Fake, w Polsce nie ma białych świąt :P
W każdym Twoim filmie jakaś baba mówi "wiesz, że tego nie pochwalam?" xDD Jak już tutaj to usłyszałam, to uznaję to za stały element. Pod względem technicznym idzie Ci coraz lepiej i tu już widać wyższy poziom, natomiast parokrotnie się zanudziłam, dialogi to tra-ge-dia. Niektóre były po prostu słodkie do zrzygania. Ludzie tak nie mówią. Te rozmówki są takie powpychane na siłę. Jakieś słodkopierdzące zachwyty nad ładną pogodą czy jaki ch.
Najlepiej wypadły ta żonka (zajebiście przewróciła oczami w osiemnastej minucie xD) i sąsiadka, co wpadła powiedzieć o karetce. Tak naturalnie im wyszło. Reszta za bardzo aktorzyła na siłę. Zbyt mocno skupiali się na tym, by odegrać, a nie po prostu powiedzieć jak człowiek.
Czołówka średnia. Podczas tych napisów można było zawrzeć coś ciekawszego, np. szykowanie żarcia na Wigilię, zamiast tego łażenia po mieście randomowych ludzi.
Napisy końcowe z deka za wolne. Film zakończył się tak z dupy, a tu parę minut napisów.
Ogólnie technicznie ekstra (oprócz padającego śniegu), ale scenariusze i dialogi do srogiej poprawy. Niemniej chciałabym jeszcze coś od Ciebie obejrzeć. Pracuj dalej, jest coraz lepiej. Jesteś już nieźle oblatany w temacie :)