie nie mam nic przeciwko, zależy jednak z jaką intencją jest taka parada organizowana. Tutaj moje zdanie jest można powiedzieć na i tak, i nie. Nie możemy zabronić gejom i lesbijkom organizowania takich marszów. Tak samo jak i katolicy manifestują swoją wiarę procesjami na uroczystość Bożego Ciała idąc przez całe miasto, tak samo geje i lesbijki mogą sobie zamanifestować to, że są gejami/lesbijkami. Jednak zadaję pytanie: po co? W sytuacji, gdy większość społeczeństwa jest wciąż niezbyt tolerancyjna i zdarzają się przypadki osób skrajnie nienawidzących gejów/lesbijek, takie marsze mogą zadziałać na te mało tolerancyjne środowiska jak płachta na byka. Ja osobiście tak jak mówię, nie mam nic przeciwko, sam przecież nie muszę brać w nich udziału, prawda? Tak jak nie przeszkadza mi procesja na Boże Ciało, tak nie musi mi przeszkadzać parada równości. Jednak jestem zdania, że takie parady nie przynoszą żadnego pozytywnego skutku. Geje i lesbijki organizują je, żeby pokazać jak dużo ich jest, że oni też chcą mieć takie same prawa jak inni i tak dalej, ale wiadomo, że prędko się to w Polsce nie stanie. Polska to społeczeństwo, któremu ciężko byłoby odrzucić nasze normy kulturowe, nasze tradycje na rzecz jakiejś mniejszości seksualnej. Tak więc jest mi generalnie obojętne czy parady będą się odbywać, czy nie. Ja ich oglądać nie będę, ani także w nich uczestniczyć.

Nie mam nic przeciwko temu, żeby geje sobie żyli - proszę bardzo. Nie chcę jednak, by obnosili się ze swoją orientacją. Nie chciałbym na przykład idąc po ulicy zobaczyć całujących się gejów. Fakt, tak jak ktoś wyżej napisał hetero mogą się całować to i homo też by chcieli, jednak to w jakiej tradycji byłem wychowywany i jakie zasady miałem wpajane nie pozwala mi po prostu traktować tego jak czegoś normalnego. Po prostu napawa mnie to obrzydzeniem. Niech sobie siedzą w w swoich domach - tam mogą robić co chcą, czy będzie to seks między dwoma mężczyznami, czy będą to jakieś fetysze, to nikt nikomu do sypialni nie zagląda. Jednak nie chciałbym by wychodzili oni na ulicę i w taki sposób się z tym obnosili.


Jak więc widać mój pogląd jest zróżnicowany ze względu na różne aspekty homoseksualizmu, przez wielu może zostać określony niekonsekwentnym. Ktoś może powiedzieć: "jak to, tolerujesz parady równości, a całujących się gejów nie?" - ano tak, gdyż paradę mogę zignorować, nie oglądać jej, nie pójść na nią. Natomiast nie chcę oglądać gejów manifestujących swoją orientację, gdyż napawa mnie to obrzydzeniem. Dlatego taka niekonsekwencja w moim poglądzie na sprawę homoseksualizmu.

Homoseksualizm nigdy nie będzie do końca normalny, gdyż po prostu homoseksualiści nie są w stanie zapewnić ciągłości istnienia gatunku ludzkiego. Homoseksualizm nie mógłby istnieć bez heteroseksualizmu. Czasem gdy ktoś tak gorliwie krzyczy coś w stylu "dajcie gejom i lesbijkom całkowitą swobodę! dajcie pełnię praw!" ja mówię wtedy następujące słowa: "Stwórzmy oddzielne państwo, w którym będą tylko geje i lesbijki. Niech się tam przeprowadzą wszyscy geje i lesbijki na świecie. Zobaczymy, przez ile lat takie państwo by przetrwało." Odpowiedź na to pytanie jest jedna - nie przetrwało by zbyt długo, gdyż nie rodziłyby się dzieci. I to jest najlepszy dowód na to, że homoseksualizm może istnieć, ale nigdy nie na równi z heteroseksualizmem.
Powiem krótko, nie toleruję takich rzeczy to po prostu obrzydliwe, nie wyobrażam sobie żebym miał kogoś takiego w rodzinie albo żebym sam był. To robactwo takich ludzi powinno się izolować od społeczeństwa, może nie zabijać ale kompletnie odcinać, ZERO TOLERANCJI.
@up
Zastanawiałeś się może czy był byś tego samego zdania jak byś był gejem? Nie mówię, że jesteś, oraz nie daj Boże, że ja jestem. Chodzi mi o postawienie się po drugiej stronie, chciałbyś być izolowany? Już głębiej się wypowiadałem na ten temat, według mnie, mogą życ normalnie jak inni, ale niech nie pokazują tego publicznie jacy są.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
The Iceman, szanuję twój pogląd, mimo to, że całkowicie się z nim nie zgadzam. Pomyśl. Idąc tym tropem powinno się także izolować np. ludzi jeżdżących na wózku inwalidzkim, ślepych, głuchych, czy tych z zespołem Downa. Homoseksualizmu się nie wybiera. To po prostu któryś z genów recesywnych, czy defekt rozwojowy (kij wie), ale na pewno to cecha, która jest uwarunkowana naturalnie.

Tyle w tym temacie ode mnie.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Czy warto robić z Polski drugi Watykan? A Watykan to praktycznie 100% katolicyzm, gdzie tego homoseksualizmu się nie toleruje. U mnie w rodzinie takich rzeczy właśnie się no może nie potępia, co raczej nie popiera takich poglądów. Ja dziwię się niektórym ludziom, którzy mówią "Jestem tolerancyjny", podczas gdy każdy, ale dosłownie każdy jest przeciwko temu, siamtemu lub jeszcze innemu bucowi, draniowi czy tez przygłupowi. Ale co do homoseksualizmu - nie tyle nie mam do nich litości, tylko po prostu ja za bardzo nie odzywałbym się do takiej osoby. Ale wiem, że są osoby, które na to patrzą pod innym kątem :-) Z drugiej jednak strony, gdyby nie te "homo", może nie byłoby wcale tej dyskusji, a świat byłby nudniejszy?
Czasami to ryzykowne z takim człowiekiem rozmawiać ^^
Obrazek
W sygnaturce nie ma żadnych ukrytych spiskowych teorii na temat forum lub osób z nim powiązanych...
Sorry za odkop

W związku z prawną instytucjonalizacją – wbrew zdecydowanej większości obywateli – tzw. małżeństw homoseksualnych, francuski rząd przygotuje projekt ustawy zakazującej używania w dokumentach określeń „matka” i „ojciec”. Projekt, jak tłumaczy minister sprawiedliwości Christiane Taubira, ma być gotowy już na 31 października.


Jeżeli kogoś zainteresuje temat, to reszta artykułu TUTAJ
Obrazek