[SPOILER] Fabuła Mafii 2, a Ojciec Chrzestny?

Czy zauważyliście podobieństwo wątków fabuły Mafii 2 do Ojca Chrzestnego? Przechodząc grę natknąłem się na wiele osób i misji, które moim zdaniem przypominają wydarzenia z historii rodziny Corleone. Jestem zdania, że scenarzysta Mafii musiał się inspirować Ojcem Chrzestnym i wiele pomysłów nie jest aż tak oryginalnych. Być może uczynił to nieumyślnie, jednak mi co chwilę przypominał się kryminał Ojciec Chrzestny.

Przykłady to m.in:
Imię głównego bohatera.

Początek, główny bohater to żołnierz, wojna się kończy, a on przyjeżdża do Stanów – Michael Corleone.

Akcja w hotelu przypomina mi strzelaninę w III części filmu Ojciec Chrzestny. W obydwu przypadkach luksusowy hotel, ważna konferencja mafiosów (jedyna różnica, że w filmie były głowy wielu rodzin, w grze spotkanie jednej z nich) i wymordowanie wszystkich w środku zza szyby (w filmie helikopter i karabin maszynowy, w grze winda i materiały wybuchowe)

Stosunek do narkotyków wyrażony przez Vito Corleone podczas zebrania, bliźniacza sytuacja w grze po rytuale wstąpienia do rodziny.

Obrona siostry bitej przez męża. W filmie Sonny spotyka posiniaczoną siostrę i jedzie wściekły do szwagra, by go później pobić.

Postać Alberto Clemente – głowa rodziny Clemente. W przeszłości zabił kapitana policji, zbiegł, następnie pozwolono mu założyć własną rodzinę. Choć jego pozycja jest silna, to inne rodziny uważają rodzinę Clemente za gorszą przez praktyki biznesowe Alberto.
Ja czytam o Alberto Clemente, czy Michaelu Corleone?

Co o tym sądzicie? Macie własne spostrzeżenia?
Inspiracja była na pewno, dobrze, że sama gra nie wygląda jak obie części egranizacji Ojca Chrzestnego. Mi tam pasuje, aczkolwiek szkoda, że nie było do końca jak w jedynce, lojalność wobec jednej wielkiej, twardej rodziny, tylko zmiany, skoki w bok, które z drugiej strony nadały akcji tempa. M2 daje radę. Przejdę M2 tak samo jak M1 ze 12 razy pewnie przez najbliższe lata.
http://www.Counter-Strike.PL
Twórcy przyznali się, że czerpali pomysły z filmów takich jak Chłopcy z ferajny czy właśnie Ojciec Chrzestny. Według mnie jest to na "+". Ukazanie tych samych wydarzeń w trochę innej postaci pozwala nam się wczuć w rolę gangstera. Chyba każdy facet oglądał Ojca Chrzestnego i takie nawiązania w grze wyzwalają dodatkowe emocje, a po za tym możemy tak jakby przeżyć to co przeżywali bohaterowie filmu (w baaardzo dużym cudzysłowie).
"Człowiek, który chce zbyt dużo od życia ryzykuje, że straci absolutnie wszystko. Natomiast człowiek który zbyt mało chce, może w ogóle nic nie dostać."
FreeG napisał(a):

Obrona siostry bitej przez męża. W filmie Sonny spotyka posiniaczoną siostrę i jedzie wściekły do szwagra, by go później pobić.



Podczas tego zadania ja również od razu pomyślałam o "Ojcu Chrzestnym".
Obrazek
@up
ja dokładnie tak samo, niestety było to tylko jedne powiązanie na które zwróciłem uwagę :-)
Obrazek
FreeG napisał(a):
Czy zauważyliście podobieństwo wątków fabuły Mafii 2 do Ojca Chrzestnego? Przechodząc grę natknąłem się na wiele osób i misji, które moim zdaniem przypominają wydarzenia z historii rodziny Corleone. Jestem zdania, że scenarzysta Mafii musiał się inspirować Ojcem Chrzestnym i wiele pomysłów nie jest aż tak oryginalnych. Być może uczynił to nieumyślnie, jednak mi co chwilę przypominał się kryminał Ojciec Chrzestny.

Przykłady to m.in:
Imię głównego bohatera.

Początek, główny bohater to żołnierz, wojna się kończy, a on przyjeżdża do Stanów – Michael Corleone.

Akcja w hotelu przypomina mi strzelaninę w III części filmu Ojciec Chrzestny. W obydwu przypadkach luksusowy hotel, ważna konferencja mafiosów (jedyna różnica, że w filmie były głowy wielu rodzin, w grze spotkanie jednej z nich) i wymordowanie wszystkich w środku zza szyby (w filmie helikopter i karabin maszynowy, w grze winda i materiały wybuchowe)

Stosunek do narkotyków wyrażony przez Vito Corleone podczas zebrania, bliźniacza sytuacja w grze po rytuale wstąpienia do rodziny.

Obrona siostry bitej przez męża. W filmie Sonny spotyka posiniaczoną siostrę i jedzie wściekły do szwagra, by go później pobić.

Postać Alberto Clemente – głowa rodziny Clemente. W przeszłości zabił kapitana policji, zbiegł, następnie pozwolono mu założyć własną rodzinę. Choć jego pozycja jest silna, to inne rodziny uważają rodzinę Clemente za gorszą przez praktyki biznesowe Alberto.
Ja czytam o Alberto Clemente, czy Michaelu Corleone?

Co o tym sądzicie? Macie własne spostrzeżenia?




Chyba nie oglądałeś Developery Diary... Tam mówią że twórca scenariusza inspirował się na takich filmach jak:
Ojciec Chrzestny. Chłopcy z Ferajny itp itd...
Obrazek
Mafia 2 bardzo przypomina mi fabułą Ojca Chrzestnego oraz niekiedy chłopców z ferajny , np moment z siostrą Vito , przybycie na początku gry do miasta gdzie rozgrywa się cała historia (statek) , a jeżeli chodzi o chłopców z ferajny to Joe najlepszy przycjaciel Vito jest odbiciem lustrzanym
Tommiego DeVito granego przez Joe Pesci , misja z samochodem a raczej z trupiakiem w bagażniku też mi przypomina pewną scene z chłopaków , zapewne przejdę mafie 2 jeszcze kilka razy w swoim życiu :D
Jeszcze hotel który wysadzamy nazywa się Corleone - kolejne nawiązanie do "Ojca Chrzestnego" :-)

@down
A no racja już mi się wszystko pomieszało. Tu wysadzamy i tu wysadzamy :-P
Obrazek
Pan Pawel napisał(a):
Jeszcze hotel który wysadzamy nazywa się Corleone - kolejne nawiązanie do "Ojca Chrzestnego" :-)



Ale tutaj chodzi Ci o pierwszą częśc a my rozmawiamy o pierwszej ;-)
Obrazek
Motyw hotelu w dwójce wydaje się być czysto wzięty z jedynki, a ten z Ojca Chrzestnego. W każdym razie i tu i tu robimy niezłą rozpierduchę używając dynamitu, co mi osobiście przypadło do gustu i z chęcią przeszedłem tą misję w dwójce.
http://www.Counter-Strike.PL
No tak, mi też w kilku miejscach gra kojarzyła się z Ojcem Chrzestnym. A imieniem Vito nazwę chyba swojego pierwszego syna :mrgreen:
no i teraz mam ochote obejrzeć Ojca Chrzestnego :mrgreen:
Mnie Derek i Steve przypominają Clemenzę i Tessio. Może to dość daleko odbiegające porównanie, ale fakt faktem, że są w rodzinie Falcone, Derek jest spaślakiem, Steve jest cichy i małomówny, pracują razem. Niestety nie oglądałem 2 części Ojca Chrzestnego, ale coś mi się zdaje, że prędzej trzeba tam szukać podobieństw, niż w pierwszej części. Do pierwszej pasuje Mafia I.