Imigrant
38
Witam serdecznie. Chciałbym kontynuować sensowną rozmowę spod ostatniego newsa, gdzie pojawiło się prawie 40 wiadomości a uniemożliwiono komentowanie. Myślę, że to miejsce jest idealne na tego typu rozmowy.
Jak wiele osób na stronie, wiele jest też fanboyów. Nie ukrywajmy, że niektórzy z nas są fanboyami Mafii. Można powiedzieć, że ja również jedną nogą stoję po jednej, drugą po drugiej stronie. Jednak, mimo tego, że mamy ogromną nadzieję w 2K Czech, tak powinniśmy z rozsądkiem popatrzeć na otaczające nas filmy z gry.
Mafia II, jak już mówiłem, co raz to bardziej wspomina mi Ojca Chrzestnego II. Samochody twarde jak z ołowiu, własne mieszkanko, w nim telefonik przed każdą misją dzwoni, system walki jednym słowem mówiąc - zerżnięty z OC., I proszę mi nie mówić, że komórek wtedy nie mieli, bo jeśli przypomnę sobie pierwszą część Mafii to tam nie odbieraliśmy zbytnio dużo telefonów.
Co do modelu zniszczeń, Dantesie, to proszę znajdź mi lepszy i bardziej rzeczywisty od tego z GTA IV w innej grze tego typu. Minęły już ponad 2 lata od premiery i nie zanosi się, by Mafia II przebiła tą niesamowitą zręczność i płynność ruchu z GTA IV.
Osoba o nicku MODECOS bardzo trafnie podkreśliła wszystkie warianty, które podlegają szerszej dyskusji, choć pomiędzy słowami znajdowało się trochę wulgarnych słów. Mniejsza z tym, zgadzam się z tym panem, gdyż osoby o pewnych nickach rzeczywiście sprawiają wrażenie fanboyów, którzy mogliby dać dupy za premierę w czerwcu. Ja uwielbiam Mafię, ale z rozsądkiem. Z rozsądkiem też komentuje wszystkie moje spostrzeżenia dotyczące niedociągnięć i brzydoty w grze. Ale jeśli wyskakuje ktoś typu Dantes i próbuje mnie przekonać, że ta gra jest idealna i nie warto patrzeć na gameplaye bo nic one nie mogą mówić. To jakim prawem mówicie, że Mafia II jest grą dobrą?
Ja naprawdę mówię, w Mafii II brakuje tylko zarządzania gangiem, bo reszta to kalka Godfathera i GTA. Tak jak część pierwsza różniła się czymś od GTA 3, tak teraz różnic jest co raz to mniej.
Jak wiele osób na stronie, wiele jest też fanboyów. Nie ukrywajmy, że niektórzy z nas są fanboyami Mafii. Można powiedzieć, że ja również jedną nogą stoję po jednej, drugą po drugiej stronie. Jednak, mimo tego, że mamy ogromną nadzieję w 2K Czech, tak powinniśmy z rozsądkiem popatrzeć na otaczające nas filmy z gry.
Mafia II, jak już mówiłem, co raz to bardziej wspomina mi Ojca Chrzestnego II. Samochody twarde jak z ołowiu, własne mieszkanko, w nim telefonik przed każdą misją dzwoni, system walki jednym słowem mówiąc - zerżnięty z OC., I proszę mi nie mówić, że komórek wtedy nie mieli, bo jeśli przypomnę sobie pierwszą część Mafii to tam nie odbieraliśmy zbytnio dużo telefonów.
Co do modelu zniszczeń, Dantesie, to proszę znajdź mi lepszy i bardziej rzeczywisty od tego z GTA IV w innej grze tego typu. Minęły już ponad 2 lata od premiery i nie zanosi się, by Mafia II przebiła tą niesamowitą zręczność i płynność ruchu z GTA IV.
Osoba o nicku MODECOS bardzo trafnie podkreśliła wszystkie warianty, które podlegają szerszej dyskusji, choć pomiędzy słowami znajdowało się trochę wulgarnych słów. Mniejsza z tym, zgadzam się z tym panem, gdyż osoby o pewnych nickach rzeczywiście sprawiają wrażenie fanboyów, którzy mogliby dać dupy za premierę w czerwcu. Ja uwielbiam Mafię, ale z rozsądkiem. Z rozsądkiem też komentuje wszystkie moje spostrzeżenia dotyczące niedociągnięć i brzydoty w grze. Ale jeśli wyskakuje ktoś typu Dantes i próbuje mnie przekonać, że ta gra jest idealna i nie warto patrzeć na gameplaye bo nic one nie mogą mówić. To jakim prawem mówicie, że Mafia II jest grą dobrą?
Ja naprawdę mówię, w Mafii II brakuje tylko zarządzania gangiem, bo reszta to kalka Godfathera i GTA. Tak jak część pierwsza różniła się czymś od GTA 3, tak teraz różnic jest co raz to mniej.
lol