Drobny złodziejaszek
157
Witam. Mam problem z komputerem [?] już od kilku mies. - od około roku posiadam system win7 64bit. Otóż, komputer czasami włącza się nawet do 10 minut, tzn. nie komputer, tylko monitor - czarny ekran na monitorze, ale komputer jest włączony i trzeba czekać aż zaskoczy. Wyłączanie czy restart tak samo, "Trwa wylogowywanie/zamykanie" i trzeba restartować "na żywca". Na dodatek strasznie muli, gdy chcę wejść w "Mój komputer" to muszę czekać kolejne 10minut, żeby wczytało ten zielony paseczek na górze i żeby pojawiły się wszystkie ikony. Kolejna sprawa - głośno chodzi... Był czyszczony kilka dni temu, wszystko było ok, włączał się normalnie, nie mulił i chodził normalnie, ale teraz znowu się zaczęło.
Oddałem do serwisu... powiedzieli, że kość pamięci jest uszkodzona i że będzie sprawna za tydzień.
W ciągu kilku miesięcy robiłem ze 20 formatów - nic nie pomaga, z początku myślałem że to jakieś wirusy, ale ciągle to samo? Po tylu formatach? Nie wiem... nie znam się na komputerach, myślałem że wezmą tą kość pamięci i wszystko będzie ok - ale nie, jak mówiłem nadal to samo.
Może mój komputer jest za słaby na Win7 ? ...
AMD Athlon 7750 Dual-Core, [2x2gb RAM, teraz tylko 2], GeForce 9600GSO.
Liczę na czyjąś pomoc...
Oddałem do serwisu... powiedzieli, że kość pamięci jest uszkodzona i że będzie sprawna za tydzień.
W ciągu kilku miesięcy robiłem ze 20 formatów - nic nie pomaga, z początku myślałem że to jakieś wirusy, ale ciągle to samo? Po tylu formatach? Nie wiem... nie znam się na komputerach, myślałem że wezmą tą kość pamięci i wszystko będzie ok - ale nie, jak mówiłem nadal to samo.
Może mój komputer jest za słaby na Win7 ? ...
AMD Athlon 7750 Dual-Core, [2x2gb RAM, teraz tylko 2], GeForce 9600GSO.
Liczę na czyjąś pomoc...