Teoria

Wydaje mi się, że ten Burke jest tak naprawdę Joe z 2 części gry. Jest dosyć podobny do niego i w dodatku podobnie ubrany. Myślę ze Joe przeżył, a VIto bądź ktoś inny pomógł mu zmienić tożsamość i razem wyjechali do Nowego Orleanu. Co na ten temat sądzicie?

Też mi się tak wydaje, zanim oficjalnie Hangar 13 potwierdziło że ten "typowy Amerykanin" to Irlandczyk Burke byłem przekonany na 100% że to Joe, chociażby jego ubiór, kwiecista koszula i skórzana kurtka, bez dwóch zdań stylówka Barbaro. Weźmy pod uwagę też brwi czy nos, są również bardzo podobne, wiek też by się zgadzał, jedynie co to tusza i włosy trochę do niego nie pasują no ale przecież są fryzjerzy i zawsze można schudnąć. Nie powiem... bardzo intrygująca teoria. Ale z drugiej strony jednak lepiej by było gdyby Joe już nie żył, taki motyw z ukrywaniem tożsamości a tym bardziej ucieczką przed egzekucją wydaje się być mocno naciągany.

Zupełnie nie ten wzrost, poza tym, raczej wątpię, żeby Joe się tak zapuścił. Dodatkowo wystarczającym dowodem dla mnie jest ten film:

Rozumiem, że Joe spodobał się wielu graczom jako postać, ale nie róbmy tu jakichś teorii spiskowych bo za chwilę będzie tak, że Henry Tomasino powróci cały i zdrów a tamten zamordowany to był tylko sobowtór ..
Burke to nie Joe. Twórcy wielokrotnie wspominali, że jest on Irlandczykiem. Jeżeli faktycznie ma się pojawić jakieś nawiązanie do Barbaro to chciałbym aby było to wyłącznie potwierdzenie jego śmierci. Gdyby nie był on skazany na śmierć to zakończenie dwójki straciłoby sens i swój dramatyzm.

Henry Tomasino to ta murzynka, bo mu pocięli twarz ale przeszedł operacje. Przepraszam bardzo za offa, ale kiedy podaje się wielokrotnie że Burke to Burke, a w dodatku szef Irlandczyków, to dla mnie ten temat to zwykły spam.

No akurat wzrost jest podobny, Joe jest nieco wyższy od Vito, w dodatku istnieją plotki że w 3 części mają się pojawić znajome twarze, w tym vito scaletta (co jak się okazało było prawdą). Jeśli ufać plotkom to jeszcze inna osoba która miałaby się pojawić według mnie byłby właśnie Joe (no ale też może pojawić się na zasadzie retrospekcji). Jednak myślę ze podobny ubiór, wzrost w stosunku do Vito no i podobna twarz, to nie jest przypadek, poza tym twórcy też mogą zataić coś z jakiegoś powodu. No ale jednak wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane w dniu premiery.

Ustalmy fakty:
- Joe zginął, został zastrzelony w hillwood jesienią 1951 roku, naprawdopodobniej z pistoletu M1911A1 kalibru 0,45. Siła penetracyjna tego pocisku, jaki i sterta ziemi, którą Joe został przysypany uniemożliwiła mu jego zmartwychwstanie.
- Henry Tomasino został pocięty na żyletki w parku, śmierć potwierdzono w radiu.
- Wątek został wyczerpany.

Skąd wiesz jak zginął Joe?

@UP W Wyborczej pisało.

A tak na serio to przecie' nie zawieźli Joe'a do Tonga tylko po to by przeprosił za wybicie jego ludzi, zniszczenie ich restauracji, oraz wywołanie wojny pomiędzy nimi, a Falcone.


PS."Kosajbintalkintudepipuldatjukalinafrents"-Phil Collins

Nie zamierzam krytykować tego tematu, ale gdyby Burke był inaczej ubrany, nie w hawajską koszulę i kurtkę, to dalej byście ( Ci co mysla ze Joe zyje) myśleli że Burke to Joe Barbaro ?