Robota dla 16-latka

Witajcie. Zbliżają się wakacje, a wakacje to nie tylko czas wypoczynku, ale też czas zarobku. No i pojawia się moje pytanie: jakie perspektywy zarobku, ma 16-latek? Nie chodzi mi tu o robotę w sadzie (wiśnie, jabłka, czereśnie and other bullshit). Jaką pracę mogę wykonywać w wakacje? Czy są jakieś instytucje, które mi tą robotę pomogą znaleźć? A czy wy będąc jeszcze niepełnoletni, wykonywaliście już jakąś pracę? Z góry dzięki za odpowiedzi.
Ja co prawda mam 17 lat ale w zeszłym roku dorabiałem sobie jako kelner na weselach. I nie powiem, całkiem niezła fucha, (choć może to też zależeć od miejsca pracy) pracuje się jeden dzień tylko za który dostaniesz zapewne i tak więcej niż 100zł. Wiadomo że nie zarobisz na tym żadnych kokosów ale robota jest nieporównywalnie lepsza niż np. rozwożenie i robienie pizzy czy kebabów. Za dużo się nie narobi a się zarobi.
'Masz pit bulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak pi#%ny rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz scieżkę towaru mojemu kumplowi, a na koniec puszczasz mi film o facecie w łódce

-No właśnie kim ty w ogóle k&^a jesteś, pajacu?'
W McDonaldzie przyjmują od 16 roku życia. Koleżanka, która tam pracuje mówiła mi, że młodsi mają lepiej bo: maja większą stawkę, pracują krócej i mają lżejszą pracę. Stereotyp jest taki jak wiadomo, ale ponoć nie jest tak źle, jak ludzie mówią.
Obrazek
Idź do ochotniczego hufca pracy, OHP to nie tylko szkoły dla "leni", latem posiadają propozycje dla młodocianych.
PUP Cie nie zarejestruje więc urząd pracy odpada. Ewentualnie możesz pochodzić i popytać czy do ulotek gdzieś nie potrzebują, lub na budowy, choć tam szanse małe, boją się zatrudniać młodocianych bez umów itp.
Obrazek
Ewa, pierwsze o czym pomyślałem to był Mak, ale najbliższy jest 60 km ode mnie, więc odpada, aczkolwiek dziękuję :-)

Grisha, dzięki za pomysł, okazuje się, że w moim mieście znajduje się OHP. Skorzystam z twojej rady i udam się tam prawdopodobnie jutro popytać o robotę. Ale proszę narazie o nie zamykanie tematu, jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, to piszcie tutaj.
Ja proponuję rozdawanie ulotek :mrgreen: A jeśli wolisz coś poważniejszego to spróbuj w jakiejś pizzerii - mój kolega pracuje w takiej jednej jako piekarz pizzy i jest bardzo zadowolony. Zresztą wiele np. szefów jest młodych, to kogo przyjmą - dziadka czy nastolatka?