Ja to zdecydowanie wolę FIFĘ, bo gram w nią od wielu lat i mocno się z nią związałem. Najbardziej lubię FIFĘ 06, 07 i 08. Te nowsze coś kiepsko im wyszły i BARDZO rzadko w nie grałem.
Ostatnią rzeczą, jaką facet chce oglądać na koniec dnia, jest żona - Al Bundy