Vito to taki siusiumajtek, dla niego celem jest tylko kasa, dziwki i samochody, przyjaźń jest gdzieś daleko w dupie.
Jimmy to bardziej przejrzysta postać- nie ma przyjaciół, jest doświadczonym cynglem, starzy kumple go wkopali i teraz chce zemsty. Pieniądze traktuje jako pomocna rzecz do osiągnięcia celu. Może trochę irytować to, że jest takim super twardzielem terminatorem, ale osobiście wolę nim grać, niż Vito.