Ja też sobie dorabiam, ale nie tylko na Mafię II. W sumie to nawet jeszcze nie zaczęłam, dopiero za kilka dni. Będę pracowała zbierając wiśnie i mam nadzieję, że nazbieram więcej niż mi potrzeba, zawsze może się przydać.
@Down: Stypendysta? Pamiętam, że było o tym w wywiadzie ;) Zazdroszczę podejścia "zrobię teraz i będzie spokój", ja mam nieco inne. Jedynie do pracy mam chęć.