krycha_122 napisał(a):
Według mnie, Vito to upodobnienie Henry'ego Hill'a z Chłopców z ferainy.
Bluźnisz, chłopcze. Z wyglądu Marlon Brando, z zachowania. No cóż.
Zestawiasz chłopaczka, który zawsze chciał być w Mafii, skończył jako narwany, zdradziecki ćpun z Vito. Ja tu jakoś podobieństwa nie widzę. Tak samo z Vito Corleone. Co by nie było, Scalleta nie jest tak łebski, żeby w ogóle przypominać wielkiego Dona, który od małego dążył do bycia władcą.