Kim wolicie grać?? Vito vs Jimmy

Ja uważam, że Jimmy ponieważ jest to prawdziwy gangster :-) A nie jak Vito chłopak na posyłki.
A skąd, ty możesz wiedzieć - jacy, są prawdziwi gangsterzy? Z filmów? :> Wolę Vito. Jimmy to przerysowana postać, która rozwala wszystko i wszystkich i w ogóle wielki "boss".
Biorąc pytanie dosłownie....


Przecie to ta sama osoba :lol:
Obrazek
Vito, młodszy, ma włosy :D, uczy się, kształtuje mu się charakter, zemsta nim sprawia przyjemność. Jak gram w JV to jak np gość wjedzie mi w zderzak (nie z mojej winy), to lubię wyjść do typa i go rozprasować strzelbą po asfalcie, fakt taka gangsta jest z Jimmiego, ale i tak wolę Vito...bo toż to główny bohater M2 jest przecież.
http://www.Counter-Strike.PL
Jimmy występuje w jednym filmiku,nie dużo się o nim dowiadujemy,na dodatek jego wygląd jest okropny,łysy łeb w okularach.Ja tam wolę Vito,normalnie przynajmniej wygląda i jego misje mają jakiś sens bo Jimmy to człowiek demolka inaczej tego nazwać nie mogę. :mrgreen:
Jimmy ma jadną wadę, otóż jak narobi bałaganu to go nie posprząta :mrgreen:
Zdecydowanie Vito. Jest to bardziej barwna postać i ma trochę uczuć, nie to co Jimmy :-)
Obrazek
A skąd, ty możesz wiedzieć - jacy, są prawdziwi gangsterzy? Z filmów? :> .......


po co tak złośliwie :-/ ...kolega mowiąc o prawdziwym gangsterze z pewnoscia miał na mysli gangstera stereotypowego...Po co odrazu pisać takie posty to tylko psuje klimat na forum...

Ja wolę grac Vito. przywiazalem sie do tej postaci, utożsamilem sie z nia a Jimmy? Jimmy jak sam mowi "I Used to be a real nice guy..."heh i grając nim mimo pozorow wlasnie takie odniosłem wrazenie. Natomiast przez brak głebszej fabuly nie przywiazalem sie do niego w tym stopniu co do Vita.
"...-Right Steve?
-Sure Derek."
:D
Jak kolega wcześniej dobrze zauważył, to ten sam facet..no ale dobra, wole Vita, to chyba normalne, w ogóle nie zżyłem się z Jimmim, wiadomo, obie cutscenki trwają 1 minutę i co..Jak mamy się z nim utożsamić?
A tak w ogole, to jak zobaczylem Jimmiego poraz pierwszy to odrazu skojrzaylem go z tym Mafioso z filmu "Historia przemocy"
Obrazek
Obrazek

Nawet całokształt jak postac z tego filmu. Mogli sie na tym wzorowac. :-P :roll:
"...-Right Steve?
-Sure Derek."
:D
Bardziej Bruce Willis. :-P
"Nie ma nieba dla spryciarzy..."
bo łysy? :P e tam mi willisa nie przypomina.... Ed Harris bardziej sie nadaje ;p
"...-Right Steve?
-Sure Derek."
:D
Vito to taki siusiumajtek, dla niego celem jest tylko kasa, dziwki i samochody, przyjaźń jest gdzieś daleko w dupie.
Jimmy to bardziej przejrzysta postać- nie ma przyjaciół, jest doświadczonym cynglem, starzy kumple go wkopali i teraz chce zemsty. Pieniądze traktuje jako pomocna rzecz do osiągnięcia celu. Może trochę irytować to, że jest takim super twardzielem terminatorem, ale osobiście wolę nim grać, niż Vito.
jimmen17 napisał(a):
Vito to taki siusiumajtek, dla niego celem jest tylko kasa, dziwki i samochody, przyjaźń jest gdzieś daleko w dupie.


O ile z pierwszą częścią zdania się zgodzę to druga jest jakimś nieporozumieniem. Jeżeli przeszedłeś Mafię II to co było w rozdziale 14 ? Vito poszedł po Joe ryzykując życie. Dla niego jest wszystko tak samo ważne. Przyjaźń, kasa, samochody, dziwki.
Przepraszam za offtop.
Obrazek
Wybacz, myślałem o lojalności a napisałem o przyjaźni. Przyjaźń z Joe'm utrzymuje w Vito resztki normalności.
cron