Dla mnie dzień jak co dzień, w zabobony nie wierzę
To działa w ten sposób, że jak myślimy, że jest pechowy to tym samy sprowadzamy na siebie pech, bo myśląc o tym prędzej czy później albo po prostu coś pod to podepniemy (tzn. zwalimy na ten dzień) lub po prostu wręcz będziemy czekali aż coś złego się stanie bo tak. Wszystko siedzi w głowie.
Pocieszę Was. Za miesiąc znowu.