Z wierszami jestem jak kot z psem.
Nie idzie to w parze, więc będę plątał się.
Kartkówki, sprawdziany i 2 semestry,
A na dokładkę jeszcze dwa ważne testy
Jeden mam w grudniu, drugi w kwietniu,
Może zostanę dentystą w październiku.
Kiedyś nie było Internetu, świeżego powietrza węch,
Lecz dzisiaj technologia ruszyła pachnący mech.
I znowu się rozłączyło, tragiczny internet od TePe.
Ale zawsze powtarzam, biore wszystko co tanie.
Nie piję, nie palę, na dodatek nie biorę
alkoholu, papierosów i narkotyków za wolę.
A jeśli mnie kiedyś ujrzysz na oczy,
Zobaczysz, że na pewno nie jestem uroczy.
Że nie potrafię śpiewać, nie potrafię na rowerze jeździć,
Gdyż za nim na niego wsiądę, już się rozleci.
Nie jestem osobą godną naśladowania
Ani jakimś przystojniakiem łatwego do wyrwania
Bo jestem uparty, jestem niechlujny
Potrafię być niemiły i powiedzieć bzdury.
Miałem naganę, ledwo zdałem
Byłem chytry, nauczyciela oszukałem,
I dzisiaj myśląc, jak tak patrzeć w przeszłość
Muszę na siebie wyładować pewną złość.
Przeprosić nie da rady, bo za dużo złego zrobiłem
Ale jednego jestem pewien - pisać skończyłem.
W sygnaturce nie ma żadnych ukrytych spiskowych teorii na temat forum lub osób z nim powiązanych...