Problem z kartą graficzną.

Mam problem otóż grałem pewnego dnia w grę i po jej wyłączeniu nie widziałem paska oraz otwartych okien, więc nacisnąłem Ctrl+Alt+Delete i włączyłem menedżera zadań ale jego okna też nie widziałem więc znowu wciskam trzy magiczne przyciski i daje wyloguj (Myślę sobie zaloguje się jeszcze raz to się pojawi.) ale pojawił się tylko bluescreen i monitor zgasł.Nacisnąłem przycisk od włączania kompa żeby go wyłączyć.Gdy włączyłem komputer monitor go nie widział podociskałem wszystkie kable ale nic.Jakieś 10 min później uruchamiam i działa ale poszedłem do kuchni przychodzę a tu na monitorze ciemność.Za następne 10 min próbuję jeszcze raz ale monitor już nic nie pokazuje.Gdy podłączam monitor do płyty głównej to działa ale wtedy żadne gierki nie chodzą.Co to może być? Jak to naprawić?

Mój komp to:
Procesor: Intel Celeron Dual-Core E3300 2.5 GHz Box
Płyta główna: Gigabyte GA-G31M-ES2l G31 VGA
Ram: Kingston 2GB DDR2-800 CL5 Non-ECC KVR800D2N5/2G
Karta graficzna: ASUS GT220 1024MB 128bit PCI-E DDR3
System : Windows 7 32bit

GT220 to wersja pasywna?

Sprawdź temperatury - na 60% to jest przyczyną. A przy okazji podaj markę i moc zasilacza.

A jak mogę to sprawdzić bo sprzęt spisywałem ze specyfikacji jak go kupowałem.
PS.Nie jestem pewny ale system chyba nie widzi tej karty.

GPU-Z, zakładka Sensors.

W zakładce sensors mam tak :
Gpu Core clock: 400.0 MHz
Gpu Memory Clock :0.0Mhz
Gpu Load : 1%
Memory usage (dedicated) :12mb
Memory usage (dynamic) :49mb

W GPU-Z tez widzi tylko zintegrowana karte graficzną.

PS.Czy gdyby była uszkodzona karta to przyjmą mi ją na gwarancję?

Karta dobrze wpięta w PCI-E?

wyłącz w BIOSie zintegrowaną kartę (jak - poszukaj w google).

Tylko jak ją wyłączę i wogóle nic nie będzie to będę mógł ją włączyć bez problemu? Mam niemiłe wspomnienia z takimi rzeczami.

EDIT: Karta dzisiaj działa bez problemu.Podejrzewam że się przegrzała, tak więc problem rozwiązany.

EDIT2: Po paru minutach grania znowu się to powtórzyło.Co robić ?